Protokół nr XVIII/12
Protokół Nr XVIII/12
Ad. 1. Otwarcie XVIII Sesji Rady Gminy oraz stwierdzenie prawomocności obrad.
XVIII Sesja VI kadencji Rady Gminy Narew odbyła się 30 marca 2012 roku w dużej sali konferencyjnej Urzędu Gminy Narew przy ul. Mickiewicza 101.
Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz o godzinie 9.00 otworzyła obrady XVIII Sesji Rady Gminy Narew.
Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz powitała radnych, Wójta Gminy Narew Pana Andrzeja Pleskowicza, pracowników urzędu gminy, dyrektorów i kierowników gminnych jednostek organizacyjnych, sołtysów oraz wszystkich zebranych.
Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz na podstawie listy obecności poinformowała, że na ustawowy stan Rady – 15 radnych – obecnych jest 13 radnych i stwierdziła prawomocność obrad. Radni nieobecni usprawiedliwieni: Adam Ostaszewski, Roman Paszko. Lista obecności stanowi załącznik Nr 1 do oryginału protokołu.
Ad. 2. Ustalenie porządku dziennego.
Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz zapytała, czy są uwagi i wnioski do zaproponowanego porządku obrad.
Radny Dawid Kuczewski powiedział: „Mam wniosek, abyśmy dzisiaj podjęli uchwałę w sprawie dofinansowania na budowę placu zabaw przy szkole. Tutaj Pani sołtys i Przewodnicząca Rady Rodziców z innymi rodzicami bardzo się zaangażowała, stara się o fundusze, sponsoring. To jest taka ciekawa oddolna inicjatywa, więc warto byłoby pomóc.”
Radna Bożena Pogorzelska powiedziała: „Kiedyś również brałam w swoje ręce i składałam wniosek do powiatu i tam wpisało się 100 osób. Jak Pani Agnieszka powiedziała, że tu się podpisało 300, więc po prostu jestem zaskoczona taką ilością zebranych podpisów w tak krótkim czasie. Warto więc rozpatrzyć ten wniosek, który wyszedł od dołu, od mieszkańców.”
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Niektórzy mają po 65 lat.”
Radna Bożena Pogorzelska powiedziała: „Nieważne, oni są też mieszkańcami.”
Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz poddała pod głosowanie zaproponowany wniosek o rozszerzenie porządku obrad. W głosowaniu jawnym brało udział 13 radnych. Za przyjęciem wniosku głosowało 11 radnych, przeciw – 0, wstrzymało się – 2.
Rada przyjęła następujący porządek obrad:
1. Otwarcie XVIII Sesji Rady Gminy oraz stwierdzenie prawomocności obrad.
2. Ustalenie porządku dziennego.
3. Przyjęcie protokołu z XVII Sesji Rady Gminy.
4. Sprawozdanie z działalności Wójta Gminy w okresie międzysesyjnym.
5. Informacja dyrektorów i kierowników jednostek organizacyjnych z działalności w okresie międzysesyjnym.
6. Podjęcie uchwał:
- w sprawie zasad i trybu przeprowadzenia konsultacji z mieszkańcami Gminy Narew,
- w sprawie uchwalenia Statutu Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej w Narwi,
– w sprawie programu opieki nad zwierzętami bezdomnymi oraz zapobiegania bezdomności zwierząt na terenie Gminy Narew w 2012 roku,
– w sprawie udzielenia pomocy finansowej w formie dotacji celowej Miastu Hajnówka,
– w sprawie udzielenia pomocy finansowej w formie dotacji celowej Powiatowi Hajnowskiemu,
– w sprawie przekazania środków finansowych Komendzie Powiatowej Policji w Hajnówce,
– w sprawie niewyrażenia zgody na wyodrębnienie funduszu sołeckiego w 2013 roku,
– w sprawie zmian w budżecie gminy na 2012 rok,
– w sprawie dofinansowania na budowę placu zabaw przy szkole.
7. Interpelacje i zapytania radnych.
8. Odpowiedzi na interpelacje i zapytania.
9. Wolne wnioski, informacje.
10. Zamknięcie obrad XVIII Sesji Rady Gminy Narew.
Ad. 3. Przyjęcie protokołu z XVII sesji Rady Gminy.
Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz poinformowała, że protokół z XVII Sesji Rady Gminy był wyłożony do wglądu w biurze rady i dzisiaj jest wyłożony na stoliku protokolanta. Jeżeli do końca sesji nie zostaną zgłoszone uwagi do protokołu, będzie to oznaczało, że protokół został przyjęty bez uwag.
Uwag do końca sesji nie wniesiono.
Ad. 4. Sprawozdanie z działalności Wójta Gminy w okresie międzysesyjnym.
Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz poprosiła o zabranie głosu Wójta Gminy Narew Andrzeja Pleskowicza.
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Szanowni państwo, najbardziej państwa interesują inwestycje. Pragnę poinformować, iż to co jest zaplanowane w naszym budżecie, czyli utwardzenie drogi w miejscowości Podborowisko, jest rozstrzygnięty przetarg i realizacja będzie do 15 czerwca. Następna sprawa świetlicy w Waśkach, mamy potwierdzenie od Marszałka, mamy 80% dofinansowania, w przyszłym tygodniu zostanie podpisana umowa z Marszałkiem Województwa oraz zostanie ogłoszony przetarg na wykonanie. Jak państwo pewnie zauważyliście, bardzo sprawnie idą roboty na ulicy Mickiewicza. W poniedziałek jestem po rozmowie z Panią Dyrektor Departamentu w Ministerstwie Skarbu i z Posłem Tyszkiewiczem. Prosiłem państwa o wstrzemięźliwość i mam nadzieję, że wszystko idzie w dobrym kierunku. Może nie dostaniemy w całości tej sumy, o którą zabiegaliśmy, ale w tej chwili szanse są znacznie większe niż przed miesiącem. Tutaj też jest nadzieja, że albo spłacimy kredyt, albo te pieniądze mądrze zagospodarujemy na poczet przyszłych inwestycji. Szanowni państwo, w miedzy czasie zostały złożone dwa wnioski na dofinansowanie. Pierwszy wniosek jest na dofinansowanie OSP. W Urzędzie Marszałkowskim pojawiła się suma 300 tys. zł na całe województwo podlaskie, wszystkie gminy złożyły wnioski. My złożyliśmy wniosek na 9 000 zł, tj. na trzy jednostki które są w Krajowym Systemie Ratowniczo – Gaśniczym i mam nadzieję, że też coś dostaniemy. Następny wniosek, jak państwa informowałem, mamy dokumentację, mamy pozwolenia i wydane na dokumentację pieniądze w kwocie 23 tys. zł. Wracamy do tematu przystani kajakowej na terenie miejscowości Narew. Dofinansowanie jest rzędu 85%, ale docelowo wkład własny może być tylko 5%. Także prosiłbym państwa o ujęcie tego w budżecie w przyszłym roku, kwota jest około 140 tys. zł. Uważam, że w obliczu planu przebudowy mostu na rzece Narew w sumie to będzie taki fajny wizerunek. Wniosek złożymy wspólnie z 5 innymi gminami należącymi do Stowarzyszenia Gmin Górnej Narwi. Jeżeli będzie dofinansowanie to maksymalnie 15% wkładu własnego z tych 140 tys. zł, a docelowo jest, że tylko 5%. Ale to już rola firmy konsultingowej, która tym się zajmuje. Następna sprawa, która w między czasie została wstępnie załatwiona, to jest sprawa drogi powiatowej w miejscowości Saki. Dzisiaj rano jestem po rozmowie ze Starostwem. Został zlecony podział na ten odcinek 100 metrów, na którym rosną 22 ponad 100-letnie wiązy. W między czasie Pan sołtys i Pan Mirosław Szelengowicz byli świadkami, była delegacja z Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska, która zaakceptowała pozytywnie. Po okresie obserwacji 6 miesięcy w okresie lęgowym zostanie wydana pozytywna opinia w kwestii możliwości wycięcia tych drzew. Szanowni państwo, sprawy takie przyszłościowe. Było, o czym państwa informowałem, przesłuchanie publiczne w Sejmie Rzeczypospolitej Polskiej. Prof. Kulesza przesłał faks, iż bez zgody samorządów nie będą mogły nasze władze rządowe narzucić nam poszerzania o kolejne hektary otuliny Puszczy Białowieskiej. Także to jest w perspektywie egzystencji i spraw finansowych naszej gminy niezwykle istotna sprawa. W okresie międzysesyjnym była Komisja Rozwoju Gminy. Konkretnie przygotowałem odpowiedzi na trzy podstawowe zagadnienia, które miałem rozstrzygnąć. Zalecenie z zakresu nie wynajmowania Gminnej Biblioteki Publicznej na imprezy typu: stypy, osiemnastki, itd. Dla Pani Dyrektor wydałem polecenie ustne. W obliczu nowego programu, który Pani Ania realizuje, będzie to już niemożliwe i wynajmu sali na tego typu zapotrzebowanie społeczeństwa nie będzie. Następnie był taki dość drażliwy temat Gminnej Komisji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych. Zmniejszyłem komisję o 3 osoby, to są osoby, które brały dotychczas diety. Jestem po bardzo poważnej rozmowie z dr Kuczyńskim i z jego strony nie było żadnych zastrzeżeń. Także jeżeli ktoś z państwa radnych jest zainteresowany pracą w tej komisji, bo to jest ważna komisja, uczestniczenia społecznie, także serdecznie zapraszam. Z tym, że podkreślam, że szkolenie jest najbliżej w Warszawie, to wymaga około 3 dni urlopu z pracy i to kosztuje 1 500 zł. Następna sprawa to jest Narwiański Ośrodek Kultury. Art. 13 pkt. 7 mówi w ten sposób: ‘Biblioteki publiczne nie mogą być łączone z innymi instytucjami oraz bibliotekami szkolnymi i pedagogicznymi. Może to być po 1 października 2012 roku pod warunkiem, że połączenie o którym mowa w ust. 7 wymaga zasięgnięcia opinii Rady i właściwej Wojewódzkiej Biblioteki Publicznej oraz wydania zgody przez ministra właściwego do spraw kultury i ochrony dziedzictwa narodowego.’ Tak to wygląda w świetle przepisów prawa. Jeżeli chodzi o dalsze losy i funkcjonowanie Narwiańskiego Ośrodka Kultury, prosiłbym państwa dzisiaj o podjęcie decyzji, czy ma być tam prowadzona działalność hotelowa, czy też nie. Rozmawiałem z Panem Chilimoniukiem i z Panią Charkiewicz. Oni mówią, że nie mają możliwości i predyspozycji pełnienia obowiązków, zresztą przepisy nie pozwalają. Kiedy państwo określą, co będzie dalej z tym budynkiem, no to ja szybko podejmę właściwe kroki. Tutaj mam również przygotowaną przez naszą pracownicę, jest ustawa z 21 czerwca 2011 roku o ochronie praw lokatorów mieszkaniowych w zasobie gminy itd. Tu jest taki zapis: ‘W przypadku wykonania przez komornika obowiązku opróżnienia lokalu, gmina wskazuje tymczasowe pomieszczenie, noclegownię, schronisko bądź inną placówkę zapewniającą miejsce noclegowe.’ W obliczu tych aktów prawnych tu będzie bardzo poważna dyskusja, co dalej z tym budynkiem. Bezwzględnie proszę, żebyście się państwo spotkali, bo była Komisja Rozwoju i żebyście podjęli państwo stosowne decyzje, a ja już dalej ukierunkuję w świetle przepisów prawa, jak ma funkcjonować Narwiański Ośrodek Kultury. Także z grubsza przedstawiłem tutaj sprawy inwestycyjne, sprawy zaleceń komisji, kolejne wnioski o dofinansowanie oraz sprawę, która od dłuższego czasu była bardzo pilna – sprawę Sak. Tutaj do Pana Sołtysa Jana Oksiejczuka i do Pana Mirosława Szelengowicza zainteresowanych tematem, to nie będzie tak szybko, ale myślę, że do końca roku tą sprawę załatwimy. Spocznie oczywiście na nas obowiązek uporządkowania tego 100-metrowego odcinka drogi powiatowej po przejęciu. Podkreślam, że tam są 22 wiązy ponad 100-letnie, ale opał na ogrzanie szkoły zrekompensuje nam koszty wyrwania tych korzeni i doprowadzenia tego 100-metrowego odcinka do przejezdności, ku dobru społeczeństwa, tej grupy rolników i sołectwa miejscowości Saki. Tutaj jeszcze chciałbym podziękować publicznie dla Pana Piotra Benedyczuka, radnego z miejscowości Lachy. Sołectwo Lachy bardzo się zmobilizowało. Udostępniliśmy nasz las gminny, został pocięty materiał na więźbę dachową, społeczność miejscowości Lachy wykonała więźbę dachową w czynie społecznym. Zostanie zamówiona blacha na kwotę 2 700 zł i oni też we własnym zakresie pokryją. Także bardzo dziękuję Panie Piotrze, bo to jest ogromne wsparcie i warte naśladowania. Nie wszystkie sołectwa mogą się tak zmobilizować, ale bardzo dziękuję za taką postawę.”
Ad. 5. Informacja dyrektorów i kierowników jednostek organizacyjnych z działalności w okresie międzysesyjnym.
Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz poprosiła o zabranie głosu Pana Jerzego Ostapczuka – Dyrektora Zespołu Szkolno-Przedszkolnego w Narwi. Jerzy Ostapczuk przedstawił sprawozdanie z działalności Zespołu Szkolno-Przedszkolnego w Narwi w okresie międzysesyjnym, które stanowi załącznik nr 2 do oryginału protokołu.
Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz poprosiła o zabranie głosu Panią Annę Andrzejuk-Sawicką – Dyrektora Gminnej Biblioteki Publicznej w Narwi. Anna Andrzejuk-Sawicka przedstawiła sprawozdanie z działalności Gminnej Biblioteki Publicznej w okresie międzysesyjnym, które stanowi załącznik nr 3 do oryginału protokołu.
Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz poprosiła o zabranie głosu Panią Tamarę Juszkiewicz – Dyrektora Narwiańskiego Ośrodka Kultury. Tamara Juszkiewicz przedstawiła sprawozdanie z działalności Narwiańskiego Ośrodka Kultury w okresie międzysesyjnym, które stanowi załącznik nr 4 do oryginału protokołu.
Radny Mirosław Kozłow zapytał: „Te 4 800 zł to za jaki miesiąc?”
Dyrektor Tamara Juszkiewicz powiedziała: „Za miesiąc marzec. Ogólnie za pierwszy kwartał około 16 tys. zł.”
Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz poprosiła o zabranie głosu Panią Elżbietę Lewicką – Kierownika Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej w Narwi. Elżbieta Lewicka przedstawiła sprawozdanie z działalności Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej w Narwi w okresie międzysesyjnym, które stanowi załącznik nr 5 do oryginału protokołu.
Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz poprosiła o zabranie głosu Pana Stanisława Korobkiewicza Kierownika Referatu Gospodarki Komunalnej i Rolnictwa Urzędu Gminy Narew. Stanisław Korobkiewicz przedstawił sprawozdanie z działalności Referatu Gospodarki Komunalnej i Rolnictwa Urzędu Gminy Narew w okresie międzysesyjnym, które stanowi załącznik nr 6 do oryginału protokołu.
Kierownik Stanisław Korobkiewicz powiedział: „Niestety wysiadła nam równiarka, która miała 40 lat, nikt nie myśli o jej zakupie i teraz nie wiem czy to równać. Dzisiaj ona wyjedzie, ale nie wiem jak długo posłuży.”
Radny Mirosław Kozłow zapytał: „Co wysiadło?”
Kierownik Stanisław Korobkiewicz powiedział: „Wysiadają napędy, wałki.”
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Których nie ma w sprzedaży. Po prostu do tego modelu nie ma części.”
Kierownik Stanisław Korobkiewicz powiedział: „Taki wałek przywiozłem ostatnio z Hajnówki, kosztuje on 650 zł. Potem jeździłem po łożyska i tak się jeździ. Pojawia się jeszcze taki nieciekawy temat, na który ludziom nie mogę odpowiedzieć i zasygnalizuje go krótko. Jeżeli ktoś zawiezie śmieci na wysypisko, no to ważą je i wystawiają kwity, to jest od dawna. Natomiast jeżeli kontenery są ustawione przy ośrodku zdrowia, w parku, legalnie przywożą samochodami, nawet niektórzy sołtysi, wywalają i oczywiście nikt wtedy nie płaci. Ci co wożą na wysypisko mają pretensje dlaczego tak jest i co ja mogę z tym zrobić? Monitoringu nie ma, karania nie ma tutaj za rynek, wywozimy te kontenery z rynku co kilka dni, no i niestety tak jest.”
Radny Mirosław Kozłow powiedział: „Trzeba sprawdzić, czy wszyscy w rynku mają kosze.”
Radny Mirosław Gromotowicz powiedział: „W ubiegłym roku był ten temat. Ale dobrze, że nie wyrzucają do lasu, dobrze, że na śmietnik.”
Kierownik Stanisław Korobkiewicz powiedział: „Tak, tylko ci co wiozą na wysypisko mają pretensje.”
Radny Mirosław Kozłow powiedział: „Trzeba płacić.”
Radny Mirosław Gromotowicz powiedział: „Wiem, też płacę.”
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Tutaj chodzi o postawę naszego społeczeństwa. To nie jest tak, że dobrze, że jeden zapłaci, a drugi nie zapłaci. Zaraz wchodzi ustawa o gospodarce śmieciowej i zmienimy to troszeczkę. Są definitywne wymogi ze strony ustawodawcy i bardzo państwa proszę o podejście jakieś. Co tu dużo mówić. Chcemy się rozwijać, chcemy gonić pozostałe nasze ościenne gminy w kwestiach infrastruktury, a mamy z ubiegłego roku ponaglenie, niezałatwione sprawy dzikich wysypisk śmieci. Wiec albo róbmy drogi, albo wysypujmy wspólnie śmieci do lasu i będziemy wydawać pieniądze na nasze niepoważne zachowania.”
Radny Mirosław Gromotowicz powiedział: „W ubiegłym roku sygnalizowałem to na sesji majowej, żeby sprawdzić te kosze. Właśnie o tym mówiłem, a nie były sprawdzone do dzisiaj i dlatego są śmieci.”
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Bez powołania straży miejskiej nie ma żadnej możliwości.”
Radny Mirosław Gromotowicz powiedział: „Ale sprawdzić kto kosze ma. Sprawdzić kosze.”
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Bez powołania straży miejskiej nie ma możliwości karania i egzekwowania tego.”
Ad. 6. Podjęcie uchwał:
- w sprawie zasad i trybu przeprowadzania konsultacji z mieszkańcami Gminy Narew.
Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz przeczytała projekt uchwały.
Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz poprosiła o komentarz Kierownika Referatu Organizacyjnego Urzędu Gminy Narew Wojciecha Popławskiego.
Kierownik Wojciech Popławski powiedział: „Na wstępie mam taką małą uwagę, żeby w § 7 ust. 4 zrobić małą poprawkę. Przeczytam jakie brzmienie powinno być: ‘W razie, gdy zebranie jest nieważne z przyczyn określonych w ust. 3 wójt zwołuje zebranie w drugim terminie’. Nie ustęp 1, a ustęp 3. Natomiast jeżeli chodzi o konieczność podjęcia tej uchwały, to wynika ona z art. 5a ustawy o samorządzie gminnym. Mówi on, że w sprawach ważnych dla mieszkańców gminy, aby mieszkańców najpełniej poinformować o planowanym projekcie inwestycji, zebraniu opinii lub uwag, a także wyboru najbardziej optymalnego sposobu dokonania tychże postulatów mieszkańców, należy przeprowadzić konsultacje. Wymienienie tych zagadnień, które mamy w § 2 projektu uchwały, jest to wymienienie przykładowe, nie jest to katalog zamknięty, bądź też w takiej kolejności jak jest w tym paragrafie. Jest to zasygnalizowanie najważniejszych spraw, które wymagają przeprowadzenia konsultacji z mieszkańcami. Do tej pory takiej uchwały nie mieliśmy. Konsultacje odbywały się, z tego co mi wiadomo, być może raz w ciągu jednej kadencji. Jeżeli przyjmiemy taką uchwałę, będzie to narzędzie dla pełniejszego i szerszego uczestnictwa mieszkańców w podejmowaniu decyzji dotyczących zagadnień, którymi będziemy zajmować się na sesjach, bądź też na innych gremiach.”
Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz zapytała czy są pytania do projektu uchwały.
Radna Bożena Pogorzelska powiedziała: „Proponuję tutaj wpisać, ponieważ odczytałam, że to jest zamknięte jak gdyby, te określone punkty w których możemy prowadzić konsultacje. Chociaż tutaj w tytule jest ‘oraz w innych sprawach ważnych’, ale i inne wymagające konsultacji. Po prostu żeby to było całkowicie jasne. Dopisać po prosu w § 2 punkt 6 ‘inne wymagające konsultacji’.”
Radca prawny Eugenia Ostapczuk powiedziała: „Jest napisane ‘w szczególności’.”
Radna Bożena Pogorzelska powiedziała: „Tutaj takie jest odczytanie to co Pan mówił, że jak gdyby było ograniczone.”
Radca prawny Eugenia Ostapczuk powiedziała: „Nie ma potrzeby, ponieważ jest bardzo trudno ustalić na dzień dzisiejszy katalog tego, co podlegałoby konsultacji, bo część zagadnień jest określona wprost ustawowo i tutaj jest obowiązek. Natomiast jeżeli jest zapis ‘w innych sprawach ważnych, a w szczególności’, to wydaje mi się, że nie ma potrzeby tutaj ingerować.”
Radna Bożena Pogorzelska powiedziała: „Rozumiem. Dziękuję za wyjaśnienie.”
Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz poddała pod głosowanie projekt uchwały ze zmianą. W głosowaniu jawnym głosowało 13 radnych. Za podjęciem uchwały głosowało 13 radnych, przeciw – 0, wstrzymało się – 0.
- w sprawie uchwalenia Statutu Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej w Narwi.
Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz przeczytała projekt uchwały.
Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz zapytała czy są pytania do projektu uchwały. Żadnych pytań nie zadano.
Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz poddała pod głosowanie projekt uchwały. W głosowaniu jawnym głosowało 13 radnych. Za podjęciem uchwały głosowało 13 radnych, przeciw – 0, wstrzymało się – 0.
- w sprawie programu opieki nad zwierzętami bezdomnymi oraz zapobiegania bezdomności zwierząt na terenie Gminy Narew w 2012 roku.
Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz przeczytała projekt uchwały.
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Sprawa jest bardzo prosta. Mamy umowę z firmą i kosztuje to podatnika około 22-23 tys. zł rocznie. Firma działa dosłownie na telefon. Jest to firma z Mazur, spod Węgorzewa, która przyjeżdża i wskazujemy oczywiście psy bezdomne na wnioski sołtysów, mieszkańców. Firma ta przyjeżdża i odławia.”
Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz zapytała czy są jeszcze jakieś pytania. Żadnych pytań nie zadano.
Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz poddała pod głosowanie projekt uchwały. W głosowaniu jawnym głosowało 13 radnych. Za podjęciem uchwały głosowało 13 radnych, przeciw – 0, wstrzymało się – 0.
- w sprawie udzielenia pomocy finansowej w formie dotacji celowej Miastu Hajnówka.
Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz przeczytała projekt uchwały.
Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz zapytała czy są pytania do projektu uchwały. Żadnych pytań nie zadano.
Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz poddała pod głosowanie projekt uchwały. W głosowaniu jawnym głosowało 13 radnych. Za podjęciem uchwały głosowało 13 radnych, przeciw – 0, wstrzymało się – 0.
- w sprawie udzielenia pomocy finansowej w formie dotacji celowej Powiatowi Hajnowskiemu.
Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz przeczytała projekt uchwały.
Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz poprosiła Wójta o komentarz dotyczący projektu uchwały.
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Od dwóch, trzech lat wzorem poprzedniej kadencji i wszystkich gmin powiatu hajnowskiego uczestniczymy i realizujemy wspólnie zadania, które należą definitywnie do Starostwa Powiatowego w Hajnówce. Generalnie utwardzamy drogi powiatowe na terenie naszej gminy, które jak już wspomniałem leżą w gestii i w obowiązku Starostwa Powiatowego w Hajnówce poprzez Zarząd Dróg Powiatowych, który podlega temu starostwu. Dofinansowujemy w kwocie 50%. Podkreślam, że w tym roku odstąpiłem od regeneracji dróg powiatowych ogólnie dostępnych, takich jak droga powiatowa do Bielska Podlaskiego, a skupiamy się na miejscowościach naszej gminy, które nie są jeszcze utwardzone. W tym roku za państwa zgodą zrobimy Białki i poprawimy Rohozy. Przypominam, że czeka nas jeszcze Waniewo, Koźliki, Łopuchówka, Lachy i jeszcze są inne wsie. Także uzasadnieniem tego naszego współudziału jest fakt, że po tych drogach nie jeździ starostwo, tylko jeżdżą nasi mieszkańcy. Podkreślam, że wszystkie inne gminy w powiecie hajnowskim w ten sposób praktykują. Niektóre gminy nawet, mówię tu o Gminie Czyże, dofinansowują w kwocie 60%. Niemniej jednak to zadanie jest zadaniem powiatu. Prosiłbym jednak o przegłosowanie tej uchwały i desygnowanie tych pieniędzy dla dobra i wizerunku naszej gminy i naszych mieszkańców.”
Radny Mirosław Predko zapytał: „Jaki jest tam termin realizacji?”
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Termin jest do końca roku, jeżeli chodzi o warunki atmosferyczne. Ale będę tutaj naciskał na Panią Krystynę Miszczuk, żeby nasza gmina została zrobiona w pierwszej kolejności.”
Radny Mirosław Predko zapytał: „Ta dotacja miałaby być w jakim okresie?”
Skarbnik Halina Niesteruk powiedziała: „Umowa będzie o tym mówiła.”
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Jak podejmiecie państwo uchwałę, zostanie podpisana stosowna umowa ze starostwem i tam będą określone terminy. Oczywiście w okresie letnim, ze względu na technologię wykonawstwa, czyli te trzy warstwy emulsji, która nie jest najlepszą i najnowszą technologią, będę próbował to zmienić w rozmowach ze starostwem.”
Radna Anna Wawrzeniuk zapytała: „Czy to są tylko odcinki we wsiach, od pierwszego budynku do ostatniego?”
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Tak. We wsi Białki oraz 200 metrów we wsi Rohozy, tutaj gdzie jest najbardziej zniszczona nawierzchnia.”
Radny Mirosław Kozłow zapytał: „To będzie nowa nawierzchnia?”
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „To będzie tzw. nakładka. Mamy taką ilość dróg powiatowych, że 33% dróg powiatowych leży na terenie naszej gminy. Oczywiście część tych dróg została zakwalifikowana, bo swego czasu była dotacja. Powiat miał dotację za każdy metr kwadratowy tej drogi i dlatego przyjmowali drogi leśne itd. W tej chwili należy skupić się, tak jak wspomniałem, na tych drogach we wsiach i drogach dojazdowych do naszych wsi. Bardzo państwa proszę, żeby nie desygnować pieniędzy na drogi tego typu jak Narew w kierunku Bielska Podlaskiego, ponieważ to jest zadanie powiatu. Służmy naszym podatnikom, którzy bezpośrednio korzystają z tego, a to jest zadanie powiatu i niech oni również oszczędzają i desygnują pieniądze na tego typu inwestycje.”
Radna Anna Wawrzeniuk zapytała: „Czy Pan ma taki decydujący wpływ na to, że te drogi powiatowe właśnie zostaną wybrane do remontu w danym roku?”
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Przedstawiana jest propozycja przez Zarząd Dróg Powiatowych, przez Panią Kierownik Zarządu. W tym roku wyeliminowałem naprawę drogi od cmentarza rzymskokatolickiego w stronę Gminy Michałowo. Uważam, że te ogólnie przejezdne drogi też są ważne, bo dojeżdżają do pracy, do Pronaru, mieszkańcy Gminy Michałowo, ale niech z tym problemem boryka się powiat. Uważam, że w tej chwili trzeba zadbać o naszych mieszkańców. Przypomnę: Łopuchówka, Koźliki, Lachy, Waniewo, te drogi dojazdowe i w miejscowościach. Wstępnie chciałbym żeby w miejscowościach, gdyż te wsie nie są duże. W przypadku Waniewa jest odwrotnie. Tam żeby dobrze zrobić, w obliczu sprzętu Pana Jarmocika, który jest największym rolnikiem na terenie naszej gminy, to trzeba się do tego przyłożyć i zrobić raz, a porządnie i to są zdecydowanie większe koszty.”
Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz poddała pod głosowanie projekt uchwały. W głosowaniu jawnym głosowało 13 radnych. Za podjęciem uchwały głosowało 13 radnych, przeciw – 0, wstrzymało się – 0.
- w sprawie przekazania środków finansowych Komendzie Powiatowej Policji w Hajnówce.
Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz przeczytała projekt uchwały.
Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz powiedziała: „Odnośnie tej uchwały, to temat ten był poruszany przy sesji budżetowej.”
Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz zapytała czy są pytania do projektu uchwały.
Radny Piotr Ostaszewski zapytał: „Mieszkańcy gminy prosili, żeby powiedzieć głośno i dowiedzieć się od Policji w Hajnówce ile spraw wykryła na terenie Gminy Narew. Czy złapała jakiegoś przestępcę, oprócz kierowców i pijanych rowerzystów? Takich jak wybijanie szyb, niszczenie mienia. Czy Policja ma jakieś postępy, sukcesy?”
Radna Anna Wawrzeniuk powiedziała: „W punkcie 2 tej uchwały mamy napisane, że Pan Wójt podejmie takie porozumienie miedzy naszą gminą, a Policją. Chciałabym, żeby w tym porozumieniu były ujęte dokładnie terminy, kiedy te patrole będą patrolowały naszą gminę. Żeby ująć te najbardziej drażliwe godziny, najbardziej drażliwe daty, czyli weekendy kiedy są zabawy w centrum i żeby objęto też patrolami pozostałe miejscowości, nie tylko Narew.”
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Jak będzie to dopracowane, to przedłożę państwu te terminy, po konsultacji z radnymi z miejscowości Narew, a także z państwem z terenu. Jeśli chodzi o wykrywalność, to za około 6-7 tygodni dokończymy inwestycję drogową. Przypominam, że kosztorys na znaki drogowe opiewa na 52 tys. zł. Przyjeżdża młodzież, nie mówię że młodzież tylko przyjezdna, również i z Narwi, idzie, łamie znak, niszczy. Zaraz będę mówić o kolejnych nieprzewidzianych wydatkach, o takich życzeniach, które są jak najbardziej zasadne, a które są bardzo finansochłonne. Apeluję do państwa o zwracanie uwagi, bo wydajemy z pieniędzy podatnika dość duże pieniądze nie po to, żeby nasza młodzież wyżywała się. Mamy jedną drużynę piłkarską, mamy drugą, jeżeli będzie trzeba zorganizujemy inne kółka sportowe. Myślę, że trzeba zacząć od rozmowy w domach, gdzie są nastolatki, zwłaszcza mieszkańcy Narwi. Młodzież z Narwi, która wraca z dyskoteki, wraca z imprez. Nie niszczmy tego. Powtórzę po raz kolejny, że skoro w Kleszczelach mogą stać przy chodnikach klomby drewniane i betonowe z kwiatami, nic się nie dzieje, to dlaczego u nas te znaki niszczyć. Każde 2-3 znaki zniszczone to jest jeden dość fajny zespół na Dni Narwi.”
Radny Mirosław Kozłow powiedział: „Jeżeli chodzi o wykrywalność, chociaż tłumaczenie Policji to nie jest moje zadanie, to konsekwencją tego, że jest brak wykrywalności, że jest ona taka a nie inna jest to, że nie ma w Narwi posterunku. Nie ma policjantów, którzy byliby na miejscu i którzy mieliby rozpoznanie środowiska. To jest konsekwencja zlikwidowania posterunku. Tutaj trzeba podjąć kroki, które przywrócą ten posterunek, bo będzie dalej tak jak jest.”
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Kwestia likwidacji posterunku w Narwi to kwestia Komendy Wojewódzkiej, kwestia możliwości finansowych naszego państwa i łożenia środków finansowych na służbę bezpieczeństwa.”
Radny Mirosław Kozłow powiedział: „Nie do końca.”
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Jeżeli będzie możliwość, ja wskazałem lokalizację. Pan Komendant Mojsa oglądał budynek, wskazałem możliwości, dlatego jest bardzo istotna kwestia co zrobimy z tym budynkiem, gdzie mieści się Narwiański Ośrodek Kultury i ten nasz hotel. Skoro będzie taka konieczność, oczywiście za państwa zgodą, ogrzewanie i prąd, więc mają tak jakby gotowca. Jest wejście od szczytu od strony osiedla. Ale trzeba porozmawiać i trzeba szybko podjąć decyzję, bo zaraz będą wybory nowego komendanta komendy powiatowej i musimy zająć jakieś stanowisko.”
Radny Mirosław Kozłow powiedział: „Dzisiaj zostanie praktycznie zakończony konkurs i w poniedziałek już będzie wiadomo kto jest komendantem.”
Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz zapytała: „Czy w ramach tej zaproponowanej dotacji możemy liczyć na patrolowanie ulic w soboty, kiedy są te dyskoteki w centrum Narwi?”
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Dosłownie 15-20 minut po sesji, żeby nie zajmować czasu, bo tutaj radni Narwi są zainteresowani, tutaj jest takie największe skupisko tych występków karalnych. Proszę zostać 15-20 minut i wskazać mi. Są święta parafialne, Szkaplerna, Antoniego, Święty Krzyż, Dni Narwi, Dożynki.”
Radny Mirosław Kozłow powiedział: „W porozumieniu będzie wpisane z wyszczególnieniem konkretnych dat.”
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Podpisując porozumienie bezwzględnie dostosuję się do państwa sugestii.”
Radna Joanna Szafrańska powiedziała: „Chciałam podać tylko taki fakt i pozostawić to bez komentarza. W grudniu nastąpiło zatrzymanie obywatelskie w Trześciance i niestety, ale prokuratura umorzyła to postępowanie z braku cech przestępstwa. Po prostu włamywacz został zatrzymany na gorącym uczynku i nic z tego nie wynikło. Bez komentarza.”
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Jest przypadek na terenie miejscowości Narew, że człowiek siedział półtora roku i okazało się, że jest niewinny. Był oskarżony przez prokuraturę hajnowską. My na to wpływu nie mamy.”
Radna Joanna Szafrańska powiedziała: „Po prostu chcę pokazać jak jest.”
Sołtys wsi Ogrodniki Mirosław Szelengowicz zapytał: „W ostatnich latach było tradycją w gminie, że jak nie ma posterunku, to przynajmniej posterunkowy miał jakieś dyżury w określonych dniach, urzędowo w gminie czy gdzieś. A dzisiaj? Nawet nie ma czym przyjechać jedna osoba w jakimś określonym terminie.”
Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz powiedziała: „Przypomnę, że miesiąc temu gościliśmy tutaj Zastępcę Komendanta Powiatowego Policji w Hajnówce. Był czas na pytania do Pana Komendanta, także myślę, że to było pytanie jak najbardziej do Pana Komendanta. Rozmawiamy tutaj na temat projektu uchwały, który sobie zaplanowaliśmy w budżecie i bardzo proszę kolegów i koleżanki radnych o podjęcie decyzji, czy przyznajemy tą kwotę, czy jej nie przyznajemy.”
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Mamy jednego dzielnicowego na dwie gminy Narew i Czyże. Proszę policzyć, my mamy 48 wsi plus Czyże i to jest jeden człowiek.”
Radna Bożena Pogorzelska powiedziała: „Te pieniądze są przeznaczone na te patrole znaczone. Czyli konkretnie będzie tu patrol, więc myślę, że nie ma tu nad czym dyskutować.”
Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz powiedziała: „Rozmawialiśmy na ten temat podejmując decyzję przy projektowaniu budżetu. Generalnie jest to kwestia podpisania stosownego porozumienia i ustalenia sobie konkretnych dat.”
Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz poddała pod głosowanie projekt uchwały. W głosowaniu jawnym głosowało 13 radnych. Za podjęciem uchwały głosowało 13 radnych, przeciw – 0, wstrzymało się – 0.
- w sprawie niewyrażenia zgody na wyodrębnienie funduszu sołeckiego w 2013 roku.
Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz powiedziała: „Przypomnę, że co roku do końca marca musimy podjąć decyzję o wyodrębnieniu bądź nie wyodrębnieniu z budżetu gminy funduszy sołeckich.”
Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz przeczytała projekt uchwały.
Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz zapytała czy są pytania do projektu uchwały. Żadnych pytań nie zadano.
Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz poddała pod głosowanie projekt uchwały. W głosowaniu jawnym głosowało 13 radnych. Za podjęciem uchwały głosowało 10 radnych, przeciw – 0, wstrzymało się – 3.
W związku z wnioskiem o rozszerzenie porządku obrad o podjęcie uchwały w sprawie dofinansowania na budowę placu zabaw przy szkole, o godzinie 11:05 Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz zarządziła 20 minutową przerwę celem przygotowania projektu uchwały.
Obrady zostały wznowione o godzinie 11:25.
- w sprawie zmian w budżecie gminy na 2012 rok.
Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz powiedziała: „Ten projekt chyba zmieni się w trakcie dyskusji, dlatego myślę, że nie byłoby zasadne odczytywanie tego projektu który jest. W związku z tym, że wpłynął wniosek o podjęcie uchwały w sprawie wyrażenia lub nie wyrażenia zgody na utworzenie placu zabaw w miejscowości Narew, tutaj Pani mecenas podpowiadała, że wystarczą tylko zmiany w budżecie. Może więc poprosimy Panią mecenas o komentarz odnośnie tego tematu, jak to wygląda od strony prawnej.”
Radca prawny Eugenia Ostapczuk powiedziała: „Nie ma podstaw prawnych do podjęcia jakby takiej odrębnej uchwały. Gdyby formułować nową uchwałę, to trzeba byłoby przemyśleć jaką uchwałę, ale najprostszym rozwiązaniem jest wprowadzenie zmian do uchwały budżetowej. Na dzień dzisiejszy i tak zmieniamy ten budżet, czyli wprowadzimy jeszcze jedną dodatkową zmianę i pod względem formalno-prawnym będzie dobrze.”
Radny Dawid Kuczewski powiedział: „Akurat tym przedsięwzięciem zajmuje się Rada Rodziców, stara się o dofinansowanie.”
Radca prawny Eugenia Ostapczuk powiedziała: „To są środki budżetowe gminy i te środki zostaną przekazane na rzecz szkoły, Pan Dyrektor otrzyma te środki. Wówczas jeżeli państwo zdobędziecie jakieś dodatkowe środki, to po prostu już swoją drogą i wpłacicie to do budżetu szkoły. Szkoła posiada wydzielony rachunek dochodów własnych, na który mogą być wpłacane takie środki jak darowizny, sponsoring, ze wskazaniem do wykorzystania.”
Sołtys wsi Waniewo Agnieszka Jarmocik powiedziała: „Ten projekt, który opiewa tutaj na kwotę 27 tys. zł to jest jakby początek tego placu zabaw. Konieczne do tego placu są również elementy małej architektury, to są elementy, o które należy wzbogacić. Ta kwota opiewa tylko na urządzenia, o które my tutaj występujemy do urzędu gminy. Pozwolę sobie przeczytać prośbę Rady Rodziców, która została skierowana do Wójta Gminy Narew i Rady Gminy Narew.”
Sołtys wsi Waniewo i Przewodnicząca Rady Rodziców Agnieszka Jarmocik odczytała prośbę Rady Rodziców przy Zespole Szkolno-Przedszkolnym w Narwi do Wójta Gminy Narew i Rady Gminy Narew, która stanowi załącznik nr 14 do oryginału protokołu.
Sołtys wsi Waniewo Agnieszka Jarmocik powiedziała: „Pod ta prośbą podpisały się również 343 osoby z Narwi i około 20 osób, rodziców dzieci, które uczęszczają do przedszkola. Został złożony wniosek, Pan Przewodniczący Komisji Rozwoju Gminy wystąpił z takim wnioskiem o podjęcie uchwały i wyasygnowanie środków. Ze względu na to, że Rada Rodziców chce brać udział w lokalnym konkursie grantowym Działaj Lokalnie i tam ubiegamy się o kwotę w wysokości 4 tys. zł na wyposażenie tego placu zabaw, termin przyjmowania tych wniosków mija 3 kwietnia, także proszę o podjęcie stosownej uchwały w dniu dzisiejszym. Taki wpłynął wniosek, taki wniosek został przegłosowany. Mówię nie tylko we własnym imieniu, ale wszystkich mieszkańców Gminy Narew, rodziców i dzieci.”
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Rzeczywiście jest to problem, który trzeba rozwiązać z tym, że Pani Agnieszka bardzo słusznie zasugerowała, że to dopiero początek wydatków jeżeli chodzi o plac zabaw. Także proszę do tego podejść bardzo rozsądnie, chodzi mi konkretnie o kwotę finansową. Realizujmy to, ale stopniowo, w obliczu innych spraw bardzo finansochłonnych, które zostały zgłoszone. Plac zabaw, tak jak Pani Agnieszka zasugerowała, to kwota 27 tys. zł. Dofinansowanie do planu przestrzennego zagospodarowania dla Pana Hryniewickiego to kolejne 4 tys. zł. W Ośrodku Zdrowia w Łosince, z tytułu ustawy ZOZ w Hajnówce nie będzie dofinansowywał do ogrzewania i mamy następne 4 tys. zł. Sprawa stomatologii w szkole jakby umarła śmiercią naturalną. System premiowania nauczycieli w szkole zgłoszony przez panów dyrektorów to 17 tys. zł. Mały piec centralnego ogrzewania do ogrzania ciepłej wody w okresie wakacyjnym oraz daszki z eternitu w szkole, mamy kolejne 12 tys. zł. Parkiet i ściana do otynkowania to kolejne pieniądze. W tej chwili mamy na wysypisku śmieci kruszarkę, z której korzysta firma Maksbud i mamy tam 800 m3 gruzu do przekruszenia. Ten gruz chciałbym wykorzystać na 12 metrową drogę między Arhelanem a tym panem, który prowadzi działalność gospodarczą, w celu wyeliminowania ruchu na drodze dojazdowej do urzędu gminy. Następna sprawa to zakup dwóch nowych przystanków na ulicę Mickiewicza. Będą jakieś koszta z tytułu przeniesienia hydrantu na ulicy Ogrodowej przy posesji Pana Korobkiewicza, gdzie w tej chwili nie ma możliwości zajazdu niż po jego prywatnej działce. Do drogi w Podborowisku dokładamy kolejne 9 tys. zł i jeszcze jest kilka spraw. Jest ponad 100 tys. zł wydatków bardzo pilnych nie planowanych w budżecie. Jestem jak najbardziej za placem zabaw, tylko może nie w całości taką kwotę. Prosiłbym państwa żeby to zrobić racjonalnie, 10-12 tys. zł, w obliczu tych potrzeb, które też są niezbędne. Oczywiście plac zabaw jest jak najbardziej potrzebny. Przychodzili rodzice z dziećmi, to wygląda w tej chwili zaniedbane, zabawki są metalowe, one nie mają racji bytu w obliczu bezpieczeństwa dzieci. Tutaj jak Pani Agnieszka wspomniała, że to jest dopiero początek tych wydatków. Ale przypominam, że są okna w szkole, elewacja plus te rzeczy. Zapewniam państwa, że wszystkie rzeczy, które wyczytałem są niezbędne.”
Radny Mirosław Predko powiedział: „Podłoga jeszcze.”
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „W temacie podłogi, to znam ten temat od podszewki. Było naprawiane dwa razy. To jest tzw. podłoga pływająca, niestety palce puściły w parkiecie i trzeba się temu tematowi przyjrzeć. Przypominam, że ustalaliśmy wspólnie budżet i to nie jest tak wziąć sobie nagle skądś 100 tys. zł. Niemniej jednak proponuję, żeby to było załatwione pozytywnie, tylko może nie w takiej kwocie 27 tys. zł. Kruszarka to jest 14 zł za tonę betonu. Skoro firma z Lubelszczyzny przyjechała tutaj, to będzie wydatek 5-6 tys. zł żeby przygotować gruz na podbudowę tej drogi miedzy nowo budującym się Arhelanem. Będzie tam wjazd prosto na parking firmy Pronar i zarazem dojazd do działek, które sprzedaliśmy.”
Radny Dawid Kuczewski powiedział: „Przyjrzeliśmy się na komisji tej sprawie i komisja wydała pozytywną opinię w sprawie dofinansowania palcu zabaw w tej kwocie około 28 tys. zł. Oczywiście wszystkie sprawy do załatwienia są pilne, tak samo pilny jest plac zabaw. Od zawsze tutaj nie było placu z prawdziwego zdarzenia. Wiele osób zaangażowało się żeby zdobyć środki. Rozdrabniając się postawimy jedną huśtawkę, jedną ławeczkę i z takiego placu zabaw będzie większy wstyd przed całym społeczeństwem, przed innymi gminami.”
Radny Mirosław Predko powiedział: „To wszystko się chwali, ale jak nie ma w szkole po czym chodzić, a trzeba budować coś na podwórku. To jakby trochę nie po kolei.”
Radny Dawid Kuczewski powiedział: „Mieszkańcy nie samymi drogami żyją.”
Radny Mirosław Predko powiedział: „Nie chodzi o drogi, chodzi o szkołę.”
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Bezwzględnie podporządkuje się do państwa decyzji. Bezwzględnie. Tylko coś tam zasugerowałem, ale bezwzględnie podporządkuję się do tego co państwo uchwalą i będę to realizować.”
Radny Dawid Kuczewski powiedział: „Odnośnie remontu szkoły i innych potrzeb, te 15 tys. zł, które zaoszczędzimy stanowczo nie uratuje szkoły, nie wymienimy wszystkich okien.”
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Potrzebne są 2 mln zł.”
Radny Dawid Kuczewski powiedział: „Dokładnie, więc nie szczędźmy na drogich oszczędnościach i załatwmy sprawę raz, abyśmy nie musieli się wstydzić. Pani radna Anna Wawrzeniuk znalazła taką możliwość dofinansowania z funduszy europejskich, przedstawiła Panu Dyrektorowi, Panu Wójtowi. Niech to będzie zaczątek i będziemy działać dalej w tym temacie.”
Radny Jerzy Sakowski zapytał: „Uważam, że trzeba przekazać całą kwotę, to jest pierwsza taka inicjatywa obywatelska. Wiele razy było to dyskutowane, były robione projekty i trzeba to koniecznie zrealizować. Jeżeli chodzi o te inwestycje co Wójt teraz pokazał, to uważam, że jak się buduje jakąś inwestycję, to tak jak słyszę w radiu czy telewizji, że firma która buduje ważną inwestycję zawsze coś robi dla gminy. Robi kawałek drogi, czy robi jakieś podjazdy. Tutaj widzę, że gmina ma obowiązek wykonania wszystkiego. Firma, która robi dużą inwestycję nic nie ma nam do zaoferowania. Panie Wójcie, jak to jest?”
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Jeżeli różnica między firmą Maksbud, która wygrała przetarg na nasze ulice, a miedzy firmą Strabag jest 1 mln zł, to jest decyzja dyrekcji firmy Maksbud. Po to żeby przetrwać okres zimowy. O czym my rozmawiamy proszę państwa. Jest 1 mln zł różnicy na kosztorysie na 4 mln zł. Jak z tego sponsoringu się rozliczyć? Oczywiście możemy prosić sponsorów, żeby kupili sprzęt sportowy, koszulki dla naszych piłkarzy. W żadnym wypadku jakiś odcinek drogi, bo to jest od razu korupcja, na jakiej podstawie dyrektor podjął decyzję, żeby zrobić coś nieodpłatnie.”
Radny Jerzy Sakowski powiedział: „Nie o tym mówię. Mówię o tej firmie, która buduje Arhelan. Jak ktoś buduje dużą inwestycję, buduje Arhelan, to powinien nam wykonać dojazd do tego.”
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „W obliczu faktu, że Pan Burzyński będzie płacił podatek i zatrudni z 8 kobiet, nie mam ani prawa, ani obowiązku wymuszać na nim jakiekolwiek inne rzeczy.”
Radny Dawid Kuczewski powiedział: „Powstają co chwila nowe hipermarkety i nikt nie czuje się skrępowany żeby powiedzieć i zażądać, żeby oni wykonali skrzyżowanie czy kawałek drogi, więc my też nie powinniśmy.”
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Proszę zwrócić uwagę, że sprzedaliśmy tam działki i naszym obowiązkiem jest utwardzić tam drogę, doprowadzić wodę i linię energetyczną.”
Radna Anna Wawrzeniuk powiedziała: „Chciałabym wrócić do tematu. Inicjatywa i ten odgłos społeczny jest ogromny. Nie zburzmy tego, pokażmy, że potrafimy docenić taką inicjatywę. Tym bardziej, że ona działa na korzyść naszych dzieci, przyszłych mieszkańców naszej gminy.”
Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz powiedziała: „Oczywiście zgadzam się, inicjatywa jest bardzo szlachetna, bardzo szczytna. Tylko przypominam państwu, że Rada składa się z 15 osób. W nasze ręce powierzono pewne decyzje, które będą zapadały przez te najbliższe cztery lata. Przypominam o zadłużeniu jakie w tej chwili ma Gmina Narew, na które my też jako radni wyraziliśmy zgodę. W mojej ocenie, wszelkie takie inicjatywy społeczne ze zbieraniem podpisów to jest dość niebezpieczne i dość poważne zagrożenie. Bo ja nie wiem kto na kolejną sesję przyniesie też pokaźną listę podpisów w jakiejś też szczytnej i słusznej sprawie. Proszę mnie źle nie zrozumieć. Mam dwójkę dzieci, które uczą się w szkole podstawowej i jestem jak najbardziej za powstaniem placu zabaw. Tylko proszę zrozumieć też, że budżet powinien być przemyślany, zaplanowany i zgodnie z pewną kolejnością. Nie może być takich sytuacji, że powiedzmy z miesiąca na miesiąc, czy z dnia na dzień otrzymujemy listy i my jesteśmy jak gdyby szantażowani tymi listami. To nie jest taka kolejność i niewłaściwa postawa w mojej ocenie. Poza tym państwo też uczestniczą w każdej sesji, widzą państwo ile spraw wychodzi z dnia na dzień, ile spraw wychodzi z miesiąca na miesiąc, gdzie są potrzebne pieniądze, gdzie musimy się opowiedzieć za tym co w pierwszej kolejności. Także apeluję tutaj do państwa o rozsądek.”
Radna Bożena Pogorzelska zapytała: „Wszystko bardzo fajnie, pieniądze są najważniejsze, ale zastanawiam się czy zdrowie naszych dzieci nie jest najważniejsze. Czy zdrowie dziecka warte jest 10 tys. zł, czy 5 tys. zł, czy może w ogóle nie warte. Zastanówmy się. Jeżeli ten sprzęt jest już naprawdę zdemolowany, to czekamy na to żeby coś się stało? Bardzo cieszę się z tego, że bardzo szybko został zrobiony parking przed szkołą. Poprawiło to znacznie bezpieczeństwo. Fakt, że to jest zadłużenie, ale ja jestem za tym i fajnie, że to wyszło. Powiem, że to jest najważniejsze, bezpieczeństwo naszych dzieci. Moje dzieci już z tego nie będą korzystały, ale wiem ile to jest nieszczęścia, gdy coś się stanie dziecku, gdy złamie rękę, czy sobie głowę rozbije, czy coś zrobi. A nie daj Boże ten metal komuś wejdzie w ciało i będzie wypadek śmiertelny. Kto będzie za to odpowiadał?”
Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz powiedziała: „Zgadzam się z Pani wypowiedzią, tylko ja jeszcze od kilku tygodni słyszę o skandalicznym stanie sali gimnastycznej. O odpadających klepkach, które są zagrożeniem dla naszych dzieci.”
Radna Bożena Pogorzelska powiedziała: „To już jest do kilku lat. To nie jest pierwszy rok.”
Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz powiedziała: „Proszę wypośrodkować co jest ważniejsze, co w pierwszej kolejności. Panie Dyrektorze, bardzo proszę o informację, ile będzie kosztował remont sali gimnastycznej w takiej formie, żeby dzieci tam czuły się bezpieczne. Rozumiem, że na następnej sesji znowu będziemy rozmawiać o kolejnych wydatkach.”
Dyrektor Jerzy Ostapczuk powiedział: „Jeżeli chodzi o remont sali gimnastycznej, to będzie musiał być rozpisany na pewno przetarg, bo to będzie suma dużo, dużo wyższa niż 14 tys. euro netto. Parkietu jak sami dobrze wiecie nie można wymienić fragmentu, tylko trzeba go po prostu zdjąć i zrobić na nowo. Obecnej klepki, która leży na tej sali gimnastycznej nie będziemy mogli wykorzystać nawet w 50%, taki jest tego stan. Pozwólcie państwo, że wrócę do tego placu zabaw. Umiejscowienie placu zabaw przed budynkiem szkolnym, jak Pani Pogorzelska wspomniała w okolicy tego nowego parkingu, umożliwi korzystanie z tego placu nie tylko w godzinach szkolnych, ale także w weekendy dla społeczności Narwi i okolicznych wsi.”
Radny Dawid Kuczewski powiedział: „Taka skromna kwota 30 tys. zł w porównaniu do naszego budżetu z inwestycjami rzędu 2 mln zł według mnie jest śmieszne, bo 15 tys. zł w niczym nam nie pomoże przy remoncie sali gimnastycznej. Jedynie co możnaby zrobić to jakaś drobna kosmetyka. Wracając do naszego budżetu, to niestety nie mamy żadnego planu inwestycji. Inwestycje są wrzucane w nikomu nieznanej kolejności, może komuś znanej. 150 tys. zł pojawia się na drogi, za chwilę się dowiadujemy się, że ulica Ogrodowa – 150 tys. zł. Na komisji Wójt wspomniał, z tego co zrozumiałem, że było planowane na 2013 rok, teraz że wcześniej. Ludzie działają, mają do tego prawo, mają prawo zbierać podpisy w każdej kwestii. Czy my tutaj zastanowimy się nad tym, czy będziemy nad tym debatować, to już jest nasza sprawa. To jest taka rzecz, która dotyczy wszystkich. To jest dobro społeczne.”
Radna Joanna Szafrańska powiedziała: „Chciałam dodać, że Pani Lena Maksymiuk-Kojło pisze projekt i to jest warte podkreślenia, że jednak panie zajmują się same zdobywaniem funduszy poza gminą i te projekty jakby też są uzależnione od tego wkładu gminnego. Także może Pani też coś nam opowie, że to nie tylko postawienie huśtawek.”
Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz zapytała: „My musimy tutaj podjąć decyzję jaką kwotę przeznaczamy. Czy to jest kwota 27 tys. zł, słyszę 30 tys. zł, 15 tys. zł. To w końcu o jakiej kwocie rozmawiamy?”
Lena Maksymiuk-Kojło powiedziała: „Pisząc ten projekt zaznaczę tylko, że tam jest rubryka, jaką sumę przeznaczy gmina i to jest również punktowane. Jeżeli tam będzie mała kwota, to my też nie dostaniemy tych 6 tys. zł.”
Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz zapytała: „Ale o jakiej kwocie mówimy?”
Lena Maksymiuk-Kojło powiedziała: „Rozmawiamy w tej chwili o tym, że my chcemy 6 tys. zł i włączyć szkołę. Systematycznie w ciągu każdego roku będziemy robić festyn i to jest jakby początek. Chcemy pokazać, że można zrobić coś takiego, ale do tego potrzebny jest plac zabaw. My musimy tak samo pisząc ten projekt pokazać, że gmina przychyla się do nas i daje nam jakieś pieniądze.”
Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz zapytała: „Ale jaką kwotę?”
Lena Maksymiuk-Kojło powiedziała: „27 tys. zł.”
Radny Dawid Kuczewski powiedział: „Ponieważ sprawa sponsorów nie jest jeszcze do końca pewna, dlatego zdecydowaliśmy się, żeby złożyć taki wniosek o dofinansowanie w kwocie 27 800 zł.”
Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz powiedziała: „Proszę wskazać skąd my mamy wziąć te 27 tys. zł.”
Radny Dawid Kuczewski powiedział: „Z wolnych środków.”
Sołtys wsi Waniewo Agnieszka Jarmocik powiedziała: „Chciałam uzupełnić, że udamy się do sponsorów, są wstępne rozmowy w tym temacie. Ale te pieniądze będą potrzebne po to, żeby doposażyć jeszcze tą ofertę tego placu zabaw, na ławeczki, na stoliki.”
Radny Mirosław Kozłow zapytał: „A skąd wzięła się ta oferta niech Pani powie? Jest tylko jeden wykonawca takich rzeczy w Polsce?”
Sołtys wsi Waniewo Agnieszka Jarmocik powiedziała: „Oferta została wybrana przez Radę Rodziców. To jest oferta, którą wybrali rodzice i dyrektor szkoły.”
Radny Dawid Kuczewski powiedział: „Jeżeli są zastrzeżenia odnośnie oferty to przecież nie musimy konkretnie patrzeć na tą ofertę. Przeznaczamy pulę 27 800 zł i zostanie wybrana firma najlepsza. Trzeba pamiętać, że sprzęt jest droższy, bo możemy zwykły kosz postawić, niedrogi, ale czy nie będzie problemu, czy będzie to estetycznie.”
Kierownik Stanisław Korobkiewicz powiedział: „Nie będę oceniał, czy to jest potrzebne, czy nie, tylko chciałem powiedzieć na temat dokumentacji i przetargów. Wszyscy rozmawiają, że są potrzebne jakieś środki, ale przypominam, że jest potrzebna pełna dokumentacja, uzgodniona z BHP, dotycząca bezpieczeństwa dzieci. Tu nikt o tym nie mówi. Druga sprawa to dzielenie zamówienia na części i w zależności od środków, zgodnie z ustawą o zamówieniach publicznych jest to nie dozwolone. Czyli jak państwo coś robią, to powinien być kosztorys z etapami na lata, bo słyszę, że będzie to wyposażane. Trzeba zacząć od dokumentacji technicznej i od tego nie uciekniemy. Mam dokumentację techniczną na plac poprzedni, który był i były dwie oferty. Jedna oferta była na prawie 200 tys. zł, druga na 169 tys. zł. Z braku środków przetarg unieważniono. Mówię jeszcze raz, że trzeba zacząć od dokumentacji, nie od 10 tys. zł, 12 tys. zł, tylko ile ogólnie ma całe zadanie kosztować i rozpisane na lata.”
Sołtys wsi Waniewo Agnieszka Jarmocik powiedziała: „Odnośnie dokumentacji, zgodnie z prawem budowlanym temat ten był omawiany w Starostwie Powiatowym. Pan Dyrektor wystąpi na zgłoszenie, jest 30-dniowy termin realizacji zgłoszenia. Także wymagana jest tylko kopia mapy zasadniczej z wrysowanym placem. Są już podjęte rozmowy z architektem.”
Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz powiedziała: „Rozumiem, że wszystko jest zapięte na ostatni guzik. Musimy wyasygnować kwotę 27 tys. zł, albo nie musimy. Taką decyzję jaką Rada podejmie, taka będzie zapisana w budżecie i te zmiany zostaną naniesione.”
Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz poprosiła o zabranie głosu Skarbnika Gminy Narew Halinę Niesteruk, aby przedstawiła proponowane zmiany w budżecie.
Skarbnik Halina Niesteruk powiedziała: „Może przedstawię te zmiany w budżecie, które państwu dałam na piśmie, a państwo zadecydują co robić z tym placem. Czy przeznaczamy jakieś środki, czy nie. Chcemy zmienić dochody o kwotę 283 152 zł i z czego one pochodzą. 282 452 zł jest dotacją na zadanie zlecone, chodzi tutaj o wypłatę podatku akcyzowego od paliwa zużytego przez naszych rolników. Taka kwota został zapotrzebowana, środki te pochodzą w całości z budżetu państwa. Otrzymaliśmy również dotację na zadanie zlecone – 700 zł. Jest to dotacja na wypłatę dodatkowych zasiłków dla osób pobierających zasiłki pielęgnacyjne. Dali nam wcześniej 2 000 zł, a teraz dołożyli jeszcze 700 zł. Przechodzimy do zmian w wydatkach. W dziale 010 Rolnictwo i łowiectwo, rozdział 01095 jest to kwota 282 452 zł i są to środki pochodzące z zadań zleconych na wypłatę dopłat rolniczych. Także nie będę omawiała na co to idzie, przede wszystkim na wypłatę dopłat. Następnie drogi publiczne gminne. Tutaj planujemy zwiększyć wydatki o 170 600 zł i na co to chcemy przeznaczyć. §4300 – 10 000 zł. Było wynajmowane w tym roku, były umowy na odśnieżanie Gminy Narew i nie mam z czego tego zapłacić, bo nie planowałam tego, także prosiłabym o zwiększenie o 10 000 zł. W wydatkach inwestycyjnych prosiłabym o zmianę 10 600 zł na drogę w Podborowisku, bo w wyniku przetargu wynikła większa kwota niż mieliśmy w budżecie. Do tego dochodzi inspektor nadzoru, także prosiłabym o zwiększenie o 10 600 zł i 150 000 zł na przebudowę ulicy Ogrodowej w Narwi.”
Radny Jerzy Sakowski zapytał: „Gdzie to było w budżecie?”
Skarbnik Halina Niesteruk powiedziała: „To jest nowe zadanie.”
Radna Bożena Pogorzelska powiedziała: „Nowe zadanie i na to pieniądze są.”
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Są pieniądze tylko, że nie na drobiazgi. Na konkrety trzeba.”
Skarbnik Halina Niesteruk powiedziała: „Są pieniądze. Zostały pieniądze z roku poprzedniego i z lat ubiegłych. To są wolne środki w wysokości 1 mln zł. Państwo dzisiaj dostali wykonanie budżetu za 2011 rok i tam jest wyraźnie powiedziane jakie to są środki.”
Radna Bożena Pogorzelska powiedziała: „Ale nie mieliśmy czasu zapoznać się z tym.”
Skarbnik Halina Niesteruk powiedziała: „Ale na to jest czas. Był czas do 31 marca żeby Wójt napisał to wykonanie budżetu i państwo teraz będą nad tym dyskutować, ale ja już dzisiaj wyprzedzająco mówię, że są wolne środki w takiej i takiej wysokości. Zresztą my już pokrywamy tymi wolnymi środkami. Myśmy pokrywali już na poprzedniej sesji robiąc zmiany i tam było trzysta ileś tysięcy. Teraz dochodzi do kwoty 502 tys. zł po tych zmianach. Chyba, że państwo przyjmą ten plac zabaw, to będzie troszeczkę więcej. Następnie zwiększamy wydatki na dotację dla Miasta Hajnówki, chodzi tutaj o to przedszkole integracyjne. W budżecie miałam kwotę 5 tys. zł i chodzi jeszcze o kwotę 2 700 zł, razem 7 700 zł. Miałam do tej pory 5 tys. zł w budżecie. Następnie zwiększamy wydatki na przeciwdziałanie alkoholizmowi. To są pieniądze znaczone. Myśmy na poprzedniej sesji już zwiększali tą kwotę o niewykonane wydatki. Zapomnieliśmy jeszcze o wydatkach na przeciwdziałanie narkomanii. W 2011 roku środki te nie były wykorzystane, a one też pochodziły ze środków alkoholowych, dlatego musimy te pieniądze z powrotem przeznaczyć na środki alkoholowe i stąd tu jest te 2 022 zł. To są środki znaczone i one muszą być na profilaktykę alkoholową. Zwiększamy wydatki w rozdziale 85295 Pozostała działalność – to jest te 700 zł na jednorazowe dodatki do świadczeń pielęgnacyjnych i to są z zadań zleconych. Następnie wprowadzamy do budżetu kwotę 129 zł na opłacenie odsetek od stypendium z roku 2010. Pamiętacie państwo, że w grudniu 2011 roku wprowadzałam kwotę 1 200 zł od tych odsetek, bo właśnie zmienił się nie przepis, a interpretacja, że do stypendiów, które gmina wypłaca powinniśmy dopłacić 20%. Stąd musieliśmy zwrócić z 2010 roku kwotę około 9 tys. zł, z 2011 roku kwotę około 12 tys. zł do tych stypendiów i odsetki z 2010 roku w wysokości 129 zł. W 2012 roku jest już zaplanowana kwota 20% do stypendiów jakie będziemy wypłacali dla młodzieży. Po prostu u nas w kraju dają pieniądze, a potem zmienia się interpretacja i samorząd musi dorzucić. Następnie w dziale 900, rozdział 90001 Gospodarka ściekowa i ochrona wód, ponieważ budżet był uchwalany bardzo oszczędnościowo już na etapie I kwartału są braki. Nie mam za co zapłacić za zakupione worki, ponieważ było tam bardzo mało zapłacone i była jakaś drobna awaria na oczyszczalni ścieków, stąd proszę o zwiększenie o 6 tys. zł wydatków w Gospodarce ściekowej i ochronie wód. W rozdziale 90095 nie było zaplanowane opracowanie operatów, które są bardzo kosztowne, kosztują prawie 4 tys. zł. Pan Korobkiewicz zlecił takie operaty i nie będę miała za co zapłacić, także proszę o zwiększenie wydatków o 5 tys. zł w rozdziale 90095. W dziale Kultura i ochrona dziedzictwa narodowego również nie mieliśmy zaplanowanych środków na remont świetlicy w Lachach. Proszę o zwiększenie o 5 tys. zł, bo trzeba zapłacić za przetarcie drzewa i trzeba będzie zapłacić za zakup blachy. Ogółem zmiana w wydatkach byłaby o 474 603 zł. Budżet po tak dokonanych zmianach zamknąłby się po stronie dochodów kwotą 11 916 178 zł, po stronie wydatków 14 144 958 zł. Deficyt zostałby pokryty: kredytem na budowę ulicy Mickiewicza 1 726 725 zł i wolnymi środkami w wysokości 502 055 zł. Zaznaczam, że tutaj nie ma tego placu zabaw. Pan Wójt dzisiaj wspominał o pieniądzach, które mogą przyjść na ulicę Mickiewicza. W takim wypadku na pewno będziemy musieli zmniejszyć kredyt, bo to będą jakby pieniądze znaczone i trzeba będzie przeznaczyć to na ulicę Mickiewicza. Umowa jest podpisana z bankiem w Narwi i zastrzegliśmy sobie możliwość nie wzięcia takiej puli jaką mamy w umowie, także nie będzie żadnych konsekwencji. Do państwa należy decyzja co z tym placem zabaw. Jeżeli trzeba to wprowadzić, to my to wprowadzimy na paragrafie inwestycyjnym i wykonanie tego wszystkiego będzie leżało w gestii Pana Dyrektora. My przekażemy tylko pieniądze na konto szkoły, także jak państwo uważają.”
Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz zapytała czy są jakieś pytania do przedstawionych zmian w budżecie.
Radny Jerzy Sakowski powiedział: „Nowy plan budżetu dostaliśmy dopiero dzisiaj, czyli dosłownie ile kto przyszedł przed sesją. Dopiero dzisiaj dowiadujemy się o pewnych rzeczach i o pewnych kosztach, o których w poprzednio otrzymanym planie nie mieliśmy w ogóle wiedzy na ten temat. Chodzi głównie tutaj o ulicę Ogrodową i inne pozostałe drobne sprawy.”
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „To są propozycje.”
Radny Jerzy Sakowski powiedział: „Tak, zgadza się, ale my głosujemy nad całym planem. Jeżeli chodzi o to co wcześniej mówiłem, że stać nas na remont kolejnej świetlicy za 80 tys. zł z budżetu gminy, a nie stać nas 27 800 zł na plac zabaw, to jest jakaś niepoważna sprawa.”
Wójt Andrzej Pleskowicz zapytał: „Świetlica jest dofinansowana w 80%, o czym Pan mówi?”
Skarbnik Halina Niesteruk powiedziała: „Jest 46 212 zł dofinansowania.”
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Prosiłem, proszę pojechać do Wasiek i zrobić spotkanie społeczne z mieszkańcami i nie robimy Wasiek. Nie ma problemu.”
Radna Bożena Pogorzelska zapytała: „Ile mieszkańców mają Waśki?”
Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz powiedziała: „Około 70 osób.”
Skarbnik Halina Niesteruk powiedziała: „Jeszcze nie było przetargu i nie wiadomo ile to będzie kosztować.”
Radna Bożena Pogorzelska zapytała: „Tutaj jest siedemdziesiąt kilka osób, a za tym projektem jest ponad 300 osób, więc się zastanówmy.”
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Szanowni państwo, ja nie jestem ani przeciwko temu, ani przeciwko temu. Skoro podjęliśmy decyzję o remoncie w Waśkach, skoro został złożony wniosek.”
Radny Jerzy Sakowski powiedział: „Tu jest 29 tys. zł dofinansowania gminy i w sumie 76 tys. zł, no tak, pomyliłem się. 46 tys. zł to środki inne, całość 76 tys. zł. Ale generalnie chodzi o to, że tu jest nowy projekt budżetu i generalnie jak robimy zmiany, to powinniśmy od razu zadecydować o zmianach placu zabaw.”
Radny Dawid Kuczewski powiedział: „Tak jak powiedziałem na początku, dwa tygodnie temu na komisji Pan Wójt powiedział, że wydatki inwestycyjne na ulicę Ogrodową we wsi Narew były planowane na 2013 rok. Dzisiaj pojawiają się w zadaniach inwestycyjnych na ten rok, mamy rok przesunięcia. Znajduje się 150 tys. zł, a 27 tys. zł na plac zabaw jest tragedia, bo rozwali nam cały budżet i nie przeżyjemy.”
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Skoro jest możliwość, ja nie robię ulicy Dąbrowskiego, czy Kowalskiej, czy też ulicy Gnilica. Jest tzw. szkielet dróg najważniejszych. Ulica Ogrodowa jest bardzo przesilona i nawet w obliczu faktu, że w przyszłym roku będzie tam znowu około kilku tysięcy ludzi na targach. Tu chodzi o szkielet dróg. Wszystkie najważniejsze drogi przejazdowe przez Narew będą zrobione. Jeżeli państwo sobie zażyczycie, to zrobimy Kotłówkę, nie ma problemu. Dorzucimy chodnik w Trześciance. To państwo decydują.”
Radna Joanna Szafrańska powiedziała: „Pan mówił, że zarząd dróg zrobi.”
Radny Dawid Kuczewski powiedział: „Nie mam na myśli, że jestem przeciwko ulicy Ogrodowej, czy innej drodze. Ale nie tak się sprawy załatwia, że najpierw część osób, która była na komisji dostaje informację, że w następnym roku Wójt chciałby zrealizować tą inwestycję. Teraz dowiadujemy się, że już robimy tą inwestycję.”
Radny Mirosław Kozłow zapytał: „Ale pieniądze na tą inwestycję są.”
Radny Dawid Kuczewski powiedział: „Nie ważne czy są czy nie. Jeżeli są, można przedstawić Radzie kilka propozycji, które można rozpatrzeć, a nie konkretną jedną i radni są przyparci do muru.”
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Pan Dawid ma rację. Nie tak się sprawy załatwia. Na pewno nie tak się załatwia sprawy, żeby Wójt prowadził sprawy budowlańca w obliczu niejasnej deklaracji Pana Pawłowskiego. Pieniądze, które spływają przez ZUS to też są pieniądze. Nie tak się załatwia sprawy, że Pan Wojciech Popławski tytułem swojego wynagrodzenia, tj. około 2 tys. zł miesięcznie w stosunku do Pana Mariusza Żukowskiego. Nie tak się załatwia sprawy, że wysłałem pismo do dyrektora Kwiatkowskiego po to, żeby odstąpił od zatrudnienia kolejnych dwóch pracowników do GOPS-u. Tak się spraw nie załatwia. To są pieniądze. Tak się nie załatwia. Mogę być w porządku z przepisami, nie ma pracownika, proszę bardzo, jest pracownik.”
Radny Dawid Kuczewski powiedział: „To trzeba zatrudnić jeżeli jest taki problem.”
Radna Joanna Szafrańska powiedziała: „Przypomnę, że jak pracowaliśmy nad budżetem była mowa, że są wsie, do których nie można dojechać. Wydaje mi się, że te wsie zamiast ulicy Ogrodowej, która ma asfalt i po niej przejechać można. Musimy się w pierwszym rzędzie zająć tymi.”
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Zgłosiłem propozycję, jeżeli to będzie Kotłówka, to proszę bardzo Kotłówka. To są moje propozycje. Pani nie zastanawiała się, że w ubiegłym roku poszło na Trześciankę tyle pieniędzy. Pani nie zastanawiała się nad tym. To jest moja propozycja.”
Radna Bożena Pogorzelska powiedziała: „Przepraszam, ale do Trześcianki było kilka lat pracy nad tym żeby to weszło do budżetu, natomiast ulica Ogrodowa pada z dnia na dzień.”
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „No to róbmy drogę Gorędy – Bruszkowszczyzna – Odrynki, mamy dokumentację. Bo przepadnie kolejna droga, kolejna dokumentacja, która leży.”
Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz powiedziała: „Widzę, że temat zmian w budżecie sprawia wiele emocji, w związku z powyższym może przesuńmy ten temat na kolejną sesję i zwołajmy komisje do przedyskutowania zmian w budżecie.”
Radny Dawid Kuczewski zapytał: „To powinno wyglądać inaczej, bo najpierw powinniśmy przedyskutować to na komisji. Była informacja, że 2013 rok, teraz okazało się, że 2012 rok, no to jak my mamy w tej komisji pracować jak tu ciągle daty skaczą. Na kolejny rok mamy coś zaplanować? Na dziś mamy zaplanować?”
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Taka jest praca w samorządzie, że niczego się nie zaplanuje. Dałem propozycję i to wy decydujecie o wszystkim. Ja jestem odpowiedzialny za wykonawstwo. Robimy Gorędy? Robimy asfalt Gorędy – Bruszkowszyczyzna – Odrynki.”
Radna Joanna Szafrańska powiedziała: „Soce tyle lat.”
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Pani Joanna Szafrańska przypomniała, że Soce są. W końcu o Socach Pani przypomniała.”
Radna Joanna Szafrańska powiedziała: „Cały czas pamiętam.”
Radna Bożena Pogorzelska powiedziała: „Przepraszam, ale wróćmy do tej podstawowej rzeczy, czyli do tego placu zabaw. Będziemy tutaj rozwodzić się czy taka ulica czy taka i nie dojdziemy do tej propozycji. Tutaj jest konkretny termin 3 kwietnia. Albo Rada wypowie się i zaakceptuje inicjatywę społeczną, albo jej nie zaakceptuje. Proponuję również, żeby wyrzucić na dzień dzisiejszy z inwestycji ulicę Ogrodową po to, żeby mieć miesiąc czasu na przedyskutowanie. Zrobić komisje po to, żeby ustalić kolejność inwestycji i dogadać się. Fakt, że to będą burzliwe komisje. Potem zrobimy sobie sesję roboczą, wszystko wrzucimy do planu i będziemy trzymać się tego przez następne dwa lata, bo po prostu tak się nie da pracować. Nie da się tak pracować, bo za każdym razem jest coś nowego dorzucone, każdy ma swoje interesy, każdy jest z innej części gminy i po prostu nie wiemy czego się trzymamy. Nad czym głosujemy? Takie są moje propozycje.”
Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz poddała pod głosowanie propozycję wyasygnowania z budżetu 27 800 zł na plac zabaw przy Zespole Szkolno – Przedszkolnym w Narwi. W głosowaniu jawnym głosowało 13 radnych. Za przyjęciem propozycji głosowało 9 radnych, przeciw – 0, wstrzymało się – 4. Propozycja wyasygnowania kwoty 27 800 zł na plac zabaw przy Zespole Szkolno – Przedszkolnym w Narwi została przyjęta.
Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz poddała pod głosowanie propozycję wyrzucenia z projektu budżetu inwestycji remontu ulicy Ogrodowej i przeniesienie tego tematu na komisję. W głosowaniu jawnym głosowało 13 radnych. Za przyjęciem propozycji głosowało 9 radnych, przeciw – 0, wstrzymało się – 4. Propozycja wyrzucenia z projektu budżetu inwestycji remontu ulicy Ogrodowej i przeniesienie tego tematu na komisję została przyjęta.
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Jeżeli państwo zechcieliby poświęcić dzisiaj swój czas, 15-20 minut na podjęcie decyzji, to bardzo państwa proszę. Z powodów technicznych oraz pewnych zależności, że można pewne pieniądze, tysiące złotych, zaoszczędzić na przetargu.”
Radny Mirosław Kozłow powiedział: „Sprzęt jest zwieziony do Narwi.”
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Dokładnie. Bardzo proszę państwa o zostanie na te 15-20 minut do pół godziny, bo to nie jest jakaś nadzwyczajna sprawa. Żebyście państwo przedyskutowali. Ewentualnie proszę o wskazanie innej naszej miejscowości oprócz dróg powiatowych. Tutaj z powiatem po prostu już jest za późno, bo budżet powiatowy jest uchwalony.”
Radny Dawid Kuczewski powiedział: „Mam pytanie, o czym wcześniej rozmawialiśmy też na komisji. Chodzi mi o oświetlenie.”
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Proszę robić notatki, żeby nie było takiej niespodzianki jak w przypadku wodociągów, kiedy prosiłem Marszałka o przesuniecie inwestycji na 2013 rok. Proszę sobie zapisać, że mamy dokumentację na 350 tys. zł na przedłużenie oświetlenia ulicznego. Mamy gotową dokumentację. Proszę to na 2013 rok odnotować i planując w budżecie, może nie w całości, może po części, proszę to już ująć. To są dokumentacje. Przedłożę państwu na następną sesję co mamy, dla jakich dokumentacji zostały uchylone pozwolenia na budowę. Mamy dokumentację na wieś Ancuty, ale mamy na emulsję. W tej chwili emulsja jest równoznaczna z 4 cm masą bitumiczną asfaltu i jestem skłonny czy tej dokumentacji nie przerobić. Podkreślam, że jest dokumentacja na Ancuty.”
Radny Jan Ochrymiuk zapytał: „Czy ta sama firma będzie robić ulicę Ogrodową?”
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Jest przetarg, pełny przetarg. Dokumentacja jest uproszczona, bo to jest na zgłoszenie. Robimy kosztorys inwestorski, w biuletynie ogłaszamy przetarg i przetarg jest ogólnie dostępny. A dlaczego jest taka sytuacja, również tak jak w przypadku Podborowiska. Jest sprzęt, firma Maksbud ma bardzo blisko jeżeli chodzi o dowóz masy bitumicznej, bo dowieźć od firmy Strabag, która ma gdzieś w Wysokim Mazowieckim swoje centrum, no to nie oszukujmy się.”
Radny Jan Ochrymiuk zapytał: „Rozumiem, że Podborowisko było umówione wstępnie na tyle, a później do zapłaty trzeba. Tutaj znowu jak dojdzie Ogrodowa to nie mógłby on parę złotych opuścić?”
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Ciągle powtarzam, że my robimy kosztorys inwestorski. Mija pół roku, 4-5 miesięcy i stawki na kruszywo, na masę, na paliwo wzrastają i to jakby zwiększa wydatki na inwestycję. Nic nie robi się poza przetargiem, wszystko jest jawne. Nie ma nic zleconego z wolnej ręki, nie ma żadnego kumoterstwa i spoufalania się. Wszystko jest poprzez Biuletyn Zamówień Publicznych i poprzez przetargi. A to, że ceny rosną, paliwo skacze z 5,70 zł na 6 zł i automatycznie firmy które dowożą, wliczają to w koszta przy kosztorysie oferenta.
Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz zapytała, czy są jeszcze jakieś pytania. Więcej pytań nie zadano.
Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz przeczytała projekt uchwały ze zmianą.
Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz poddała pod głosowanie projekt uchwały ze zmianą. W głosowaniu jawnym głosowało 13 radnych. Za podjęciem uchwały głosowało 13 radnych, przeciw – 0, wstrzymało się – 0.
- w sprawie dofinansowania na budowę placu zabaw przy szkole.
Uchwała ta nie była głosowana, gdyż dofinansowanie na budowę placu zabaw zostało ujęte w przyjętej uchwale Nr XVIII/81/12 Rady Gminy Narew z dnia 30 marca 2012 roku w sprawie zmian w budżecie gminy na 2012 rok.
Ad. 7. Interpelacje i zapytania radnych. Ad. 8. Odpowiedzi na interpelacje i zapytania.
Radna Joanna Szafrańska zapytała: „Jeżeli zaczęliśmy już tą sprawę chodnika w Trześciance, ponieważ jest już koniec marca, Pan utrzymuje kontakt z Zarządem Dróg Wojewódzkich i oni w tym czasie już na pewno wiedzą jak wygląda ich budżet i jak sprawa będzie wyglądała. Proszę wreszcie jasno i otwarcie powiedzieć jak to ma wyglądać?”
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Jasno i otwarcie powtarzam Pani po raz trzeci z kolei, bo Pani widzę, że albo nie uważa, albo nie notuje. Dyrektor Zarządu Dróg Wojewódzkich Pan Sulima powiedział, że podczas realizacji dwóch mostów, tj. mostów na rzece Rudnia i Małynka oraz na rzece Narew, jeżeli będą oszczędności, będzie zrobiony, dokończony chodnik w Trześciance bez naszego wkładu.
Radna Joanna Szafrańska powiedziała: „Dziękuję. Chciałam, żeby Pan to głośno powiedział. Następne pytanie. Rozumiem, że te oświetlenie na 2013 rok jest przełożone, czyli pan planuje w tym roku.”
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Ja niczego nie planuję, to Rada zaplanuje jakie pieniądze. To jest bardzo ważna sprawa, ponieważ wydawaliśmy decyzję o warunkach zabudowy i jesteśmy jakby odpowiedzialni za przedłużenie ciągu ulic, wodociągów oraz oświetlenia ulicznego. To państwo decydujecie ile i w jakim zakresie to w przyszłym roku będzie zrealizowane.”
Radna Joanna Szafrańska zapytała: „Przekazuję zapytanie Pani Hryniewickiej, ponieważ tam są słupy, czy będzie przedłużone o te dwa słupy oświetlenie w stronę Białegostoku?”
Kierownik Stanisław Korobkiewicz powiedział: „Jest pełna dokumentacja i nie chodzi też o słupy, tylko chodzi o dobudowę linii w stronę Pani Hryniewickiej. Jest pełna dokumentacja, jest pozwolenie na budowę, uzgodnienia, wszystko. Jest kosztorys do tego, tylko trzeba ująć do planu i budować.”
Radna Joanna Szafrańska zapytała: „A kiedy to będzie?”
Kierownik Stanisław Korobkiewicz powiedział: „Kiedy to będzie to państwo wiedzą.”
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Nie jestem kompetentny. To państwo decydują.”
Radna Joanna Szafrańska powiedziała: „Następna sprawa, to obiecywał mi Pan, że gdy śniegi zejdą będzie geodeta w Trześciance. Zgłoszono tam, że ludzie chcą stawiać ogrodzenia i zobowiązał się Pan do zajęcia się sprawą drogi, tej uliczki i miał być geodeta.”
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Może jeszcze dzisiaj zorientuję się jaka to suma i proszę to z tych wolnych środków ująć, jeżeli państwo wyrażacie zgodę na opłacenie geodety. Jest to ważna sprawa w perspektywie utwardzenia tej uliczki. Możecie państwo nawet ustnie wyrazić zgodę na opłacenie tegoż geodety.”
Skarbnik Halina Niesteruk zapytała: „Nie powinien każdy prywatnie określić sobie swoją działkę żeby nie przekroczyć? Dlaczego gmina ma to robić? Każdy wie ile ma. W Hajnówce rozbierają przecież płoty.”
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Pani ma rację. W przypadku, gdy wchodzi naprawa, remont drogi, naszej ulicy, wówczas jest tzw. wytyczenie geodezyjne. Ale również koszta mogą ponieść zainteresowani.”
Radna Joanna Szafrańska powiedziała: „No to trzeba było nakreślić całą sprawę, żeby później nie było takiej sytuacji, że ktoś musi cofać to ogrodzenie.”
Skarbnik Halina Niesteruk powiedziała: „To niech zrobi tak jak trzeba. Ma swoją działkę i niech robi na swojej działce.”
Radna Joanna Szafrańska powiedziała: „Rozmawiałam z Panem Wójtem, który obiecał mi, że ten geodeta będzie, więc też nie wiem jak to jest.
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Generalnie jeżeli dojdzie do naprawy i utwardzenia tej uliczki, jeżeli stwierdzimy, że mieszkańcy przygrodzili pas drogowy, wówczas wezwiemy geodetę, zweryfikujemy to i będą musieli usunąć ten płot. Mamy pracownicę, która prowadzi sprawy geodezyjne. Jeżeli stwierdzimy na etapie przygotowania zgłoszenia, jeżeli znajdziemy dwa, trzy punkty, że ogrodzenie stało po granicach, wówczas nie zachodzi potrzeba.”
Radna Joanna Szafrańska zapytała: „Rozumiem, że tego geodety nie będzie na razie? Trzeba samemu robić?”
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „W tej chwili nie ma potrzeby, bo ta uliczka nie jest jeszcze w planie. Kiedy państwo zaplanujecie utwardzenie tego na 2013 rok, czy na ten rok, wówczas będziemy szybko działać.”
Radna Joanna Szafrańska powiedziała: „Ostatnia sprawa, bardzo dla mnie przykra, dlatego że drogą służbową zgłaszałam problem wiele razy. Zgłaszał do Pana ten problem Pan Korobkiewicz i Pani Dyrektor. Chodzi o osobę zatrudnioną na stanowisku palacza w Trześciance. Jest brudno, jest pijaństwo, słownictwo jest tak kwitnące, że niejeden językoznawca by się zachwycił. Zginęły mi cztery ławki.”
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Plus węgiel.”
Radna Joanna Szafrańska powiedziała: „Zginęły trzy krzesła, zginął węgiel. Została oskarżona o to starsza pani, Bogu ducha winna kobieta – to jest jedna wersja. W drugiej wersji zostali oskarżeni o to pracownicy gminy. Budynek jest już nie ogrzewany od dwóch tygodni. Wiem od Pani Dyrektor, że palacz jest zatrudniony do 15 kwietnia, więc wychodzi, że miesiąc czasu on otrzymuje pieniądze za nic. Naprawdę proszę o interwencję. Nie może być takie pijaństwo, że z kotłowni robi się melinę. Jak w kotłowni jest zadymione, sprawa przenosi się to do budynku straży, gdzie pijane osoby wytaczają się i załatwiają na chodniku. Naprawdę, ja już tego nie mogę znieść.”
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Miałem takie sygnały. Za dwa tygodnie kończy się umowa z Panem Maksymczukiem i więcej z nim umowa nie zostanie zawarta.”
Radna Joanna Szafrańska powiedziała: „Pan Maksymczuk musi jeszcze po sobie posprzątać. Jest rozrzucony węgiel, jest po prostu brudno.”
Radny Mirosław Kozłow zapytał: „Kto odpowiada za jego pracę, wójt, czy ktoś jeszcze podległy wójtowi?”
Dyrektor Anna Andrzejuk-Sawicka powiedziała: „Ja odpowiadam.”
Radny Mirosław Kozłow powiedział: „To trzeba go zmobilizować i niech robi to.”
Dyrektor Anna Andrzejuk-Sawicka powiedziała: „Dzwoniłam do niego.”
Radna Joanna Szafrańska powiedziała: „Pan Maksymczuk ma tylko epitety na to wszystko, a ja nie chcę być wyzywana, bo ja na to naprawdę nie zasłużyłam.”
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Pan Maksymczuk podjął się za niską cenę 600 zł.”
Radna Joanna Szafrańska powiedziała: „To nie jest niska cena, bo ja niewiele większe pieniądze zarabiam, a dwa miesiące paliłam za darmo. Tak Panie Wójcie. Dwa miesiące w tej kotłowni użerałam się jako palacz.”
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „W ubiegłym roku sponsorowałem tyle sport i to jest kilkumiesięczne Pani wynagrodzenie.”
Radna Joanna Szafrańska powiedziała: „Proszę nie mówić, że palacz za 600 zł to są niskie pobory, jak się nic nie pracuje. Naprawdę.”
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Skoro to jest duże wynagrodzenie, to w nowym sezonie grzewczym zrobimy to zgodnie z obowiązującymi przepisami, czyli czterech palaczy i wtedy zobaczą państwo ile kosztuje ogrzewanie świetlicy wiejskiej w Trześciance.”
Radna Joanna Szafrańska powiedziała: „Ale proszę nie mówić takich rzeczy.”
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „To ja wziąłem na siebie odpowiedzialność za to, bo to nie jest do końca zgodne z prawem. Pani ma rację, to nie tylko od Pani są te uwagi odnośnie zachowania i odnośnie jego stanu. Ale proszę państwa, tam powinno być zgodnie z przepisami czterech palaczy i w przyszłym roku tutaj już ani ja, ani Pani Ania się nie podłożymy. W obliczu remontu, tych pieniędzy i sprawy ogrzewania świetlicy, zobaczymy ile ta świetlica w Trześciance nas wyniesie. Ile będzie kosztować, ile placyków zabaw w przeciągu sezonu zimowego.”
Radna Joanna Szafrańska powiedziała: „Jeszcze przypomnę, że myśmy rozmawiali, że samochód OSP był ogrzewany elektrycznie, że to były bardzo duże koszty. Więc te koszty są jakby porównywalne, żeby węgiel nie ginął, żeby było naprawdę podejście do tego. Trzy tony węgla zginęły? To jest prawda? To jest prawie dwa tysiące złotych.”
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Nie wiem, bardzo szybko. Niewspółmiernie szybko do temperatur na zewnątrz ten węgiel się upłynnił.”
Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz zapytała: „Pani jest tam codziennie?”
Radna Joanna Szafrańska powiedziała: „Jestem trzy dni w tygodniu. Cztery.”
Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz zapytała: „Ten węgiel zginął w ciągu godziny, dwóch, w nocy, całość?”
Radna Joanna Szafrańska powiedziała: „Ja tego nie stwierdziłam, nie mam dojścia do tego węgla, ja jego nie kontroluję. Tylko to stwierdzili pracownicy.”
Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz zapytała: „Rozumiem, że jest tam Pani na miejscu, jeżeli jest taka sytuacja.”
Radna Joanna Szafrańska powiedziała: „Dlatego ja zgłaszałam, że zginęły mi ławki, ale zrobiłam to drogą służbową. Uważałam, że to nie jest miejsce na sesji poruszanie takich tematów. Ale wydaje mi się, że skoro nie ma reakcji, więc musiałam to dzisiaj zrobić.”
Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz powiedziała: „Wydaje mi się, że też jest Policja, dzwoni się na Policję i wyciąga się konsekwencje.”
Radny Dawid Kuczewski powiedział: „Skoro Pani Joanna jest trzy razy w tygodniu to trudno, żeby nocami pilnowała, czy ginie węgiel czy nie.”
Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz zapytała: „To Wójt ma tego pilnować, Rada?”
Radny Mirosław Kozłow powiedział: „Jak Pani stwierdziła pierwszą kradzież to trzeba było zgłosić to.”
Radna Joanna Szafrańska powiedziała: „Zgłaszałam.”
Radny Dawid Kuczewski powiedział: „Tutaj u nas też była kradzież węgla, ja akurat tego nie stwierdziłem, więc nie mogłem zadzwonić na Policję, nie widziałem tego, od ludzi usłyszałem. Pan Wójt zainteresował się sprawą, rozwiązał tą sprawę. Z tego co mi przekazał palacz, rzeczywiście węgiel jest kradziony, oni o tym wiedzą i nic z tym nie robią, nikogo nie poinformowali. Mam gorącą prośbę i taką uwagę, żeby ta firma poniosła koszty za ten skradziony węgiel, bo oni za to odpowiadają, a ich nie obchodzi, że ktoś przychodzi, kradnie węgiel, a oni o tym doskonale wiedzą.”
Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz zapytała: „Czy to zostało zgłoszone na Policję, bo nie rozumiem o czym my rozmawiamy? To jest sprawa dla Policji, dla prokuratury.”
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Ta sprawa ma dwa aspekty. Po pierwsze postawa naszego społeczeństwa, po drugie kwestia udowodnienia tej kradzieży. Tam jest około 10 ton i nie wiadomo ile tego skradziono, czy 100 kg, czy 200 kg. W każdym razie miał miejsce taki incydent. Proszę zwrócić uwagę co powiedział Pan Dawid, że palacze wszystko wiedzą, ale oni nie mogą nad tym zapanować. Na okrągło ktoś jest na służbie i oni nad tym nie mogą zapanować. A to, że dociera, że gasi się światło i idzie się podczas palenia na piwo, to palacze tego już nie wiedzą.”
Radny Dawid Kuczewski powiedział: „Dzwoniłem do Wójta, rozmawialiśmy o tym. Przecież wiem, że tam jest osoba na okrągło odpowiedzialna. Sam mówiłem, że przecież oni tam ciągle nie siedzą i wychodzą pod sklep, na piwo, no to oni za to odpowiadają. Przecież nie ja. Trudno żebym siedział i ich kontrolował. To oni są odpowiedzieli i to ich trzeba pociągnąć do odpowiedzialności. Oni wygrali przetarg.”
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Jakie środki podjąłem. Bezwzględnie w tym samym dniu, chociaż dość finansochłonne jest oświetlenie, zakazałem, żeby tam na zapleczu pod żadnym pozorem nie stały prywatne samochody palaczy. Pod żadnym pozorem.”
Radny Dawid Kuczewski powidział: „Już pojawiają się znowu.”
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Uporządkujemy to.”
Radny Dawid Kuczewski zapytał: „Gmina ma znowu pokrywać i mieszkańcy spółdzielni jak w poprzednich latach, co roku mają pokrywać te koszty?”
Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz zapytała: „Dlaczego Pan nie zgłosi tego na Policję po prostu?”
Radny Dawid Kuczewski powiedział: „Zgłosiłem Wójtowi, żeby uporządkował sprawę. Nie byłem świadkiem, nie mam na to dowodów, więc przekazałem Wójtowi.”
Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz powiedziała: „Ale słyszymy takie wersje, to jest nagrywane i pójdzie do protokołu.”
Radny Dawid Kuczewski powiedział: „Palacz powiedział, że wie co się dzieje i to jest Wójta problem.”
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Zobowiązuję się państwu, że jeszcze w poniedziałek zgłoszę to na Policję, że są sugestie, ale to trzeba złapać i udowodnić. Dam państwu odpowiedź jak do tego podejdzie Policja Powiatowa w Hajnówce.”
Radny Dawid Kuczewski powiedział: „Od razu mówię, że nie znam żadnych nazwisk. Dostałem po prosu sygnał, że węgiel jest kradziony.”
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Tutaj nie ma jakichś niedomówień, Pan Dawid ma rację, tylko kwestia uchwycenia tego. Stąd też ponawiam prośbę o państwa akceptację w kwestii lokalizacji posterunku Policji w Narwi i będzie sprawa załatwiona. Będzie plac ogrodzony, będzie w tym budynku posterunek Policji i ten temat będzie rozwiązany definitywnie.”
Radny Jan Ochrymiuk zapytał: „Zgłaszają rodzice, że dzieci małe i te bilety wożą cały miesiąc, gdzieś zgubią, a mandaty drogie jakby dziecko zgubiło. Nie mógłby opiekun trzymać tych biletów?”
Dyrektor Jerzy Ostapczuk powiedział: „W kwestii biletów miesięcznych nie mamy na to najmniejszego wpływu. Jest to przewoźnik zewnętrzny, który wygrał usługi transportowe w ramach przetargu. Możemy ewentualnie tylko prosić. Mandatu żadnego nie było.”
Radny Jan Ochrymiuk powiedział: „Ale straszą te dzieci, boją się.”
Dyrektor Jerzy Ostapczuk powiedział: „Kto straszy? Nie straszą pracownicy szkoły, tylko ewentualnie są sugestie pracowników PKS-u, że może taka ewentualność być. Takiej ewentualności jak na razie nie ma i uważam, że takich mandatów nie będzie.”
Radna Anna Wawrzeniuk powiedziała: „Chodzi tylko o to, ponieważ autobusami są przewożone dzieci pięcioletnie, sześcioletnie, siedmioletnie, nie mówię już o starszych, po prostu żeby opiekun jadący codziennie w tą i z powrotem, trzymał przy sobie te bilety miesięczne.”
Dyrektor Jerzy Ostapczuk powiedział: „Jest to w gestii PKS-u, nie w mojej.”
Radny Jan Ochrymiuk powiedział: „Dziecko zapomni i takie mandaty.”
Dyrektor Jerzy Ostapczuk powiedział: „Ale nie ma żadnych mandatów. Z racji tej usługi transportowej mamy ustne zapewnienie, że do takiej sytuacji nie dojdzie. Osobiście mogę ich tylko prosić. Powtarzam państwu jeszcze raz, że mogę tylko prosić, bo to są pracownicy PKS-u.”
Radny Jerzy Sakowski powiedział: „Chodzi mi głównie o te drogi gminne. Część tych dróg gminnych na dość dużych odcinkach jest zaorywana systematycznie przez rolników. Droga ma np. 12-14 metrów, przejezdności jest 2-2,5 metra. Zgłaszam ten problem, bo jest to nagminne. Mówi się rolnikowi, że po co zaorałeś, a on mówi, że i tak jest to mało użytkowane. Jeżeli mamy opłaty, jest problem w budżecie, więc może zobaczyć, przyjrzeć się tym poważnym sprawom, gdzie jest naprawdę lekceważone to przez rolników i zareagować jakoś z urzędu na tą sprawę w sposób taki prawny.”
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Tutaj faktycznie Pan Jerzy Sakowski zwrócił uwagę. Z jednej strony przychodzicie państwo, żeby pomagać naprawiać drogi dojazdowe do pól, a z drugiej strony zawężacie sobie te drogi i wyorujecie. Proszę państwa, nie uratuje was te pół worka żyta, czy owsa i prosimy o to, żeby nie robić tego.”
Kierownik Stanisław Korobkiewicz powiedział: „To nie jest taka bardzo prosta sprawa jak Pan Sakowski podnosi. Po pierwsze te drogi polne, o których Pan mówi, nie gminne, bo droga gminna to nie jest, to jest droga wykorzystywana rolniczo wg ustawy, nie jest własnością Urzędu Gminy w Narwi. Urząd nie może z tego tytułu ściągnąć jakichś pieniędzy, bo to jest Skarbu Państwa, a użytkownik Urząd Gminy w Narwi. Trzeba sięgnąć do ewidencji gruntów i poczytać czyja to jest własność. To jest pierwsza sprawa. Druga sprawa, to drogi polne nie zawsze są w granicach geodezyjnych, czyli droga jest tu, a jeżdżą tu. Trzeba byłoby praktycznie wytyczyć tą drogę przez geodetę i wiedzieć, czy ten rolnik zaorał, czy nie. To jest druga sprawa. I kto to ma wyegzekwować? Czy gmina, czy Skarb Państwa? Mówimy pozyskać pieniądze, ale jakim przepisem prawnym Panie Sakowski?”
Radny Jerzy Sakowski powiedział: „Mi chodzi na pewno o drogi gminne, bo to są drogi główne łączące miejscowości, więc na pewno są drogami głównymi. To są drogi na odcinkach kilkukilometrowych, które są zaorane. I to są drogi gminne, sprawdziłem to w planach i Panu pokażę.”
Radna Anna Wawrzeniuk powiedziała: „Mam pytanie do Pana Korobkiewicza. Mieszkańcy wsi Tyniewicze pytają się kiedy będą załatane dziury na drodze. Kiedy można się spodziewać, bo tam już poszerzają kierowcy drogę, wjeżdżają na pole, bo nie da się tymi dziurami.”
Kierownik Stanisław Korobkiewicz powiedział: „Nie odpowiem na to, bo jest droga do Tyniewicz z dziurami, jest droga do Soc z dziurami, jest droga w Waśkach z dziurami i ulice w Narwi. Mogę zlecenie dzisiaj napisać i zawieźć do firmy, tylko proszę mnie upoważnić i dać na to pieniądze.”
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „To jest bardzo istotny problem. Nie pozwolę w żadnym wypadku kupować tej masy bitumicznej w workach, która jest tzw. plombą jednorazowego użytku na 2-3 tygodnie. Trzeba zrobić nakładki. W ubiegłym roku na nakładkę do Soc było około 3 tys. zł.”
Radny Jerzy Sakowski powiedział: „Wszystko wysypało się.”
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Ale to było zrobione nieodpłatnie, udostępnione nam było doraźnie. Żeby zrobić dobrze, trzeba zrobić nakładkę. Idzie sezon drogowy. Czy wyprosimy jakieś firmy, któraby dała sprzęt na Waśki, Tyniewicze, Soce, ulice w Narwi? Tutaj jest ten temat, będę rozmawiał z dyrektorem Maksbudu. Połatać te wszystkie drogi to pieniądze rzędu na pewno 12-15 tys. zł. Około 3 tys. zł wstępnie same Soce. Tylko jak oni z przerzucaniem tego sprzętu, bo wiadoma sprawa, że uczestniczyli w przetargach, że ich interesują duże przedsięwzięcia drogowe i czy znajdą czas żeby to zrobić raz a solidnie. Nie pozwolę wydawać pieniędzy na tą masę bitumiczną w workach, bo to jest wyrzucenie 5-7 tys. zł na 2-3 tygodnie.
Radna Anna Wawrzeniuk powiedziała: „Ten odcinek u nas tej drogi dojazdowej do wsi to jest tak właściwie remontowany tak naprawdę co roku, czy dwa razy w roku. Czy to można wyciąć ten kawałek. Tam jeździ teraz ciężki sprzęt, jeżdżą wozy, które dowożą mleko do zlewni i on jest niszczony po tym remoncie dosłownie w ciągu 2 tygodni.”
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Można wszystko zrobić, tylko tu już jakby nie jest kwestia finansowa, tylko czy jakaś firma zdecyduje się. Chodzi o to, żeby położyć na gorąco nakładkę na całej szerokości. Czy jakaś firma, która wygrała bardzo poważne przetargi, czy ona znajdzie czas i zechce. Ta robota może być zrobiona już po okresie tego sezonu na roboty drogowe, o ile firmy będą miały moce przerobowe. Z tym, że jeszcze kwestia temperatury. Jeżeli będzie w granicach zera i poniżej zera to jest to nie możliwe do zrobienia.”
Radny Mirosław Kozłow powiedział: „Wiosną.”
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Wiosną to są problemy.”
Radny Mirosław Kozłow zapytał: „Mam pytanie odnośnie drogi do Kaczał. Co tam się dzieje, bo zaorana dosłownie jest?”
Kierownik Stanisław Korobkiewicz powiedział: „Na drodze do Kaczał zostało równiarką zebrane derno z pobocza na środek i tak robimy.”
Radny Mirosław Kozłow powiedział: „Teraz nie da się przejechać.”
Kierownik Stanisław Korobkiewicz powiedział: „Da się i jeżdżą. Proszę bardzo, zakupmy talerzówkę i ciągnik i będziemy talerzować te wszystkie derna. Czym ja mam to zrobić?”
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Póki był żwir, równiarka bardzo ładnie rozsuwała na boki. W tej chwili zrobił się lej i po każdych opadach deszczu jest woda i to wszystko się wybija. Jak Pan Stanisław mówił, nie mamy w ogóle sprzętu. Trzeba zrobić to znowu w skład i wyprofilować, żeby wody opadowe spływały na zewnątrz. Żeby zrobić to perfekcyjnie to trzeba dziesiątki tysięcy złotych, sprzęt oraz dobry żwir.”
Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz powiedziała: „Przypomnę, że mają państwo przed sobą druki, które są niezbędne do wypełnienia oświadczenia majątkowego. Każdy z radnych do końca kwietnia br. powinien wypełnić takie oświadczenie i złożyć w biurze obsługi rady. Także przypominam, że oświadczenie składamy w dwóch egzemplarzach plus PIT.”
Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz powiedziała, że miała miejsce kontrola w Zespole Szkolno-Przedszkolnym w Narwi i poprosiła Przewodniczącego Komisji Rewizyjnej Jerzego Sakowskiego o przedstawienie wniosków z tej kontroli.
Przewodniczący Komisji Rewizyjnej Jerzy Sakowski przedstawił Radzie wnioski z przeprowadzonej kontroli Zespołu Szkolno-Przedszkolnego w Narwi, które zawarte są w protokole kontroli nr 1/2012 z dnia 9 marca 2012 roku. Protokół kontroli stanowi załącznik
nr 16 do oryginału protokołu.
Radny Jerzy Sakowski powiedział: „Dodam, że byliśmy na sali gimnastycznej i są tam ruchome płytki, obsypujący się tynk ze ściany i zagraża to bezpieczeństwu dzieci przebywających na tej sali gimnastycznej.”
Ad. 9. Wolne wnioski, informacje.
Sołtys wsi Ogrodniki Mirosław Szelengowicz powiedział: „Chciałbym powiedzieć o tym, że budżet gminy to jest to samo jak budżet dużego gospodarstwa rolnego, przedsiębiorstwa, czy gospodarstwa domowego. Są sprawy, które można zaplanować, zaprojektować, są sprawy, że nie. Ale są nieraz inne osoby i świadomość. Podam dwa krótkie przykłady. Pierwszym przykładem takiej sprawy u nas w gminie, sam byłem osobiście jak tu był Poseł Tyszkiewicz, były ustne obietnice przekazania pieniędzy dla gminy. Tu Wójt pochopnie podszedł do sprawy i dlatego są te konsekwencje. To dobrze, że były przygotowane projekty budowy itd. Ale wina wychodzi pół na pół Panie Wójcie, nie czarujmy się tu. Bo trzeba było zaczekać na tą sprawę.”
Wójt Andrzej Pleskowicz zapytał: „A jak dostaniemy pieniądze, to co będzie?”
Sołtys wsi Ogrodniki Mirosław Szelengowicz powiedział: „Oby.”
Wójt Andrzej Pleskowicz zapytał: „A jak wszyscy dostaliby pieniądze, a my nie złożylibyśmy wniosku? Powiedzieliby, że Wójt jest pasywny.”
Sołtys wsi Ogrodniki Mirosław Szelengowicz powiedział: „Był czas na to. Druga sprawa, to ludzie przedstawiają oferty, że na to są pieniądze, a na to 27-28 tys. zł nie ma. Przypomni Pan, nie chce być złośliwy tylko stwierdzam fakty, Wójt publicznie obiecywał, że na oświacie będziemy mieli ponad 200 tys. zł zysku, na redukcji oświaty. Większość na pewno wierzyła w to i z tych oszczędności można kupić i zrobić boisko itd. Także to miało miejsce i to było faktem. Następna sprawa, chciałem zapytać jaka jest rola sołtysa na sesji, przebywając na sesji? O ile mi było wiadomo, to sołtys swoją obecnością nie ma prawa na sesji głosować, podnosić uchwały itd., ale świadczyć, jak to się fachowo nazywa, głosem doradczym. Myślę, że przy podejmowaniu uchwały również nie musi czekać na ostatni punkt, wolne wnioski, tylko ma prawo zabrać głos, bo to może być głos doradczy.”
Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz powiedziała: „Pani mecenas, bardzo proszę o ustosunkowanie się. To wynika ze statutu.”
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Może ja odpowiem. Padły zarzuty pod adresem, że jestem niekompetentny i moje działania zaszkodziły naszemu samorządowi. Poseł Tyszkiewicz i Senator Cimoszewicz wysunęli taki wniosek w obecności wszystkich samorządowców i wójtów powiatu hajnowskiego i konkretne deklaracje w kwestii dofinansowania inwestycji ponadlokalnych. Generalnie wójtowie deklarowali żeby wykonać dokumentacje. Parlamentarzysta Pan Cimoszewicz powiedział, że absolutnie, zgodnie z ustawą o dofinansowaniu z budżetu państwa musi być na konkretne przedsięwzięcia ponadlokalne. Urząd Gminy w Narwi, ZOZ w Hajnówce, Urząd Gminy w Narewce i Starostwo Powiatowe w Hajnówce napisaliśmy wnioski i jeszcze pozostałe inne gminy, których wnioski w ogóle nie zostały rozpatrzone. Pozwoliłem sobie wykupić dyskietkę z filmem, odtworzę to państwu, w jakich okolicznościach było przyrzeczenie. Zostały te pieniądze nam publicznie przyrzeczone przez Panią Minister Bieńkowską, gdzie wskazano ile pieniędzy na jaką gminę idzie. W tej chwili jeszcze tych pieniędzy nie dostaliśmy. Miejmy nadzieję, że po poniedziałkowej rozmowie z panią dyrektor departamentu w Ministerstwie Skarbu, wszystko wskazuje na to, że te pieniądze dostaniemy, lecz będą one okrojone. Nawet jeżeli dostaniemy 30%, to jest to wielkość ‘schetynówki’. Jeżeli inne gminy złożyłyby wnioski i dostały dofinansowanie, wtedy Pan Mirek wstałby i powiedział, że wszyscy dostali, a ja jestem niekompetentny i proszę stąd uciekać. Teraz Pan Mirek zarzuca, że złożyłem wniosek i nie dostałem pieniędzy. A ile wniosków było składanych za Pana kadencji i nie było dofinansowania? Musze się bronić. Składamy bardzo wiele wniosków.”
Sołtys wsi Ogrodniki Mirosław Szelengowicz powiedział: „Oby wpłynęły pieniądze i nie ma problemu. Podziękuję dla Pana.”
Radny Jan Ochrymiuk powiedział: „Ale czy wpłyną, czy nie wpłyną to Narew jest zrobiona i będzie. Tylko koszt.”
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Jeżeli ja zatrudniam ludzi, chociaż mogę to zrobić poprzez obłożenie obowiązkami pracownika, jeżeli podejmę jakieś decyzje kadrowe, będę zwiększał obsadę, premie, nagrody, podwyżki, proszę mi to zarzucić i stąd wyrzucić na każdej sesji. Jeżeli tutaj stajemy na głowie wspólnie z kadrą urzędu gminy żeby łatać te dziury kadrowe, które mamy, mamy na macierzyńskim, mamy człowieka chorego, a są takie uwagi, ja przyjmuję to z pokorą. Niemniej jednak uważam, że ten napisany wniosek był słuszny i liczę na to, że te pieniądze jeszcze będą. A co powiedzą państwo za parę miesięcy, kiedy propozycja Premiera Tuska jest taka, żeby nie finansować katechetów i język mniejszościowy?”
Sołtys wsi Ogrodniki Mirosław Szelengowicz powiedział: „Jak będzie, to będziemy dyskutować na te tematy. Dlaczego nie, oczywiście.”
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Będziemy dyskutować. Już państwu mówię, byłem wychowywany w jakichś wartościach chrześcijańskich, że w tej chwili proponowałbym żeby katecheci odeszli na plebanie do szkółek przy plebaniach. W tej chwili państwu to mówię, o ile Premier przeforsuje to w parlamencie.”
Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz powiedziała: „Przypomnę tylko, że podjęliśmy tą decyzję wspólnie. To nie była decyzja jednoosobowa, Rada Gminy to głosowała. Uważam, że ta inwestycja była bardzo potrzebna, była niezbędna. Mieszkańcy Narwi bardzo długo już na to czekali, bo dosyć chodzenia po tych rozwalonych chodnikach, dosyć jeżdżenia po tych drogach, które wcale nie świadczą o wizerunku Narwi. Z całym szacunkiem Panie Mirosławie, podjęliśmy decyzję wspólnie.”
Sołtys wsi Ogrodniki Mirosław Szelengowicz powiedział: „Za naszej kadencji projekty się robiło i też to było wszystko, absolutnie. Żebym nie był źle zrozumiany. Tylko obiecuje się, a przyjmuje się już zrealizowane.”
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Nie jesteśmy tu po to żeby się całować i obejmować, to są problemy publiczne, społeczne. Tak jak w każdej radzie, na każdych sesjach są kłótnie, są przepychania. Mało tego, mnóstwo osób czyta w Internecie nasze sprawozdania i uważają, że nasza rada jest jeszcze bardzo kulturalna. Bo w innych parlamentach, tych gminnych, miejskich, bywa znacznie gorzej, bywają słowa bardzo aroganckie, wulgarne.”
Sołtys wsi Ogrodniki Mirosław Szelengowicz powiedział: „Po ostatniej sesji, bo tu była cisza na sali, ale po wyjściu sołtysi byli zbulwersowani. Dlaczego. Tak jak Pani Przewodnicząca powiedziała, że głos w wolnych wnioskach, nikt nie zajął stanowiska w trakcie uchwał, a mianowicie o dietach radnych i sołtysów. Jeżeli zaciskamy pasa, to zaciskamy wszyscy. Jeżeli coś realizujemy, to pytamy i po prostu też zasięgamy opinii innych. Także myślę, że w tym wypadku sołtysi byli pokrzywdzeni i są pokrzywdzeni. Skoro są potrzebni w informacjach, w przekazywaniu, we wsiach, pierwsi dostają słowa wulgarne póki dojdzie do wójta. A są po prostu traktowani tak a nie inaczej.”
Radca prawny Eugenia Ostapczuk powiedziała: „Odpowiadając na Pana pytanie, to przede wszystkim radni dyskutują nad projektami uchwał. Ale również Pani Przewodnicząca ma na to wpływ, ponieważ może w tej dyskusji udzielić głosu osobom spoza rady, czyli trzeba się zgłosić. Ale może udzielić. Nad całością porządku obrad, nad prawidłowością i nad sprawnością tego czuwa Pani Przewodnicząca. Jeżeli uzna, że to jest konieczne to udziela głosu.”
Sołtys wsi Soce Lidia Długołęcka powiedziała: „Nawiązując tutaj do tych wszystkich wypowiedzi, to aż tak człowiekowi robi się nieswojo, bo tego jest tak dużo, ja całym sercem rozumiem. Cieszę się bardzo, że dzieci dostały ten plac zabaw, to jest priorytet. Uważam, że z tego powodu wizytówka dla gminy jest polepszona. Natomiast znowu będę mówiła o tych Socach, bo jeszcze jestem sołtysem, jest to moim obowiązkiem i gdzie bym nie była zawsze zajmuję taką samą pozycję, jestem zawsze taka sama. Masa bitumiczna na drodze Żywkowo – Soce, o której Pan mówił, była to błędna informacja. Panie Wójcie, z całym szacunkiem, tylko my jako ludzie też czujemy. To był taki ruch nie wiem czy w ogóle warty, bo to wiadomo, że zaraz to wszystko wypadło co tam było zrobione.”
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „To nie była żadna masa bitumiczna. My dostaliśmy frezy za darmo i to ułożyliśmy.”
Sołtys wsi Soce Lidia Długołęcka powiedziała: „Ale bez sensu to było.”
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Zimę przetrwało i potem się wysypało.”
Sołtys wsi Soce Lidia Długołęcka powiedziała: „To jest absolutnie wszystko wysypane. Myślę, że Pan jako budowlaniec zna te zasady.”
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „To było z założenia doraźnie, żeby w okresie tej późnej jesieni.”
Sołtys wsi Soce Lidia Długołęcka powiedziała: „Te doraźnie to już trwa trzy lata. Będę szczera, Pan wybaczy.”
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Pani widzi, że ja też jestem szczery. Przekonuję do tych najważniejszych inwestycji, ale te pomniejsze też są ważne.”
Sołtys wsi Soce Lidia Długołęcka powiedziała: „Fakt jest faktem, to co Pan powiedział, że te właśnie słowa idą do sołtysów. To jest prawda. Bardzo bym prosiła, żeby gmina włączyła się tutaj. Bo relacja mieszkańcy – sołtysi, a brak jakby jednostki nadrzędnej wydającej nie wiem czy przepisy, ale może nadzór w sprawie takiej jak kosze. Rozumiem, że Pan już teraz mówi, ale to też trwa któryś rok z rzędu, że już wejdzie to w podatki. Dokładnie nie wiem, nie będę tutaj gołosłowna, ale to trwa kilka lat. Kilka lat daje się przyzwolenie, możliwość dla mieszkańców na gadanie. To doprowadza do kłótni między mieszkańcami, bo jedna osoba ma kosz, a druga nie. Pan wie jak działa się na wsi. Jestem na wsi z ogromnej miłości i proszę mnie też źle nie odbierać. Dlatego prosiłabym, żeby gmina wystosowała pisma do wszystkich, jeżeli nie już w tej sprawie to w innych podobnych. Zaraz powiem jakie są podobne. Jeżeli mieszkańcy nie mają z gminy jakby takiego ponaglenia, to pozwalają sobie na niesamowite rzeczy, na jakie się tworzą. W pomówieniach, w pomówieniach i w czynach. Wtedy trudno jest o tą czystość, o tą czystość lasów. Lasy monitorowane bardzo dużo dały, ale to jest namiastka tego wszystkiego. Gdyby gmina wystosowała takie pismo i jest możliwość np. do wszystkich. Nie wiem jakiego użyć wyrazu, to jest sprawa gminy. Czy nakazuje się, czy pod kontrolą będzie? Jeżeli jest obowiązek mieć kosz, to obowiązek. Dlaczego tyle osób tego kosza nie ma? Wtedy jeden z drugiego wyśmiewa się itd., Pan wie jak to działa na wsi. Zamiast dążyć, żeby ludzie tworzyli tą jedność, a tak dzieli się ludzi przez takie coś. Druga sprawa to jest zawężanie dróg i ulic, gmina dokładnie o tym wie. Jeżeli jedna osoba stawi płot, to stawi 20 cm dalej, następna 50 cm, następna do 80 cm i już robi się wrzawa na wsi. Czemu ten tak, czemu inny tak. To jest znowu przyzwolenie gminy. Gdyby gmina nie wydała na to przyzwolenia, w jaki sposób nie wiem, to jest sprawa gminy, nie byłoby tego, bo każdy wiedziałby, że ma postawić płot tak a nie inaczej.”
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Pani ma rację, to jest bardzo negatywne i naganne postępowanie, jeżeli zachodzą takie sytuacje u naszych podatników. Teraz jednak Pani skłania się ku temu, żeby każda inwestycja z tytułu ogrodzenia była zweryfikowana przez geodetę. Czy tak?”
Sołtys wsi Soce Lidia Długołęcka powiedziała: „Nie wiem. Pozostawiłabym to dla Pana.”
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Pani nie wie, ale ja wiem Pani Lidio. Do każdej inwestycji trzeba byłoby wziąć geodetę, zapłacić dla geodety około 2-3 tys. zł za zweryfikowanie.”
Sołtys wsi Soce Lidia Długołęcka powiedziała: „Nie wiem czyje to jest, ale ludzie stawiają. I drogi tak samo, drogi gminne. Droga gminna jest 12 metrów, a ona jest zrobiona na 8 metrów. Też chciałabym zasygnalizować, że to daje możliwość ludziom na takie różne pomówienia i działania.”
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Problem ten miałem z mieszkańcami ulicy Piaski przed przebudową tej ulicy. Tam właśnie też jest przygrodzone 2 metry i społeczeństwo powiedziało mi, że mieszkają tu ponad 30 lat, jest sprawa zasiedzenia, można sobie egzekwować i w sądzie na ma żadnych szans.”
Sołtys wsi Soce Lidia Długołęcka zapytała: „Od ilu lat jest zasiedzenie?”
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Od 30 lat. Powiedziałem, że skoro jest takie państwa podejście, to na ulicy Piaski chodnik nigdy nie będzie zrealizowany. Tak też zostało zrobione. Tam jest mnóstwo młodych małżeństw i jeżeli dwa metry posesji załatwia im sprawę z pominięciem chodnika, w obliczu małych dzieci, taka jest postawa naszego społeczeństwa. Nie będę i nikt kto będzie po mnie nie będzie jeździł po sądach weryfikować granice działek.”
Sołtys wsi Soce Lidia Długołęcka zapytała: „Może pismo jakieś do mieszkańców? Bo to jest postawa taka.”
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Pani Lidio, nie bądźmy dziećmi.”
Sołtys wsi Soce Lidia Długołęcka powiedziała: „Ale to pora żeby egzekwować, żeby jakby respektować.”
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Pismo żeby nie wywozili śmieci, żeby respektowali działki, żeby nie łamali znaków drogowych i jeszcze można 35 pism wysłać odnośnie zachowania nie tylko naszego społeczeństwa. Takie są postawy naszych rodaków wszędzie.”
Sołtys wsi Soce Lidia Długołęcka powiedziała: „Jeszcze chciałam powiedzieć o mostku na rzece Rudni, gdzie nie ma barierek. Pan Wójt mówił, żebym nie interweniowała w Hajnówce, bo przejdzie to przez gminę. Do tej pory nie ma odzewu, wypływa woda.”
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Zgłosiłem to. Mostek jest własnością Wojewódzkiego Zarządu Melioracji i Urządzeń Wodnych. Nie podejmiemy żadnych robót technicznych. Nie daj Boże w przypadku, gdy w okresie wakacyjnym będzie jechał jakiś młody człowiek, uderzy w barierkę i spadnie, będzie pytanie kto tą barierkę wykonał, dokumentacja na tą barierkę, kierownik budowy, nadzór itd.”
Sołtys wsi Soce Lidia Długołęcka powiedziała: „Pytam nie w tym kierunku. Chodzi czy Pan to zgłosił, czy czekamy. Proszę wspomóc, gdzie mogę dzwonić.”
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Zgłosiłem do Wojewódzkiego Zarządu Melioracji i Urządzeń Wodnych, że jest taka sytuacja w miejscowości Soce, że nie ma barierek i to zagraża bezpieczeństwu. Będziemy to realizować w miarę możliwości finansowych – taka jest wszędzie odpowiedź.”
Sołtys wsi Soce Lidia Długołęcka powiedziała: „Jeszcze jedna sprawa Panie Wójcie. Tam są trzy przepusty wodne i one nie działają od wieków. I teraz jest taka sprawa, bo trafiło to też na moją prywatną działkę i po prostu jestem zobowiązana to poruszyć. Woda spływa. Kiedy wprowadzałam się, chciałam użyczyć kawałek działki na doprowadzenie jakiejś rury czy czegoś, żeby pomóc tej wodzie odpływać. Wtedy niestety był tam Pan Korobkiewicz i nie została wydana zgoda, zostało to bez echa. Teraz ta woda podmywa płot i płot już mocno się pochylił. Wyłamało się jedno przęsło, bo ta woda po prostu płynie tą drogą, tym najniższym punktem. Na drogę gminą jest nawożone i siłą rzeczy tu się podwyższa, a tam zaniża się jeszcze bardziej.”
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Nie wyrażę zgody na odprowadzenie wód opadowych z ulicy w miejscowości Soce na prywatne posesje. Pod żadnym pozorem. Dzisiaj Pani wyraża zgodę, pojutrze powie, że proszę mi to stąd zabierać.”
Sołtys wsi Soce Lidia Długołęcka powiedziała: „Ale ja nie powiedziałam, że wyrażam zgodę. Pan mnie nie rozumie, ja nie wyrażam zgody.”
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Pani wtedy udostępniała, żeby odprowadzić tą wodę, byłem wtedy z Panem Stanisławem.”
Sołtys wsi Soce Lidia Długołęcka powiedziała: „Mówię, że to zostało nie zrobione i teraz płot mi się wali.”
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Tą sprawę można rozwiązać tylko i wyłącznie w jeden sposób. Wykonać dokumentację techniczną na przebudowę ulicy w Socach z odprowadzeniem wód opadowych.”
Sołtys wsi Soce Lidia Długołęcka powiedziała: „Chciałam powiedzieć, że te mostki są nie czyszczone, tam jest ogromny problem.”
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Prosiłem Radę, sołtysów, szanownych zabranych, żeby ta sesja koncentrowała się na drogach, drogach i jeszcze raz drogach. Niemniej jednak inne sprawy są też ważne. Rada uchwaliła budżet prospołeczny, pod kątem rolników, zbiegałem o stawki podatkowe budynków mieszkalnych.”
Sołtys wsi Soce Lidia Długołęcka powiedziała: „Stoi woda, odpływa na posesję prywatną i wali się płot.”
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Jeżeli będzie to możliwe to podjadę z Panem Stanisławem i doraźnie zrobimy co w naszej mocy, żeby Pani ten płot się nie walił.”
Sołtys wsi Waniewo Agnieszka Jarmocik powiedziała: „Chciałabym z tego miejsca podziękować wszystkim, którzy wpisali się na te listy, którzy poparli inicjatywę Rady Rodziców, mieszkańcom, którzy poparli naszą inicjatywę i przede wszystkim radnym, którzy podjęli stosowną uchwałę odnośnie wyasygnowania środków na plac zabaw. Wszyscy dobrze wiemy i nie muszę tego tłumaczyć, że taki plac zabaw na pewno przyczyni się do rozwoju rekreacyjnego Gminy Narew, do rozwoju społecznego, kulturalnego. Wiemy o tym, że tam dzieci nie będą tylko trenowały swoje ciało, ale również poznawały umiejętności społeczne. Mam jeszcze taką małą dygresję. Pozwoliłam sobie znaleźć art. 221 Kodeksu postępowania administracyjnego, który gwarantuje każdemu obywatelowi Rzeczypospolitej Polskiej prawo do składania wniosków. Paragraf 3 mówi o tym, że te wnioski możemy składać również w zakresie publicznym.”
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Ale tego nikt absolutnie nie neguje.”
Sołtys wsi Waniewo Agnieszka Jarmocik powiedziała: „To jest tak dla przypomnienia. Pani Przewodnicząca dzisiaj wielokrotnie nie pozwoliła mi zabrać głosu, dlatego chciałam to przypomnieć.”
Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz powiedziała: „Korzystam tylko ze swego prawa do wskazywania, kto w pierwszej kolejności może zabierać głos i w jakiej kolejności. Jeśli chodzi o ten wniosek, który został złożony przez Państwa, nikt nie zakwestionował takiego prawa, dlatego myślę, że my tutaj nie rozumiemy się po prostu. Nie słyszymy siebie ze zrozumieniem.”
Sołtys wsi Waniewo Agnieszka Jarmocik powiedziała: „Ten wniosek został złożony na Pani biurko przed sesją. Pani go odłożyła.”
Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz powiedziała: „Przekazałam go do biura obsługi rady, bo powinien być on potwierdzony pieczątką, że wpłynął.”
Sołtys wsi Waniewo Agnieszka Jarmocik zapytała: „Czy Pani przekazała go radnym?”
Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz powiedziała: „Materiały na sesję sporządza się znacznie wcześniej, więc tutaj nie będę z Panią dyskutowała w jakiej formie i kiedy do radnych trafiają dokumenty odnośnie sesji. Wszystkie wnioski, które wpływają do rady powinny być potwierdzone z datą wpływu, także jest pewna procedura, której powinniśmy się tutaj trzymać.”
Sołtys wsi Soce Lidia Długołęcka zapytała: „Jak Pan perspektywicznie widzi tę drogę w Socach, te ulice?”
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „W kolejnym roku proponuje żeby nie skupiać się w jednej części gminy. W ubiegłym roku Koweła, Nowiny. W tym roku Białki, Rohozy. Jest rok 2013 i 2014, jeszcze dwa lata kadencji. Proszę szanowną Radę, Łopuchówka, Kotłówka, Lachy i Soce. Proszę to rozpatrzyć już teraz, bo w obliczu dokumentacji ten budżet się zapełnia. Proszę podejść do tego poważnie i proszę o decyzję. Nie miałem wpływu na kolejność inwestycji w tym roku i nie chcę mieć wpływu. Wójt gminy z pracownikami jest od wykonawstwa. Mogę prosić i sugerować. Wstępnie mogę przygotować ile to może kosztować, oczywiście za rok, czy za pół roku może się zmienić. Jeżeli Rada podejmie decyzję, że w 2013 roku robimy Soce, to trzeba już jesienią i w okresie zimowym skompletować całość dokumentacji technicznej.”
Sołtys wsi Soce Lidia Długołęcka powiedziała: „Przecież to naprawdę nie ma 12 domów, tylko jest ich tam bardzo dużo. Ponad setka.”
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „To jest dłuższa wieś niż Trześcianka.”
Sołtys wsi Soce Lidia Długołęcka zapytała: „Dlaczego jest tak poobijana? Ona ma dwie ulice i wiem, że jest dla gminy niewygodna, ale trzeba prawdzie spojrzeć w oczy.”
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Ten nasz gminny parlament i ja pracujemy. W ubiegłym roku zrealizowaliśmy założenia poprzedniej Rady. Dopiero ten rok realizowany jest poprzez wytyczne tej Rady, także nie wymagajcie, że przez kilka miesięcy żebyśmy zrobili. Poprzednie samorządy realizowały wodociągi, były świetlice wiejskie remontowane, oświetlenie uliczne, kanalizacja w Narwi. Teraz skupmy się na drogach i tych mniejszych sprawach.”
Sołtys wsi Soce Lidia Długołęcka powiedziała: „Właśnie chodzi o to żeby skupić się. Przybliżam tak jakby informację.”
Lista obecności sołtysów stanowi załącznik Nr 17 do oryginału protokołu.
Lista obecności zaproszonych gości stanowi załącznik Nr 18 do oryginału protokołu.
Ad. 10. Zamknięcie obrad XVIII Sesji Rady Gminy Narew.
Po wyczerpaniu porządku obrad Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz zamknęła obrady o godz. 12:05.
Protokolant: Andrzej Rusaczyk Przewodnicząca obrad: Ewa Urbanowicz
Metryka strony