Protokół nr XX/12
Protokół Nr XX/12
Ad. 1. Otwarcie XX Sesji Rady Gminy oraz stwierdzenie prawomocności obrad.
XX Sesja VI kadencji Rady Gminy Narew odbyła się 26 czerwca 2012 roku w sali konferencyjno-szkoleniowej Gminnej Biblioteki Publicznej w Narwi przy ul. Mickiewicza 18.
Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz o godzinie 9.00 otworzyła obrady XX Sesji Rady Gminy Narew.
Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz powitała radnych, Wójta Gminy Narew Pana Andrzeja Pleskowicza, pracowników urzędu gminy, dyrektorów i kierowników gminnych jednostek organizacyjnych, sołtysów oraz wszystkich zebranych. Przewodnicząca Rady Gminy Ewa Urbanowicz powitała Pana Anatola Tarasiuka – Kierownika Rewiru Dzielnicowych Komendy Powiatowej Policji w Hajnówce oraz pana Aleksandra Grefa – Dzielnicowego Gminy Narew.
Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz na podstawie listy obecności poinformowała, że na ustawowy stan Rady – 15 radnych – obecnych jest 10 radnych i stwierdziła prawomocność obrad. Radni nieobecni usprawiedliwieni: Adam Ostaszewski, Roman Paszko, Jerzy Sakowski. Radni nieobecni nieusprawiedliwieni: Piotr Ostaszewski, Bożena Pogorzelska. Lista obecności stanowi załącznik Nr 1 do oryginału protokołu.
Ad. 2. Ustalenie porządku dziennego.
Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz odczytała wniosek Wójta Gminy Narew o zmianę porządku obrad, który stanowi załącznik nr 2 do oryginału protokołu.
Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz poddała pod głosowanie zaproponowany wniosek o rozszerzenie porządku obrad. W głosowaniu jawnym brało udział 10 radnych. Za przyjęciem wniosku głosowało 10 radnych, przeciw – 0, wstrzymało się – 0.
Rada przyjęła następujący porządek obrad:
1. Otwarcie XX Sesji Rady Gminy oraz stwierdzenie prawomocności obrad.
2. Ustalenie porządku dziennego.
3. Przyjęcie protokołu z XIX Sesji Rady Gminy.
4. Sprawozdanie z działalności Wójta Gminy w okresie międzysesyjnym.
5. Informacja dyrektorów i kierowników jednostek organizacyjnych z działalności w okresie międzysesyjnym.
6. Informacja o stanie bezpieczeństwa i porządku publicznego w Gminie Narew za 2011 rok.
7. Podjęcie uchwał:
- w sprawie zmiany uchwały w sprawie programu opieki nad zwierzętami bezdomnymi oraz zapobiegania bezdomności zwierząt na terenie gminy Narew w 2012 roku,
- w sprawie zmiany uchwały w sprawie uchwalenia Statutu Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej w Narwi,
- w sprawie zmiany uchwały w sprawie zasad gospodarowania nieruchomościami gminy,
- w sprawie zmiany uchwały w sprawie powołania składów osobowych komisji Rady Gminy Narew,
- w sprawie zatwierdzenia sprawozdania finansowego za 2011 rok,
- w sprawie udzielenia Wójtowi Gminy Narew absolutorium z tytułu wykonania budżetu za 2011 rok,
- w sprawie zmian w budżecie gminy na 2012 rok,
- w sprawie zmian w Wieloletniej Prognozie Finansowej Gminy Narew na lata 2012-2024.
8. Informacja z realizacji uchwał Rady Gminy za 2011 rok.
9. Interpelacje i zapytania radnych.
10. Odpowiedzi na interpelacje i zapytania.
11. Wolne wnioski, informacje.
12. Zamknięcie obrad XX Sesji Rady Gminy Narew.
Ad. 3. Przyjęcie protokołu z XIX sesji Rady Gminy.
Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz poinformowała, że protokół z XIX Sesji Rady Gminy był wyłożony do wglądu w biurze rady i dzisiaj jest wyłożony na stoliku protokolanta. Jeżeli do końca sesji nie zostaną zgłoszone uwagi do protokołu, będzie to oznaczało, że protokół został przyjęty bez uwag.
Uwag do końca sesji nie wniesiono.
Ad. 4. Sprawozdanie z działalności Wójta Gminy w okresie międzysesyjnym.
Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz poprosiła o zabranie głosu Wójta Gminy Narew Andrzeja Pleskowicza.
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Szanowni państwo, generalnie w miesiącach maju i czerwcu był ciąg realizacji naszych zadań budżetowych. Zdążyliście państwo zauważyć, że została zakończona inwestycja przebudowy ulic Mickiewicza, Białowieskiej i Żeromskiego w Narwi. Inwestycja ta została ostatecznie pomniejszona o kwotę 58 396 zł. Tyle zaoszczędziliśmy po inwentaryzacji powykonawczej, czyli prawie 60 tys. zł. Wynikło to z tego, iż pewne założenia projektanta nie mogły być zrealizowane, chodzi tutaj o chodniki. Ta suma została zaoszczędzona i powtórzę raz jeszcze jest to kwota 58 396 zł. Na pewno interesuje państwa co się dzieje z tym dofinansowaniem. Otóż w dniu odbioru końcowego dostałem telefon od Wojewody, żeby bezzwłocznie przywieźć protokół końcowy oraz ostatnią fakturę i te dokumenty zostały dowiezione do Urzędu Wojewódzkiego w Białymstoku. Wczoraj dzwoniłem do Ministerstwa Finansów i jeszcze nie było polecenia odnośnie zasilenia konta naszego wojewody w kwestii tego dofinansowania. Następna inwestycja, która została zakończona, to jest remont i naprawa drogi w miejscowości Podborowisko. Nie była to duża inwestycja. W komisji odbiorczej był nasz kolega radny Jan Ochrymiuk. Generalnie uważam, że praca została wykonana bardzo dobrze, szybko, także mamy zrealizowane kolejne zamierzenie inwestycyjne. Następna sprawa, to jesteśmy na ukończeniu remontu świetlicy wiejskiej w Waśkach, około tygodnia nam brakuje. Tutaj na mój wniosek kazałem wstrzymać malowanie, ponieważ budynek był zagrzybiony i niesamowicie zawilgocony. Prosiłem wykonawcę, żeby ściągnął niezbędny sprzęt do suszenia, ponieważ w okresie zimowym, jeżeli nie będzie to ogrzewane, to na wiosnę ta farba się obsypie. Stąd ta minimalna zwłoka. Zastaliśmy taką sytuację, że po prostu na dachu rosła kilkuletnia brzoza. W miejscowości Białki została zrobiona podbudowa pod ułożenie emulsji asfaltowej, także tutaj jest już 30% wykonania tego naszego zamierzenia inwestycyjnego. Z takich innych spraw, które prowadziliśmy, tutaj do pana sołtysa z miejscowości Saki, został zrobiony już podział drogi, opłacone zostało przez Starostwo. Teraz będzie procedura urzędowa, to będzie około 2 miesięcy i przejmiemy te drogi już na własność. Nie tylko ten odcinek 100 metrowy ale również tą odnogę do Pana do mieszkania i jeszcze kawałek na końcu wsi w lewo. W tej chwili ta droga powiatowa jest wyprostowana. Wszystko jest na najlepszej drodze i myślę, że we wrześniu będziemy mogli przystąpić już do wycinki tych drzew, aby udrożnić tą drogę, która będzie już nasza. Jest jeszcze takie przedsięwzięcie troszeczkę ekologiczne. Trafiła się nam firma, która nieodpłatnie już odebrała 1000 opon z naszego składowiska, zostało jeszcze około 500. Apeluję do państwa, proszę przekazać, że jeżeli są jakiekolwiek opony na wsiach, to proszę niezwłocznie dostarczyć na gminne składowisko odpadów nieodpłatnie. Generalnie to my takich odpadów nie możemy przyjmować, jednak jest to tylko chwilowe, gdyż żeby opłacał się transport to musi być około tysiąca tych opon. Także jeżeli coś z tych rzeczy jest na podwórkach, u sąsiadów, proszę powiedzieć, że przyjmiemy to nieodpłatnie. Byłem u państwa Hurcewiczów, byłem na strychu, byłem w domu i podjąłem decyzję, że będziemy jednak adoptować budynek gospodarczy, gdyż tamten budynek po prostu nie nadaje się do remontu. Jest to jedna duża ruina i myślę, że około 30-50% wkładu w ten remont będzie z tytułu sprzedaży tamtej działki. Zleciłem już inwentaryzację tego budynku gospodarczego i w tym roku to zrealizujemy. Proszę państwa, na poprzedniej sesji podjęliśmy uchwałę o przebudowie ulicy Ogrodowej. Informuję państwa, że po zabiegach z mojej strony o zapytanie o cenę w sąsiednich samorządach, które miały przetargi w miesiącach kwietniu i maju, w wyniku bardzo drastycznej podwyżki komponentów masy bitumicznej, ta inwestycja zdrożeje o około 100 tys. zł. Tutaj państwo podejmiecie decyzję, ja państwa informuję, że jest taka sytuacja i to państwo podejmujecie decyzję odnośnie realizacji czy też nie. Szykując pierwszy kosztorys bazowałem na ofercie na ulicy Mickiewicza z miesiąca października. W tej chwili około 7-8 zł na 1m2 podnosi się cena masy bitumicznej i to nam po prostu podwyższa cenę. Mam kosztorys inwestorski. Nie chce tu państwa oszukiwać, czy też czegoś tam naciągać, a później mówić, że cena wzrosła, tylko mówię, że jest taka sytuacja i państwa o tym informuję. Dziękuję.”
Ad. 5. Informacja dyrektorów i kierowników jednostek organizacyjnych z działalności w okresie międzysesyjnym.
Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz poprosiła o zabranie głosu Panią Annę Andrzejuk-Sawicką – Dyrektora Gminnej Biblioteki Publicznej w Narwi. Anna Andrzejuk-Sawicka przedstawiła sprawozdanie z działalności Gminnej Biblioteki Publicznej w okresie międzysesyjnym, które stanowi załącznik nr 3 do oryginału protokołu.
Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz poprosiła o zabranie głosu Panią Elżbietę Lewicką – Kierownika Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej w Narwi. Elżbieta Lewicka przedstawiła sprawozdanie z działalności Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej w okresie międzysesyjnym, które stanowi załącznik nr 4 do oryginału protokołu.
Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz poprosiła o zabranie głosu Wójta Gminy Narew Andrzeja Pleskowicz, który przedstawił sprawozdanie z działalności Narwiańskiego Ośrodka Kultury w okresie międzysesyjnym.
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Jak wiecie państwo, organizowaliśmy konkurs na dyrektora ośrodka kultury. Zgłosiło się 4 osoby: przedstawiciel z Orli, Michałowa, Narwi oraz jedna pani aż zza Częstochowy. Jak się okazało, tylko ta pani zza Częstochowy spełniła wymogi ustawowe odnośnie konkursu na dyrektora. Pani ta pracuje w miejscowości liczącej około 4 tys. mieszkańców, ma warunki niewspółmierne i wynagrodzenie 3 tys. zł na rękę. Poprosiłem ją i pokazałem dokumenty komisji, że jako jedyna spełniła wymogi. Niemniej jednak nasze warunki lokalowe i finansowe po prostu odstraszyły tą panią, dlatego też w dalszym ciągu mamy wakat. Niemniej jednak ośrodek kultury pracuje i spełnia swoje obowiązki ustawowe. 20 czerwca 2012 roku było podsumowanie konkursu plastycznego zorganizowanego wspólnie z Wojewódzkim Inspektoratem Pracy w Białymstoku pt. „Zagrożenia w gospodarstwie rolnym w oczach dziecka”. Była wystawa prac, było rozdanie nagród, oczywiście nagrody ze sponsoringu. Tutaj dziękuję Komendzie Powiatowej Policji w Hajnówce, że był przedstawiciel i była pogadanka w kwestii bezpiecznych wakacji. Od 2 czerwca do 13 lipca w ramach akcji „Wesołe wakacje – angielski na wesoło” są warsztaty, które dzielą się na dwie części: artystyczno-plastyczną oraz część gier i zabaw. Zadania plastyczne oraz gry są tak wciągające, że dzieci nie czują, że posługują się innym językiem podczas wydawania komend, odpowiadania na nie i grania w gry. Nauka scenek, języka sytuacyjnego, projekty plastyczne i muzyczne, nauka wierszyków oraz piosenek angielskich pozwoli naszej młodzieży przyswoić sobie w jak największym poziomie język angielski. 14 lipca w miejscowości Gorodzisko będziemy mieli imprezę kulturalną pod nazwą Zażynki Gminne. Będzie to pokaz ręcznego koszenia żyta. Planowane jest przejście korowodu przez miejscowość Gorodzisko, występ zespołu „Bołota” z Kobrynia na Białorusi oraz występ zespołów Podlaszanki i Żemerwa. Jedynym kosztem ośrodka kultury będzie symboliczny poczęstunek. Także tutaj znaleźliśmy ludzi do współpracy, którzy niemalże wykonają za nas całą robotę. Myślę, że będzie to dość ciekawa impreza w miejscowości Gorodzisko, gdyż dawno już tego nie było. 21 lipca planowane są Dni Narwi. Wszelkiego typu prace nad tą imprezą niemalże zostały zakończone, została kosmetyka i podpisywanie umów. Po wstępnych wyliczeniach, nie obniżając poziomu kulturalnego, będzie około 10 tys. zł taniej niż w ubiegłym roku. Narwiański Ośrodek Kultury złożył wniosek do Związku Młodzieży Wiejskiej o dofinansowanie na półkolonie, które odbędą się, o ile dostaniemy pieniądze, w dniach 30 lipiec – 10 sierpień. Jest to 10 dni i odpłatność rodziców za 10 dni wynosi 35 zł. Już się zgłaszają chętni i myślę, że warto. Warunkiem uczestniczenia w tych półkoloniach jest to, żeby rodzice płacili KRUS. Następnie „Wesołe wakacje” od 13 sierpnia do 24 sierpnia. Będą tutaj zajęcia graficzne, rzeźbiarskie, z masą plastyczną, które będą przeprowadzone w Narwiańskim Ośrodku Kultury. Do półrocza Narwiański Ośrodek Kultury z tytułu usług hotelowych ma obrót 35 tys. zł. Chciałem dodać, że im krótszy jest czas na podjęcie działań związanych z gospodarką śmieciową, tym jest większe zainteresowanie naszym składowiskiem odpadów. Mamy kolejną propozycję, która jest znacznie ciekawsza od hajnowskiego PUK-u, jest to propozycja MPO. Dam państwu te materiały i będziemy rozmawiać o tym na przyszłej sesji. Muszę do tego przygotować się i muszę skonsultować się z Marszałkiem Koryckim. Nasze składowisko mamy do 2017 roku i dobrze byłoby, gdyby było ono wpisane w planie naszego województwa, który podpisze marszałek województwa, jako instalacja nie zastępcza, a pomocnicza instalacji w Hajnówce. Instalacja, która miała być w Bielsku Podlaskim, nowoczesna spalarnia, prawdopodobnie wszystko wskazuje, że nie powstanie. Firma która wygra przetarg będzie musiała obligatoryjnie odprowadzać do Hajnówki i chciałbym, żeby nasze składowisko było nie jako zastępcze ale pomocnicze. Mam tu warunki, pismo oficjalne. Takie pismo wpłynęło również do Wójta Gminy Narewka i tu trzeba na spokojnie przyjrzeć się temu, żeby nie popełnić jakiejś gafy. Jeżeli dojdzie do dzierżawy, oczywiście poprzez przetarg, to wspólnie zdecydujemy, żeby było to na jak najlepszych warunkach ekonomicznych dla naszej gminy. Są tylko dwa składowiska na terenie powiatu hajnowskiego, które mają jeszcze przedłużone użytkowanie. Jesteśmy w Związku Gmin Puszczy Białowieskiej, odprowadzamy tam składki tak jak wszystkie samorządy z trzech powiatów bielskiego, siemiatyckiego i hajnowskiego. Zostanie opracowany regulamin, karta informacyjna, którą każde gospodarstwo będzie musiało wypełnić i specyfikacja. Na następnej sesji poinformuję państwa odnośnie konieczności zakupywania pojemników plastikowych i szczegółów jakie zostaną podjęte. Są sugestie, że gospodarstwa, które zadeklarują, że będą segregować śmieci w worki, podatek będzie obniżony nawet o 50%.”
Ad. 6. Informacja o stanie bezpieczeństwa i porządku publicznego w Gminie Narew za 2011 rok.
Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz poprosiła o zabranie głosu przedstawicieli Komendy Powiatowej Policji w Hajnówce.
Kierownik Rewiru Dzielnicowych Anatol Tarasiuk powiedział: „Jeśli chodzi o dane liczbowe to nie będę w tym momencie operował tymi danymi. Z tego co wiem, że na poprzedniej sesji rady był Zastępca Komendanta Powiatowego Adam Mojsa i ten temat był poruszany. Dlatego może na innej kanwie to zrobimy i tym razem oczekuję bardziej pytań. Jeżeli od tamtego czasu narodziły się jakieś pytania, jakieś problemy, to oczekuję pytań i postaramy się w miarę naszych możliwości odpowiedzieć.”
Sołtys wsi Ogrodniki Mirosław Szelengowicz powiedział: „Jeżeli chodzi w tej chwili o kontakt z dzielnicowym. Było tak utarte kilka lat wstecz, że jeżeli jest dzielnicowy, to wszyscy go znali w terenie. Przejechał po wsiach po prostu z sołtysami, czy radnymi itd. Były wydzielone dni i godziny przyjmowania interesantów, były podane numery telefonów na tablicach ogłoszeń itd. Ostatnio z pańskim poprzednikiem nie było kontaktu, to trzeba powiedzieć jasno, jakby on był, a nie istniał. Oczekujemy od państwa, aby ta współpraca i kontakt jakoś należycie się rozwijały.”
Kierownik Rewiru Dzielnicowych Anatol Tarasiuk powiedział: „Na stronie internetowej, jak również w urzędzie gminy jest informacja o tym, że dzielnicowy przyjmuje w określonych dniach i godzinach w punkcie przyjęć interesantów w Urzędzie Gminy Narew. Także ta informacja jest dostępna. Telefony też się nie zmieniły. Można też rozpropagować tą informację bardziej za pośrednictwem sołtysów.”
Radny Mirosław Kozłow powiedział: „Wystarczy wykręcić numer 112 i spytać o numer do dzielnicowego. To jest cała tablica. Jeżeli trzeba to dzwoni się na 112 i my zawsze przełączymy jeżeli jest taka potrzeba.”
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Zostaną wydrukowane numery i na każdej tablicy ogłoszeń we wsiach w przeciągu dwóch, trzech dni powiesimy. Zafoliujemy to i przypniemy na każdej tablicy. Tylko proszę wziąć pod uwagę, że dzielnicowy może być ewentualnie na urlopie. Dzielnicowy obsługuje również inne gminy i pracuje 8 czy 10 godzin.”
Kierownik Rewiru Dzielnicowych Anatol Tarasiuk powiedział: „W naszym przypadku są to stałe dni i stałe godziny, więc jeśli chodzi o Narew nie ma problemu jeśli chodzi o kontakt. Odliczając oczywiście ten czas urlopu, który każdemu się należy. Ja będę starał się podjechać w tym czasie.”
Sołtys wsi Soce Lidia Długołęcka powiedziała: „Jest taka sytuacja na wsi, że jest bardzo dużo pomówień. Jestem jeszcze sołtysem Soc, ale złożyłam już rezygnację. Wszystko co się wydarzy, np. osoba zatrzymana po alkoholu samochodem, są wszelakie pomówienia, że to dzwoni sołtys. Czy jest na to jakaś rada? Czy sprawdzenie bilingu?”
Kierownik Rewiru Dzielnicowych Anatol Tarasiuk powiedział: „Myślę, że to nie jest pytanie na szerokie forum, tylko spotkajmy się i porozmawiamy na ten temat np. w punkcie przyjęć.”
Sołtys wsi Soce Lidia Długołęcka powiedziała: „Myślę, że to nie jest żadną tajemnicą i nie ma co kryć tego.”
Kierownik Rewiru Dzielnicowych Anatol Tarasiuk powiedział: „W tym przypadku nie chcę rozmawiać szeroko o metodach naszej pracy.”
Sołtys wsi Soce Lidia Długołęcka powiedziała: „Było u nas zebranie wiejskie i padła taka informacja.”
Kierownik Rewiru Dzielnicowych Anatol Tarasiuk powiedział: „To jest indywidualny problem, tak jak Pani w tym przypadku, więc umówmy się, że o problemach indywidualnych porozmawiamy w punkcie przyjęć.”
Sołtys wsi Soce Lidia Długołęcka powiedziała: „Dla mnie jest to problem całej wsi.”
Kierownik Rewiru Dzielnicowych Anatol Tarasiuk powiedział: „No nie bardzo.”
Sołtys wsi Soce Lidia Długołęcka powiedziała: „Głośno mówi się to na zebraniu, to nie było ukryte i ja przekazuję to co było na zebraniu.”
Kierownik Rewiru Dzielnicowych Anatol Tarasiuk powiedział: „Problem dotyczy personalnie Pani, więc umówmy się, że na szerokim forum nie rozmawiamy.”
Sołtys wsi Soce Lidia Długołęcka powiedziała: „Ja reprezentuję urząd gminy.”
Kierownik Rewiru Dzielnicowych Anatol Tarasiuk powiedział: „Nie proszę Pani, Pani się tutaj myli jeśli chodzi o tą reprezentację urzędu gminy. Zapraszam Panią do punktu przyjęć i porozmawiamy o tym.”
Sołtys wsi Soce Lidia Długołęcka powiedziała: „Myślę że to jest trochę takie zbycie. Ludzie mówią, że Policja powiedziała, że to jest sprawa sołtysa, że to sołtys zgłosił i jest takie błędne koło. Wczoraj był na zebraniu Wójt, ja monituję te różne problemy i też jestem w takim potrzasku bardzo dużym. Być może spotka to też innych ludzi i jest to problem nie tylko mój, ale ogólnie terenu.”
Kierownik Rewiru Dzielnicowych Anatol Tarasiuk powiedział: „Pani mówi o problemie terenu, ale chyba ma Pani na myśli mentalność poszczególnych osób. Każdy teren ma swój jak to się mówi „folklor” i każda gmina ma grupę ludzi, którym zawsze będzie coś przeszkadzało.”
Sołtys wsi Soce Lidia Długołęcka powiedziała: „Ale jeśli będziemy o tym mówili głośno, to nie będzie to jakby tajemnicą i ciągle odbijaną piłeczką.”
Kierownik Rewiru Dzielnicowych Anatol Tarasiuk zapytał: „Ale jaką tajemnicą, co jest tajemnicą?”
Sołtys wsi Soce Lidia Długołęcka powiedziała: „Pan mówi, żeby zgłosić się i teraz tego tematu nie poruszać.”
Kierownik Rewiru Dzielnicowych Anatol Tarasiuk powiedział: „Chciałbym rozgraniczyć pewne rzeczy. Jesteśmy na szerokim forum i rozmawiamy o rzeczach dotyczących gminy.”
Sołtys wsi Soce Lidia Długołęcka powiedziała: „Ja reprezentuję gminę.”
Kierownik Rewiru Dzielnicowych Anatol Tarasiuk powiedział: „Ale rzecz dotyczy personalnie tylko Pani.”
Sołtys wsi Soce Lidia Długołęcka powiedziała: „Mieszkańców. My tworzymy sołectwo.”
Kierownik Rewiru Dzielnicowych Anatol Tarasiuk powiedział: „Pani mówi, że jest Pani posądzana o to, że dzwoni na Policję.”
Sołtys wsi Soce Lidia Długołęcka powiedziała: „Tak.”
Kierownik Rewiru Dzielnicowych Anatol Tarasiuk powiedział: „Czyli jest Pani personalnie, osobiście posądzana o to, a nie szerokie forum i sołectwo.”
Sołtys wsi Soce Lidia Długołęcka powiedziała: „Ja jestem sołtysem czyli reprezentuję gminę.”
Sołtys wsi Ogrodniki Mirosław Szelengowicz powiedział: „Ale to zdarza się nie tylko w jednej wsi. To jest nagminne.”
Kierownik Rewiru Dzielnicowych Anatol Tarasiuk powiedział: „Mentalności ludzi nie zmienimy.”
Sołtys wsi Soce Lidia Długołęcka powiedziała: „Ale może rozmawiajmy.”
Kierownik Rewiru Dzielnicowych Anatol Tarasiuk zapytał: „To czego oczekuje Pani w tym momencie od Policji, że będziemy godzinę wychowawczą tak jak w szkole przeprowadzali?”
Radny Mirosław Kozłow powiedział: „Rozwiązanie jest krótkie. Jedzie Pani na Policję, składa zawiadomienie, że pomówił Panią ten czy tamten. My wysyłamy sprawę do sądu. Jest taki druk na przyjęcie ustnej skargi z oskarżenia publicznego, wysyłamy do sądu i dalej procedura się toczy. Wtedy można wystąpić o bilingi i ustalić kto i co mówił, jeżeli dzwonił.”
Sołtys wsi Soce Lidia Długołęcka zapytała: „Ale czy będzie wystąpienie o bilingi? Nie chce mi się zniżać do poziomu, żeby się sądzić, bo to jest ostateczność.”
Radny Mirosław Kozłow powiedział: „Ale inaczej się nie da.”
Sołtys wsi Soce Lidia Długołęcka zapytała: „Sądzić się to nie o to chodzi, chodzi o to żeby w czystości.”
Kierownik Rewiru Dzielnicowych Anatol Tarasiuk powiedział: „Dlatego mówię, że nie są to tematy na szerokie forum.”
Sołtys wsi Soce Lidia Długołęcka powiedziała: „Nie mam nic do ukrycia i uważam, że jest to sprawa całego terenu gminy.”
Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz zapytała: „Czy są do przekazania jakieś istotne informacje dotyczące bezpieczeństwa Gminy Narew? W tym momencie nie jest to obszar do dyskusji w tym momencie sesji.”
Sołtys wsi Doratynka Witalis Selewoniuk zapytał: „Jeszcze tylko krótkie pytanie. Sajewski prawdopodobnie został zamknięty, czy tak? Zostały psy, które są uciążliwe. Skarżą się mieszkańcy, że atakują kury, cielaki i biegają po ulicy.”
Dzielnicowy Aleksander Gref powiedział: „Na dzień dzisiejszy nie dysponuję takimi informacjami. Nie chcę mówić czy było tak czy tak, bo nie pamiętam dokładnie. Jak się tylko dowiem to przy najbliższej okazji przyjadę do Pana i przekażę tą informację.”
Sołtys wsi Doratynka Witalis Selewoniuk zapytał: „Nie chodzi mi o to, tylko chodzi o te psy, że są tak uciążliwe i mieszkańcy się skarżą.”
Radny Mirosław Gromotowicz powiedział: „Trzeba zgłosić do Wójta, jest firma która odławia i wywiezie.”
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Mamy podpisaną umowę i jeżeli są dzikie psy to odławiamy. W tym przypadku jest właściciel i tutaj może być problem. Tutaj bez zgody właściciela nie możemy.”
Sołtys wsi Doratynka Witalis Selewoniuk powiedział: „Poruszyłem tą sprawę, bo zostali rodzice, starzy już, nie ma komu karmić.”
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Jeżeli jest właściciel to my nie możemy z urzędu, żeby podatnik ponosił koszta. Musimy obciążyć właściciela jeśli on sobie z tym nie radzi. W okresie wakacyjnym jasna sprawa, że będzie to się nasilać, ludzie przyjeżdżają i podrzucają te psy w małych miejscowościach. W tym przypadku trzeba dotrzeć do tego człowieka, żeby zrobił z nimi porządek.”
Sołtys wsi Doratynka Witalis Selewoniuk powiedział: „Chodzą słuchy, że został zatrzymany i zostały te psy.”
Dzielnicowy Aleksander Gref powiedział: „Dzisiaj to sprawdzę. Na wstępie chciałbym się ze wszystkimi przywitać, niektórzy mnie jeszcze nie znają. Jestem st. sierż. Aleksander Gref, jestem waszym dzielnicowym. Chciałbym podziękować dla Wójta Gminy Narew i dla całego urzędu, że udało nam się utworzyć ten punkt przyjęć interesantów. Do punktu przyjęć interesantów zapraszam wszystkich, którzy chcą porozmawiać lub zaczerpnąć u mnie jakiejś porady prawnej. Postaram się odpowiedzieć, a jak nie to w późniejszym czasie, jeżeli tego dnia nie będę mógł odpowiedzieć. Punkt przyjęć interesantów jest czynny w każdy wtorek od godziny 10.00 do godziny 12.00 w Urzędzie Gminy Narew. Każdy kto chce może tam ze mną porozmawiać, nie ma żadnego problemu, u mnie drzwi są zawsze otwarte. Jeżeli państwo chcą, to mogę teraz podać dwa numery telefonów do mnie. Jeden jest do mojego pokoju w komendzie: 85 873-42-25. Podam teraz numer telefonu komórkowego dzielnicowego: 505-016-033. Ten numer jest zawsze uruchomiony kiedy jestem w pracy. Jeżeli jest wyłączony oznacza to, że mnie nie ma w pracy. Na wstępie chcę powiedzieć, że na gminie sam przez siebie widząc zauważyłem nadużywanie alkoholu. Nagminne nadużywanie alkoholu na wsiach. To jest bardzo duży problem z nietrzeźwymi kierującymi, są awantury w domach przez ten alkohol. Bardzo bym chciał, jeżeli są problemy z alkoholem, jeśli są jakieś punkty gdzie sprzedaje się tzw. samogonkę, czy coś w tym stylu, to proszę dzwonić. Samogonka musi być dobra do picia, a jest czasem taka, że można oślepnąć.”
Sołtys wsi Doratynka Witalis Selewoniuk powiedział: „A ekspert jest w Policji?”
Dzielnicowy Aleksander Gref powiedział: „To trzeba przyjść do mnie, wtedy ja sprawdzę i będziemy wiedzieć. Odnośnie samogonki, to cały czas jest zabronione wytwarzanie tzw. samogonki. Niektórzy ludzie mówili, że można sobie robić na własny użytek, dlatego od razu prostuję. Nie wolno wytwarzać samogonki na własny użytek, bo niektórzy ludzie na wsiach tak mówią. Nie wolno. Wolno mieć w domu, ale nie wolno wytwarzać.”
Sołtys wsi Soce Lidia Długołęcka powiedziała: „To znaczy, że tutaj jest luka w prawie.”
Dzielnicowy Aleksander Gref powiedział: „Przepisy nie są jeszcze do końca uregulowane. Pracują cały czas nad ustawą, ta ustawa się zmienia. Na dzień dzisiejszy samogonkę można mieć w domu, a nie można jej wytwarzać. Można mieć też instalację, która gdzieś sobie stoi w piwnicy, ale nie można wytwarzać, nie można sprzedawać. Tak samo nie można sprzedawać papierosów, tytoniu. Zabronione jest sianie konopi indyjskich, maków. Nie wolno tego robić, co też niektórzy mówili, że już można.”
Radny Jan Ochrymiuk zapytał: „A jak odróżnić samogon od nalewki. Minister Rolnictwa mówi, że pojadę do domu i nalewki kupię. Czym to się różni?”
Kierownik Rewiru Dzielnicowych Anatol Tarasiuk zapytał: „Dzwoni Pan do dzielnicowego i będziemy testowali, czy to jest samogon czy nalewka. Telefonicznie się nie da.”
Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz zapytała: „Chciałam jeszcze zapytać o interwencje?”
Dzielnicowy Aleksander Gref powiedział: „W ostatnim czasie, tak około miesiąca czasu, bo jestem też dzielnicowym na gminie Czyże, sytuacja w Narwi troszeczkę się poprawiła w stosunku do tamtej gminy. Spowodowane to jest bardzo możliwe tym, że przez Hajnówkę został stworzony taki program, żeby zająć się tą Narwią, dzięki kierownikowi, który zabiegał o to, żeby tutaj coś robić. Jak wiecie dawniej był tu posterunek. Jest to duża gmina, jest tu trasa przelotowa, tu wszyscy przyjeżdżają z Białegostoku, Zabłudowia, jest tu ta dyskoteka i jest bardzo duży problem. Były zrobione dwie akcje przez Komendę Powiatową Policji, mam tu nawet dane. W pierwszej akcji brało udział 17 policjantów. Jednej nocy, kiedy była tu dyskoteka, wylegitymowano 68 osób. Pouczono 8 osób z różnych artykułów, przeprowadzono 40 kontroli bagażu, zrobiono też 40 kontroli osobistych. Poszedł jeden wniosek do sądu za kradzież, wystawiono 13 mandatów karnych za picie w miejscu publicznym, 6 mandatów karnych drogowych, 1 mandat karny za inne wykroczenie. Skontrolowano 25 pojazdów, sporządzono 1 meldunek informacyjny, przeprowadzono 1 interwencję i zatrzymano sprawcę, któremu zabrano prawo jazdy za prowadzenie samochodu w stanie nietrzeźwym. Tak samo też przy kolejnej akcji, gdzie było 14 policjantów. Było 9 kontroli pojazdów, wykryto 3 przestępców, którzy dopuścili się czynu na gorąco. Wylegitymowano 52 osoby, nałożono 9 mandatów karnych za różne wykroczenia, zostały także skierowane 4 wnioski o ukaranie do sądu. Policjanci przeprowadzili 9 różnych interwencji. Widzimy tutaj na tych zestawieniach, że z poprzedniej akcji było więcej ludzi ukaranych, niż w kolejnej. Także tutaj sytuacja powolutku poprawia się , ale jeszcze jest bardzo dużo pracy. Na wakacje chcemy trochę utrudnić życie tym ludziom co tutaj nam przeszkadzają i nie dają w spokoju żyć. Mamy już dla nich przygotowany cały zestaw planów, także sądzę, że tutaj będzie się działo coraz lepiej. Czy są do mnie jakieś pytania?”
Sołtys wsi Doratynka Witalis Selewoniuk powiedział: „Jeżeli można zajechać do tych Sajewskich i po prostu ich pouczyć, żeby te psy były na podwórku. Albo jeżeli ci dziadkowie nie dają z nimi rady to niech gmina. Żeby one nie wałęsały się po prostu. Do mnie było to zgłaszane już tyle razy.”
Dzielnicowy Aleksander Gref powiedział: „Zajadę do Państwa Sajewskich i z nimi porozmawiam. Jeżeli nadal nie będą trzymali pieska na uwięzi to proszę zgłaszać.”
Sołtys wsi Doratynka Witalis Selewoniuk powiedział: „Tam ich jest trzy czy cztery.”
Dzielnicowy Aleksander Gref powiedział: „Jeżeli pieski nie będą na uwięzi to nie będzie innej rady, tylko wniosek do sądu o ukaranie.”
Sołtys wsi Doratynka Witalis Selewoniuk powiedział: „Ale dziadków nie ma za co karać, bo babka i dziadek tam ledwo chodzą, a ktoś syna zabrał.”
Dzielnicowy Aleksander Gref powiedział: „Tutaj mówimy o tym problemie z pieskami. Psy biegają, czy wleci pod samochód, samochód się rozbije, czy zabije kogoś. Te pieski mogą też kogoś ugryźć. Jeżeli po moich rozmowach z Państwem Sajewskimi nie będzie żadnej reakcji, czy nie załatwią kogoś do opieki nad psami, czy tych psów lepiej nie uwiążą, nie będzie innej rady tylko robić wniosek.”
Sołtys wsi Doratynka Witalis Selewoniuk powiedział: „Małego pieska u sąsiadów zagryźli, zjedli i do mnie było z taką pretensją, że jakbym ja miał ich pilnować.”
Dzielnicowy Aleksander Gref zapytał: „A dlaczego to nie jest zgłaszane?”
Sołtys wsi Doratynka Witalis Selewoniuk powiedział: „Mówiłem, żeby zgłaszać na Policję.”
Dzielnicowy Aleksander Gref powiedział: „Do wszystkich państwa sołtysów. Powiedźcie ludziom na wsiach niech przestaną narzekać na rzeczy, które dzieją się na wsiach, tylko niech to zgłaszają. Mam problem z wieloma ludźmi. Jest wielu ludzi, którym naprawdę należą się kary, ale ludzie ze wsi jak coś widzą to po prostu nie dzwonią, jest totalna znieczulica.”
Sołtys wsi Soce Lidia Długołęcka powiedziała: „No bo boją się tych pomówień potem.”
Dzielnicowy Aleksander Gref powiedział: „Można anonimowo zadzwonić i powiedzieć, że to i to się dzieje.”
Sołtys wsi Doratynka Witalis Selewoniuk powiedział: „Jak będzie Pan mógł, to niech z sąsiadami Pan przy okazji porozmawia.”
Sołtys wsi Soce Lidia Długołęcka powiedziała: „Dobrze byłoby, żeby dzielnicowy uczestniczył od czasu do czasu w zebraniach i przekazał te wszystkie sprawy.”
Dzielnicowy Aleksander Gref powiedział: „To jest też moja druga prośba, zapraszajcie mnie na zebrania wiejskie. Będę wtedy mógł porozmawiać z ludźmi z całej wsi, będzie lepszy mój kontakt z nimi, poznają mnie. Będę wiedział więcej co będzie działo się w gminie, a wiedza taka będzie mi potrzebna żeby coraz skuteczniej tu pracować. Bardzo mi na tym zależy i postaram się być na każdym zebraniu wiejskim, które zostanie przez was zorganizowane. Także proszę zapraszać. Wystarczy pismo do komendy napisać wcześniej, żeby było można nanieść zmiany w grafiku, a ja postaram się być.”
Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz powiedziała: „Teraz właśnie trwają takie konsultacje społeczne związane ze zmianą statutów sołectw i te zebrania zaplanowane są w trzydziestu kilku sołectwach. Więc jak najbardziej będzie teraz taka okazja żeby się spotkać z mieszkańcami i po prostu porozmawiać. Tutaj pan sekretarz ma taki grafik spotkań, zna terminy, więc myślę, że moglibyśmy aktywnie uczestniczyć.”
Sołtys wsi Doratynka Witalis Selewoniuk powiedział: „Może jeszcze do tej pani co ma takie żale, że coś tam ludzie mają pretensje. Może wy też źle podchodzicie, bo mówicie, że sołtys coś powiedział. Do sołtysa ktoś mówi, a sołtys przekazuje.”
Kierownik Rewiru Dzielnicowych Anatol Tarasiuk powiedział: „Przepraszam, ale nie w naszym zwyczaju jest mówić kto co nam przekazywał. Od tego trzeba zacząć.”
Sołtys wsi Soce Lidia Długołęcka powiedziała: „To proszę na zebraniach wyjaśnić to, bo jest błędne koło. Dotyczy to każdego sołectwa, są pomówienia i nam nie jest łatwo.”
Kierownik Rewiru Dzielnicowych Anatol Tarasiuk powiedział: „Zasadą jest, że nie ujawniamy źródła informacji.”
Sołtys wsi Soce Lidia Długołęcka powiedziała: „Ale dobrze byłoby żeby ktoś obronił sołtysa. My sprawujemy swoja funkcję jakby z urzędu.”
Kierownik Rewiru Dzielnicowych Anatol Tarasiuk powiedział: „Każda funkcja z urzędu liczy się z tym, że niestety ludzie będą mieli zawsze o coś pretensje.”
Sołtys wsi Soce Lidia Długołęcka powiedziała: „Rozumiem, ale żeby było tego jak najmniej, żeby dochodzić do porozumień.”
Kierownik Rewiru Dzielnicowych Anatol Tarasiuk powiedział: „To pani ma bardzo pobożne życzenia, żeby było jak najmniej. My też byśmy chcieli.”
Sołtys wsi Soce Lidia Długołęcka powiedziała: „Dlatego właśnie monituję, żeby władze, gmina, wójt też troszeczkę bronił sołtysa. Wczoraj było zebranie i chcę wójtowi powiedzieć, że nie czułam, że wójt jakby obronił mnie, gdzie było bardzo, bardzo burzliwie. Nie doszło do spotkania z panem funkcjonariuszem, bo przełożona była godzina. Natomiast myślę, że jeszcze będzie zebranie i bardzo bym prosiła, żeby był też uczestnikiem. W smutku pozostałam, bo oczekiwałam od Pana Wójta, który był obok, prosiłam wprost błagalnie o zajęcie stanowiska, obronienie mnie i nie otrzymałam tego.”
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Społeczeństwo w miejscowości Soce wybrało Panią jako sołtysa, współpraca układała się wspaniale i społeczeństwo ni z tego ni z owego chce odwołać Panią. Nie mam na to wpływu.”
Sołtys wsi Soce Lidia Długołęcka powiedziała: „Ale chciałam, żeby Pan troszeczkę obronił, jako z urzędu. Pan nie zajął stanowiska w tym momencie.”
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Tam ja stanowisko swoje zająłem i to co do mnie należało, czyli prowadzenie tego referendum, wszystko zostało zrobione. Pani słyszała jakie tam były sformułowania, jakie tam było słownictwo. Na miejscu Pani po prostu bym wyszedł i nie słuchał tego.”
Sołtys wsi Soce Lidia Długołęcka zapytała: „Jak ja mogłam w obecności Pana wyjść?”
Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz powiedziała: „Proponuję zakończyć ten wątek, bo to nie jest ani czas, ani miejsce.”
Radny Mirosław Gromotowicz zapytał: „Ile zdarzeń kryminalnych wydarzyło się na naszym terenie?”
Dzielnicowy Aleksander Gref powiedział: „Nie posiadam teraz danych statystycznych. Zdarzeń kryminalnych ogólnie na tych dwóch akcja zostało wykrytych 5.”
Sołtys wsi Doratynka Witalis Selewoniuk zapytał: „Dlaczego Policja zrezygnowała z ormowców?”
Kierownik Rewiru Dzielnicowych Anatol Tarasiuk powiedział: „Odpowiem krótko, przypomnijmy sobie skrót. Ochotnicza Rezerwa Milicji Obywatelskiej i niestety w 1990 roku rozwiązano milicję.”
Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz powiedziała: „Reasumując, znają państwo numery telefonów, wiedzą państwo kiedy są dyżury pana dzielnicowego.”
Dzielnicowy Aleksander Gref powiedział: „Jeśli będą do mnie jeszcze jakieś pytania to zapraszam po sesji. Dziękuję bardzo.”
Ad. 7. Podjęcie uchwał:
- w sprawie zmiany uchwały w sprawie programu opieki nad zwierzętami bezdomnymi oraz zapobiegania bezdomności zwierząt na terenie gminy Narew w 2012 roku.
Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz powiedziała: „Uchwała, którą podjęliśmy została zakwestionowana przez Podlaski Urząd Wojewódzki.”
Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz przeczytała pismo Podlaskiego Urzędu Wojewódzkiego w Białymstoku nr NK-II.4131.85.2012.AR z dnia 13 kwietnia 2012 roku, które stanowi załącznik nr 5 do oryginału protokołu.
Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz przeczytała projekt uchwały.
Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz zapytała czy są pytania do projektu uchwały. Żadnych pytań nie zadano.
Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz poddała pod głosowanie projekt uchwały. W głosowaniu jawnym głosowało 10 radnych. Za podjęciem uchwały głosowało 10 radnych, przeciw – 0, wstrzymało się – 0.
- w sprawie zmiany uchwały w sprawie uchwalenia Statutu Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej w Narwi.
Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz przeczytała projekt uchwały.
Pismo Podlaskiego Urzędu Wojewódzkiego w Białymstoku nr NK-II.4131.88.2012.AR z dnia 13 kwietnia 2012 roku, dotyczące wszczęcia postępowania nadzorczego stanowi załącznik nr 7 do oryginału protokołu.
Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz zapytała czy są pytania do projektu uchwały.
Radna Anna Wawrzeniuk zapytała: „Co zostało skreślone?”
Kierownik GOPS Elżbieta Lewicka powiedziała: „Był tam zapis dotyczący sprawienia pogrzebu. Coś im nie odpowiadało, jest to w postępowaniu nadzorczym urzędu wojewódzkiego i wykreślamy ten punkt.”
Radny Mirosław Kozłow zapytał: „O co chodziło z tymi pogrzebami?”
Kierownik GOPS Elżbieta Lewicka powiedziała: „Nie podobał im się zapis. Zapis dotyczył tego, że robimy pogrzeby dla osób bezdomnych i osób, które są nieubezpieczone. A tak naprawdę możemy też robić pozostałym. Nie wiemy dokładnie, bo urząd wojewódzki nie napisał dlaczego, ale nie odpowiadało. Pogrzeby możemy też robić dla osób ubezpieczonych, które nie mają rodziny.”
Radny Mirosław Kozłow zapytał: „A bezdomnym?”
Kierownik GOPS Elżbieta Lewicka powiedziała: „Też.”
Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz poddała pod głosowanie projekt uchwały. W głosowaniu jawnym głosowało 10 radnych. Za podjęciem uchwały głosowało 10 radnych, przeciw – 0, wstrzymało się – 0.
- w sprawie zmiany uchwały w sprawie zasad gospodarowania nieruchomościami gminy.
Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz przeczytała projekt uchwały.
Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz poprosiła o wyjaśnienie dotyczące tej uchwały.
Sekretarz Wojciech Popławski powiedział: „Konieczność zmiany tej uchwały wynika z kontroli i zaleceń regionalnej izby obrachunkowej. Jest to zapis, który był jak gdyby poza delegacją ustawową, rozszerzający interpretację w poprzedniej uchwale. Regionalna izba obrachunkowa nakazała nam skrócić zapis tego przepisu, w ten właśnie sposób zaproponowany państwu tutaj do przegłosowania. Jest to wykonanie zalecenia.”
Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz zapytała czy są pytania do projektu uchwały. Żadnych pytań nie zadano.
Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz poddała pod głosowanie projekt uchwały. W głosowaniu jawnym głosowało 10 radnych. Za podjęciem uchwały głosowało 10 radnych, przeciw – 0, wstrzymało się – 0.
- w sprawie zmiany uchwały w sprawie powołania składów osobowych komisji Rady Gminy Narew.
Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz powiedziała: „Chodzi o rezygnację Pani Joanny Szafrańskiej z Komisji Budżetu i Finansów. Rozmawialiśmy o tym na poprzedniej sesji.”
Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz przeczytała projekt uchwały.
Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz zapytała czy są pytania do projektu uchwały. Żadnych pytań nie zadano.
Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz poddała pod głosowanie projekt uchwały. W głosowaniu jawnym głosowało 10 radnych. Za podjęciem uchwały głosowało 10 radnych, przeciw – 0, wstrzymało się – 0.
- w sprawie zatwierdzenia sprawozdania finansowego za 2011 rok.
Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz poprosiła o zabranie głosu przez Skarbnika Halinę Niesteruk.
Skarbnik Halina Niesteruk powiedziała: „Uchwała w sprawie zatwierdzenia sprawozdania finansowego dotyczy sprawozdań finansowych, które państwu były przekazane. Chodzi tutaj o bilans, rachunek zysków i strat. Państwo na komisjach zapoznali się, chyba było wszystko jasne, bo nie byłam proszona na komisje. Nie mam tutaj dokumentów, nie mam bilansu, także nic nie mogę państwu na ten temat powiedzieć, ale najprawdopodobniej wszystko było jasne, skoro nie byłam proszona o wyjaśnienia. Jest taki wymóg, że te sprawozdania muszą być zatwierdzone przez Radę Gminy, stąd ta uchwała.”
Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz przeczytała projekt uchwały.
Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz poddała pod głosowanie projekt uchwały. W głosowaniu jawnym głosowało 10 radnych. Za podjęciem uchwały głosowało 10 radnych, przeciw – 0, wstrzymało się – 0.
Przewodnicząca Rady Gminy Ewa Urbanowicz powiedziała: „Komisja Budżetu i Finansów również udzieliła pozytywnej opinii jeśli chodzi o zatwierdzenie sprawozdania finansowego.”
Przewodnicząca Rady Gminy Ewa Urbanowicz przeczytała opinię Komisji Budżetu i Finansów Rady Gminy Narew w sprawie sprawozdania finansowego oraz wykonania budżetu Gminy Narew za 2011 rok wraz z informacją o stanie mienia, która stanowi załącznik nr 12 do oryginału protokołu.
- w sprawie udzielenia Wójtowi Gminy Narew absolutorium z tytułu wykonania budżetu za 2011 rok.
Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz powiedziała: „Jak państwo wiecie regionalna izba obrachunkowa wydaje taka opinię odnośnie wykonania budżetu.”
Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz przeczytała opinię Regionalnej Izby Obrachunkowej w Białymstoku o przedłożonym przez Wójta Gminy Narew sprawozdaniu z wykonania budżetu gminy za 2011 rok, która stanowi załącznik nr 13 do oryginału protokołu.
Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz powiedziała: „W sprawie wykonania budżetu Gminy Narew za 2011 rok swoją opinię wydała Komisja Rewizyjna.”
Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz przeczytała opinię Komisji Rewizyjnej Rady Gminy Narew w sprawie sprawozdania finansowego oraz wykonania budżetu Gminy Narew za 2011 rok wraz z informacją o stanie mienia, która stanowi załącznik nr 14 do oryginału protokołu.
Wniosek Komisji Rewizyjnej Rady Gminy Narew w sprawie udzielenia absolutorium Wójtowi Gminy Narew stanowi załącznik nr 15 do oryginału protokołu. Opinia Regionalnej Izby Obrachunkowej w Białymstoku o przedłożonym przez Komisję Rewizyjną Rady Gminy Narew wniosku o udzielenie Wójtowi absolutorium za 2011 rok stanowi załącznik nr 16 do oryginału protokołu.
Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz poddała pod głosowanie projekt uchwały. W głosowaniu jawnym głosowało 10 radnych. Za podjęciem uchwały głosowało 10 radnych, przeciw – 0, wstrzymało się – 0.
- w sprawie zmian w budżecie gminy na 2012 rok.
Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz poprosiła o zabranie głosu Skarbnika Gminy Narew Halinę Niesteruk.
Skarbnik Halina Niesteruk powiedziała: „Ponieważ materiały na sesję trzeba było przygotować trochę wcześniej, a w międzyczasie doszły pewne zmiany, także prosiłabym, żeby wzięli państwo ten projekt uchwały, który dzisiaj był na stolikach. Przejdziemy może do zmian w dochodach. Ogółem dochody zmniejszamy w stosunku do poprzedniej uchwały Rady o 2 948 zł i z czego to wynika. Zmniejszamy o 56 964 zł dochody z tytułu udziału gmin w podatkach stanowiących dochód budżetu państwa. Dane te przysyła nam Ministerstwo Finansów i my jesteśmy zobligowani, aby to do budżetu wprowadzić. To nie znaczy, że my wykonamy ten dochód o 56 tys. zł mniej, ale może tak być. Plan musi zgadzać się z wytycznymi z Ministerstwa Finansów. Zmniejszono nam również kwotę ostateczną części oświatowej subwencji ogólnej o 27 794 zł. Zwiększamy dochody z tytułu Programu Operacyjnego Kapitał Ludzki. Jest to taki program dwuletni do którego przystępuje szkoła i chodzi tutaj o lepszy start i wyrównanie szans edukacyjnych naszych uczniów. Chodzi tutaj w szczególności o zakup pomocy naukowych i prowadzenie zajęć dodatkowych w ramach w ramach tzw. „godzin karcianych”. Są to dwie godziny, które każdy nauczyciel musi przeprowadzić z dziećmi bez prawa do wynagrodzenia i właśnie te pomoce naukowe będą pomagały. Na ten program jest to kwota 40 582 zł. Są to środki, które pochodzą z Unii Europejskiej w 85%, a w 15% z budżetu państwa, także budżet gminy nie będzie do tego nic dokładał. Szkoła wzbogaci się o pomoce naukowe w wysokości 40 582 zł. Drugi program, do którego szkoła przystępuje to jest indywidualizacja procesu nauczania w klasach I-III. Program również pochodzi z POKL i tutaj podział jest taki sam, 85% Unia Europejska, 15% budżet państwa. Na ten rok jest to kwota 34 452 zł. Program jeszcze się rozszerza na przyszły rok, tam jest około 100 tys. zł i z tego programu będą prowadzone zajęcia wyrównawcze z języka rosyjskiego, z języka angielskiego, z matematyki i jeszcze szereg innych działań, które tam szkoła zaplanowała. Przechodzimy do pomocy społecznej, tutaj urząd wojewódzki zmienił nam plan. Zabrał nam 3 tys. zł ze świadczeń rodzinnych, natomiast przekazał te 3 tys. zł na składki na ubezpieczenia zdrowotne od tych świadczeń rodzinnych, także tylko jest zmiana w ramach jednego działu. Otrzymaliśmy dotację na dożywianie dzieci w wysokości 6 776 zł zgodnie z podpisaną umową. Zostały zmienione dochody z budżetu państwa związane z realizacją zadań zleconych. Prowadzimy fundusz alimentacyjny i pieniądze, które są ściągane od osób, które powinny płacić alimenty na swoje dzieci, przechodzą przez nasz budżet. Rozliczamy to i odprowadzamy 60% do budżetu państwa. W tym roku mamy odprowadzić w sumie około 18 tys. zł. Nie jest to obligatoryjny wymóg, ile zbierzemy, tyle odprowadzimy rozliczając to odpowiednio, ale musimy plan mieć przygotowany. Przechodzimy do wydatków. Robimy tutaj kosmetyczne zmiany jeżeli chodzi o fundusz socjalny. W urzędzie gminy zmniejszamy o 215 zł. Chodzi o to, że liczy się to na podstawie średniego zatrudnienia na początek roku i stawki która ogłaszana jest pod koniec miesiąca lutego. Stąd tutaj takie kosmetyczne zmiany dlatego, że część pracowników przeszło na emerytury. Następnie § 4430 – pozostała działalność. Zwiększamy tutaj o 12 tys. zł na opłacenie składki ubezpieczeniowej od odpowiedzialności cywilnej urzędu gminy. Chodzi tutaj o błędy pracownicze, ale przede wszystkim chodzi o nasze drogi, które są dziurawe i ludzie już się nauczyli. Jeżeli jest jakiś wypadek, to wtedy zgłaszają to do firmy ubezpieczeniowej i toczy się właśnie taka sprawa. Nie wiadomo jak to się zakończy. Nas to nic nie będzie kosztowało, tyle tylko, że zwiększono nam składkę o 8 tys. zł, a tam jest sprawa w granicach 50 tys. zł. Toczy się tam sprawa i nie wiem, czy wygra ten poszkodowany, czy nie wygra.”
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Za Doratynką była stłuczka. Trochę dziwi mnie postawa firmy ubezpieczeniowej, bo tam posypały się mandaty za nie zachowanie ostrożności. Jest to droga taka polna, zakrzaczona, widoczność jest ograniczona, niemniej jednak ci panowie jechali środkiem, prawdopodobnie jeden i drugi, z troszeczkę większą prędkością niż pozwalały na to warunki. Dzwoniłem do firmy ubezpieczeniowej i prosiłem, żeby na każdym etapie postępowania informowali urząd gminy co się w tej sprawie dzieje. Generalnie można mieć stary samochód i wymuszać pewne sprawy poprzez firmy ubezpieczeniowe. Podkreślam, że tam funkcjonariusze drogówki nałożyli mandaty na jednego i drugiego właściciela samochodu, czyli jakby udowodnili im nieprzestrzeganie przepisów ruchu drogowego.”
Skarbnik Halina Niesteruk powiedziała: „W każdym razie nam podniesiono składkę i to znacznie, ale takie rzeczy musimy mieć ubezpieczone. Za dużo mamy tych dróg i wiadomo w jakiej kondycji te drogi są, także byśmy się nie wypłacili. Robimy tutaj również drobną zmianę o 394 zł na odpis na zakładowy fundusz świadczeń socjalnych naszych emerytów i rencistów. W ochotniczych strażach pożarnych zmniejszamy odpis o 6 zł. W oświacie i wychowaniu zwiększamy wydatki właśnie na te programy, o których przed chwilą mówiłam. W rozdziale 80101 jest to 34 452 zł na lepszy start i wyrównanie szans edukacyjnych. Rozdział 80195 to jest ta indywidualizacja procesów nauczania i to tak jak księgowa szkolna zaplanowała sobie wydatki, czyli na zakup materiałów, na zakup pomocy naukowych, na wynagrodzenia bezosobowe, bo będą umowy zlecenia dla nauczycieli przy tej indywidualizacji i o taką kwotę 40 582 zł zwiększamy wydatki. Również tutaj zmieniamy wydatki o 36 zł, tj. na ten plac zabaw zabrakło tyle pieniędzy, dlatego zwiększamy o 36 zł tą inwestycję placu zabaw w szkole. Następnie ochrona zdrowia, przeciwdziałanie alkoholizmowi, gdzie również na wniosek komisji przeciwdziałania alkoholizmowi zwiększamy o 2 000 zł na zakup materiałów i zmniejszamy na usługach o 2 000 zł w ramach budżetu posiadanego przez komisję rozwiązywania problemów alkoholowych. Tak jak już mówiłam, w pomocy społecznej zgodnie z zaleceniami urzędu wojewódzkiego, zmieniamy składki na ubezpieczenia o 3 tys. zł, zmniejszając świadczenia rodzinne o 3 tys. zł. W ośrodkach pomocy społecznej zmniejszamy na odpis na zakładowy fundusz świadczeń socjalnych o 846 zł. Odeszła kierowniczka z końcem miesiąca stycznia, dlatego to zmniejszenie jest. W pozostałej działalności zwiększamy wydatki o 9 776 zł, z czego 6 776 zł to jest na to dożywianie, środki te pochodzą z budżetu państwa. Natomiast 3 tys. zł mieliśmy za mało zaplanowane na prace społeczno użyteczne. Chodzi o panie, które chodzą i opiekują się naszymi mieszkańcami, którzy nie dają sami sobie rady. Po 10 godzin tygodniowo pracują te panie. Część zwraca nam urząd pracy, a część musimy ze swoich środków. Mamy w tym roku więcej pań zatrudnionych niż żeśmy planowali i stąd proszę o dołożenie tych 3 tys. zł. Następnie gospodarka ściekowa i ochrona wód. Zaplanowaliśmy tutaj zakup programu komputerowego na kwotę 9 963 zł. Zgodnie z zaleceniami regionalnej izby obrachunkowej mamy stary program komputerowy, który nie dzieli nam naszych dochodów na działy, rozdziały i paragrafy. Wydruki tego po prostu nie mają. Musimy kupić nowy program, który właśnie to tyle kosztuje. Do obsługi ewidencji i obsługi wystawiania faktur za ścieki. Mamy kanalizację, także tych rachunków jest sporo za te ścieki i będziemy zmuszeni kupić. Zaplanowaliśmy też kwotę 5 600 zł na program komputerowy, który będzie obsługiwał nam gospodarkę śmieciową, tą gospodarkę, która właśnie wchodzi. Musimy dokupić dlatego, bo już w tej chwili trzeba nanosić bazę danych.”
Radny Mirosław Gromotowicz zapytał: „Jaki to będzie program, bo są różne programy?”
Skarbnik Halina Niesteruk powiedziała: „To już jest specjalistyczny program. Proszę przypomnieć jaki to program?”
Pracownik Urzędu Gminy Narew Andrzej Rusaczyk powiedział: „Będzie to program firmy UI Infosystem do prowadzenia opłat lokalnych. Będzie on współpracował z naszymi programami, które już mamy.”
Skarbnik Halina Niesteruk powiedziała: „Najprawdopodobniej będzie to zakupione w ZETO. Będzie to program do ewidencji. Jest prowadzona komputerowo karta. Jeszcze nie wiem czy będzie się wystawiało tutaj faktury, czy to każdy sam będzie płacił. W każdym razie chodzi o księgowanie tego. Wiadomo, że po jednej stronie jest należność, a po drugiej stronie wpłata, będzie wystawiał ewentualne upomnienia itd. Każde gospodarstwo będzie miało swoją kartotekę i to właśnie będzie w tym programie. Ponieważ jest to w tej chwili na czasie, no to i program kosztuje i to jest niezbędne. Budżet po tak dokonanych zmianach zamknąłby się po stronie dochodów 11 954 148 zł i zmniejszyłby się o 2 948 zł w stosunku do tego co mieliśmy poprzednio. Dochody bieżące w wysokości 11 707 936 zł, dochody majątkowe 246 212 zł. Po stronie wydatków budżet zamknąłby się w wysokości 14 310 112 zł i zwiększyłby się nam o 111 244 zł w stosunku do poprzedniego. Wydatki bieżące są w wysokości 11 229 366 zł, majątkowe w wysokości 3 080 746 zł. Deficyt budżetowy w wysokości 2 355 964 zł zostanie pokryty kredytem na zadania inwestycyjne – 1 726 725 zł i wolnymi środkami w wysokości 629 239 zł. Zmieniamy również przychody i rozchody budżetu zgodnie z załącznikiem nr 3, gdzie zmienia się wysokość wolnych środków zaangażowanych do pokrycia deficytu budżetowego. Zmieniamy zadania inwestycyjne, chodzi o te 36 zł na ten plac zabaw. Zgodnie z zaleceniami regionalnej izby obrachunkowej wprowadzamy tutaj takie upoważnienie, że upoważnia się wójta do przekazania kierownikom jednostek budżetowych uprawnień do dokonywania przeniesień w planie wydatków oraz w planie dochodów własnych i wydatków nimi finansowanych. Chodzi tutaj o to, że przy szkole podstawowej jest taki plan dochodów własnych i tam są gromadzone środki z tytułu wpłat na wyżywienie. Była taka sytuacja w tamtym roku, że dyrektor sam na koniec roku zmienił ten plan, ponieważ mieli więcej tych wpłat i chcieli coś kupić. Za późno było, żeby dać to na Radę Gminy, a nie było stosownego upoważnienia. Regionalna izba obrachunkowa podczas kontroli zarzuciła nam to i dlatego teraz robimy takie upoważnienie, żeby nie było problemu i dyrektor mógł w każdej chwili zmienić ten plan dochodów własnych. Oczywiście on nam to daje potem do wiadomości, bo ten plan składa. Potem w sprawozdaniu z wykonania budżetu również składają takie sprawozdanie, także państwo o tym będzie wiedzieli, niemniej jednak my na ten plan dochodów własnych nie mamy wpływu, bo to jest typowo ich. Na koniec roku odprowadzają nam groszowe sprawy, bo tam na koniec roku nie może być środków. Tak by się przedstawiały nasze zmiany. Oczywiście tutaj nie jest uwzględniona oszczędność, która wynikła przy budowie ulic Mickiewicza, Żeromskiego i Białowieskiej. Będzie to zdjęte z tej inwestycji przy następnych zmianach. A jak państwo zadecydują i jak Wójt mi przekaże, czy będziemy zwiększać na inną inwestycję, czy nie, to zobaczymy.”
Przewodnicząca Rady Gminy Ewa Urbanowicz zapytała: „Jaka to jest kwota?”
Skarbnik Halina Niesteruk powiedziała: „58 tys. zł.”
Radna Anna Wawrzeniuk zapytała: „A środki mogą zostać wykorzystane na jaki rodzaj inwestycji?”
Skarbnik Halina Niesteruk powiedziała: „Nie będziemy brali kredytu. Mamy swoje środki, które mieliśmy wykorzystać do opłacenia ulicy Mickiewicza i już żeśmy wykorzystali. Ta oszczędność to będzie po prostu mniejszy kredyt. Bo my nic innego nie możemy zrobić. Zmniejsza nam się inwestycja i zmniejszamy o taką kwotę kredyt.”
Przewodnicząca Rady Gminy Ewa Urbanowicz zapytała: „Wójt wspomniał, że zwiększone będą koszty na ulicę Ogrodową. Czy to zostało uwzględnione?”
Skarbnik Halina Niesteruk powiedziała: „Nie zostało uwzględnione. Wójt nie chciał tego wprowadzać teraz do budżetu, żeby nie było problemu. Chce najpierw zrobić konsultacje.”
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Bez konsultacji z państwem nie podejmę takiej decyzji. To jest dość znaczna kwota i jak powiedziałem wynikła ona z dość znacznej podwyżki cen komponentów masy bitumicznej. Tutaj proszę o wypowiedź państwa. Mamy jakieś kwoty pieniędzy i państwo wypowiedzą się co dalej z tym robimy.”
Skarbnik Halina Niesteruk powiedziała: „Mam możliwość pokrycia tego, bo mam jeszcze wolne środki, także mogę dołożyć do tej ulicy Ogrodowej.”
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Tu jest taki kosztorys realny, być może po przetargu będzie suma mniejsza, ale informuję państwa na jaką sumę możemy się spodziewać po przetargu.”
Skarbnik Halina Niesteruk powiedziała: „Aby ogłosić przetarg musimy mieć wartość kosztorysową.”
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Nie pozwoliłem wprowadzać tego na dzisiejszą sesję, ponieważ bez pytania państwa nie chciałem sam podejmować takiej decyzji.”
Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz zapytała, czy są jakieś pytania.
Radny Jan Ochrymiuk powiedział: „Chciałem podziękować dla Wójta i dla wszystkich kolegów i koleżanek za drogę, która z piaszczystej została zmieniona na asfaltową. Mieszkańcy się cieszą, zostaną zrobione jeszcze drobne poprawki. Chcę zapytać się Wójta lub może kogoś innego z gminy, czym różni się żwirownia od kopalni. Stoi znak, że jest kopalnia i tam do Przybudek most jest rozjeżdżony. Czy gmina ponosi tylko koszta za to, czy jakieś dochody mamy z tego?”
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Każda legalnie działająca kopalnia żwiru płaci opłatę stałą 7 tys. zł do budżetu gminy w skali roku. Zdaję sobie sprawę, że tam pracuje ciężki sprzęt i że rozjeżdżają to.”
Radny Mirosław Kozłow powiedział: „My nie mamy na to wpływu.”
Radny Jan Ochrymiuk powiedział: „Mamy wpływ, czy nie mamy wpływu, ale to jest gminne, można znak postawić. Most nie odpowiada temu. Skoro za wypadek podnoszą nam składkę o 8 tys. zł, my mostu nie zrobimy i później znowu zapłacimy jak będzie tam wypadek.”
Radny Mirosław Gromotowicz powiedział: „Też tam zakaz jest, ileś ton.”
Radny Sławomir Chodakowski powiedział: „Jest postawiony znak 12 ton.”
Radny Mirosław Gromotowicz powiedział: „Proponuję przez sąsiednią gminę, przez Narewkę.”
Radny Jan Ochrymiuk powiedział: „Chodzi o to, żeby ten most był poprawiony przez tego co zepsuje. Trzeba dogadać się.”
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Jest to problem nie tylko przy wydobyciu żwiru, ale również w okresie wiosennym, gdy pozyskuje się drewno z lasu. Te ciężkie sprzęty rozjeżdżają nam drogi. Tłumaczenia są różne, że płacę podatki, stwarzam miejsca pracy i musze gdzieś jeździć. Jest to droga publiczna, znaki można postawić, ale czy będzie to respektowane. Jest to trudny temat. Pan Ochrymiuk ma rację, że trzeba rozmawiać, żeby właściciele kopalni wydobycia kruszywa ponosili jakieś koszta. W naszej kopalni, która ma prawa wydobywcze jeszcze do 2022 roku praktycznie w tej chwili nie mamy żwiru. Jest piach, są iły, jest glina. Analizując kopalnię Pana Alimowskiego, być może głębiej są pokłady żwiru, niemniej jednak naszym sprzętem nie możemy tego wydobyć, ten sprzęt jest po prostu za słaby. Zajmę się tym, będę rozmawiać z tymi ludźmi, z tego co wiem są podatni na rozmowę, także nie ma problemu. Będę prosił o wsparcie napraw tego.”
Radny Mirosław Gromotowicz powiedział: „Żwiru dla nas mogą dać za to. Można współpracować w jakiś sposób, żeby koszty obniżyć.”
Radny Jan Ochrymiuk powiedział: „Żwiru to nic to nie da, bo już nasypali i porozjeżdżali.”
Radny Mirosław Gromotowicz powiedział: „Dać żwiru w inne miejsca w gminie.”
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Jest teraz dobry okres, bo opady deszczu były dość intensywne, proszę zgłaszać, gdzie należy puścić równiarkę. Tutaj Pani Ania spojrzała. Wczoraj miałem telefon od dyrektora Maksbudu, że Soce i Tyniewicze będą załatwione jutro, jeśli pozwoli pogoda. Wniosek poszedł już dość dawno. Były różne przyczyny, to są małe roboty, a firma Maksbud wygrała kilka przetargów i jeśli chodzi o zasoby ludzkie nie mogli sobie z tym poradzić. Chciałem podkreślić, że będzie to już ostatnia naprawa asfaltowa. Droga ta została położona na podłożu torfowym. Jeździłem z fachowcami i ona się zapada, obniżyła się o około 15 cm. Jak komisja rozwoju będzie planowała drogi na przyszły rok, proszę zwracać uwagę, żeby nie kłaść tej masy bitumicznej na podłoża, które nie są przygotowane do obciążeń. Na pewno wrócimy do tematu Ancut i dokumentacji Gorędy – Bruszkowszczyzna, które są. W ubiegłym roku w październiku firma Budomost zrobiła nawierzchnię z tej masy, przepraszam za określenie tzw. „sikanej”, na terenie gminy Narewka, Michnówka – Nowa Łuka. W tym roku były poprawki, bo po ostrej zimie to wszystko się posypało. Zorientuję się jaka jest sytuacja, żeby przeprojektować te dokumentacje na asfalt. Trochę wydłuży się w terminie realizacja, ale to będzie raz. Na przykładzie ulicy Młynowej, na przykładzie wsi Podborowisko. Po zimie nie ma żadnych efektów zimy, wszystko wygląda bardzo dobrze. Ta technologia może zdawać egzamin na drogach o bardzo małym nasileniu ruchu, o tonażu rzędu samochodów osobowych. Na następną sesję postaram się przygotować jakie ewentualnie mogą być koszta. Mamy też problem, który wisi na nas, to jest kwestia okien w szkole. Tutaj pan dyrektor zgłosił mi taką sytuację, że rama okienna wypadła na ucznia. Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska wręcz rozdaje pieniądze, z tym że inwestycja musi być powyżej 2 mln zł jeżeli chodzi o jeden samorząd, wspólnie powyżej 5 mln zł. Mamy audyt, mamy dokumentację. Przygotuję państwu jakie będą koszta wymiany samych okien i jakie z tego tytułu mamy oszczędności. Wstępnie, o ile pamiętam, będzie 23% oszczędności na opale przy wymianie samych okien, bo budynek generalnie jest dość ciepły. Wnioski, które Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska chce opłacać w formie 30% dotacji, 60% kredytu i 10% własnego wkładu, musi być czterdzieści kilka procent oszczędności energii. W tej dokumentacji mam zaprojektowane 10 cm styropianu, niemniej jednak wstępnie bez wymiany okien w sali gimnastycznej jest to kwota 1 mln 70 tys. zł. Są to dość duże pieniądze. Nie mamy jeszcze rozstrzygniętej kwestii dotacji na ulicę Mickiewicza, Białowieską i Żeromskiego. Jeżeli te pieniądze nam zwrócą, wówczas będziemy znowu w bardzo dobrej kondycji finansowej, rzędu 10%, bo w tej chwili po tym kredycie będziemy mieli około 40%. Jeżeli te pieniądze dostaniemy, wówczas podejmiemy decyzję odnośnie szkoły. Tutaj do komisji rozwoju gminy, mamy już półrocze i już trzeba się przymierzać do ewentualnych robót drogowych na następny rok, bo o to apelowałem.”
Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz zapytała: „To co z tą Ogrodową? Musimy chyba podjąć jakąś decyzję.”
Radny Jan Ochrymiuk powiedział: „Z tą Ogrodową nie wiadomo, bo krzyczą, żeby chodniki od razu robić.”
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Nie ma sensu robić na ulicy Ogrodowej chodników. Dlaczego Ogrodowa? Dlatego, że to jest szkielet głównych ulic. Tam jest zbyt mało zabudowań mieszkalnych jednorodzinnych. Po drugie leży dokumentacja na kanalizację. Tam nie jest skończona kanalizacja, czyli nie ma absolutnie sensu robienia chodników. Jeżeli to ma być zrobione w tym roku, to tylko i wyłącznie masa bitumiczna asfaltowa, która będzie służyć 5-7 do 10 lat bez napraw. Poza tym chodniki i obrzeża chodnikowe są kosztowne. Powtórzę, z racji, że nie jest skończona tam kanalizacja i z racji, że mało jest zabudowań. Generalnie jest to ulica łącząca CPN z ulicą Mickiewicza. Ta ulica jest ruchliwa. Zaproponowałem wykonanie tego, bo oszczędności z tytułu ulicy Mickiewicza były znacznie większe, nie do końca z projektantem było to konsultowane, trudno powiedzieć. Z tym, że doszło odwodnienie parkingu szkolnego, odwodnienie przy urzędzie gminy, co nie było zaprojektowane, a pomimo tego zostało nam jeszcze 58 tys. zł z tej inwestycji. Tego typu sprawy podczas projektowania trzeba konsultować na bieżąco ze społeczeństwem, z projektantem. Na przyszłość proszę zwracać na to szczególną uwagę, żeby nie wychodziły podczas wykonawstwa rzeczy tak jak tutaj było. Począwszy od niwelacji, a skończywszy na kilkunastu zjazdach na działki w ciągu zabudowy mieszkaniowej, które nie były zaprojektowane.”
Radny Mirosław Gromotowicz powiedział: „W sprawie odwodnienia, to cała woda z ulic Mickiewicza i Żeromskiego ścieka pod 3 bloki. Z dwóch ulic ścieka woda i to przeszkadza wszystkim. Nie jest zakończony temat.”
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Ten temat poruszał Pan Jakubowski, byliśmy po ulewach i rzeczywiście troszeczkę ścieka, troszeczkę jest podsączanie od spodu. Tam w tym zjeździe na osiedle wstawimy krawężnik, taki najazdowy jak przy urzędzie gminy, żeby woda spływała do tego odwodnienia. To jest bardzo mały koszt, kwestia 6 czy 7 metrowych krawężników. Kwestia wycięcia asfaltu i ułożenia. Ewentualnie postawić studzienkę chłonną. Ten temat jest mi znany, bo prezes sugerował, że to po opadach.”
Radny Jan Ochrymiuk powiedział: „Trzeba zrobić, bo wiosną będzie tam katastrofa, śnieg pójdzie.”
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Odnośnie zachowania, to mam apel tutaj do mieszkańców Narwi, do sołtysów. To jest wstyd i jeszcze raz wstyd co robią mieszkańcy Narwi. Wrzucają po zabiciu flaki i jakieś różne rzeczy, które nie mogą absolutnie przejść przez sedes, to chyba była dziczyzna jak sugerowali pracownicy. Przed świętem Bożego Ciała ludzie na urlopach z gospodarki komunalnej zostali postawieni na nogi, ponieważ zalewało tam u Pana Mirka. Ostatni weekend powtarza się to samo. Apeluję do sołtysów i radnych. Będziemy robić zebrania i prosić ludzi. Pan Grzegorz Dubowski, który jest na oczyszczalni, w tej chwili trzeba żeby siedział na równiarce i równał drogi. W tej chwili do południa wyciągają pompy na końcu ulicy Piaski obok Pana Wojtacha i są takie rzeczy.”
Radny Mirosław Gromotowicz zapytał: „W którym miejscu to było?”
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „U was tu przy bloku i na ulicy Piaski. Rozumiem, że coś może wpaść. Może mop, może dziecko wrzucić, ale całe flaki i wnętrzności ze zwierząt się wrzuca. Na parę godzin odrywa się od pracy dwóch czy trzech ludzi żeby zrobić z tym porządek.”
Radny Mirosław Kozłow powiedział: „Z tą równiarką to jest ostatni gwizdek, bo idzie ciepło i zaraz drogi będą suche.”
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Dlatego proszę państwa o zgłaszanie.”
Radny Piotr Benedyczuk zapytał: „Jak wygląda sytuacja z przydomowymi oczyszczalniami ścieków? Czy coś się rusza, czy nie?”
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Za chwilę odpowiem. Może państwo przegłosują najpierw zmiany w budżecie.”
Radna Anna Wawrzeniuk zapytała: „Czy ta inwestycja ulicy Ogrodowej zostaje w takim razie?”
Skarbnik Halina Niesteruk powiedziała: „Ona w tej chwili jest po staremu, 150 tys. zł. Jeżeli państwo chcecie, możemy to jeszcze teraz wprowadzić, po prostu dodam odpowiednią kwotę. Jeżeli nie, to dacie państwo przyzwolenie i Wójt mi zleci na następną sesję.”
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Proszę przemyśleć na spokojnie. Odpowiadam, jeżeli chodzi o oczyszczalnie przydomowe. Złożyliśmy wniosek na dofinansowanie trzech wodociągów: Usnarszczyzna, Kolonia Łosinka i nowe osiedle w miejscowości Narew oraz na 57 oczyszczalni przydomowych. Jeszcze nie mamy rozstrzygnięcia od Marszałka. Jest to dofinansowanie rzędu 75%.”
Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz przeczytała projekt uchwały ze zmianą.
Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz poddała pod głosowanie projekt uchwały ze zmianą. W głosowaniu jawnym głosowało 10 radnych. Za podjęciem uchwały głosowało
10 radnych, przeciw – 0, wstrzymało się – 0.
- w sprawie zmian w Wieloletniej Prognozie Finansowej Gminy Narew na lata 2012-2024.
Skarbnik Halina Niesteruk powiedziała: „Ponieważ zbliża się półrocze, plan dochodów i wydatków w budżecie gminy powinien się równać planowi dochodów i wydatków w wieloletniej prognozie finansowej. Ta wieloletnia prognoza jest na lata 2012-2024. Dokonałam zmian tylko w roku 2012, uaktualniając plan dochodów, plan wydatków i zadania inwestycyjne oraz wprowadzając te dwa nowe projekty, o których mówiłam, bo są w zmianach w budżecie. Chodzi o szkołę i jest to ta indywidualizacja procesu nauczania i wychowania uczniów na lata 2012-2013. W roku 2012 – 34 450,80 zł. Drugi projekt to „Lepszy start – wyrównywanie szans edukacyjnych uczniów z Gminy Narew”, to jest również na dwa lata. W tym roku 40 581,50 zł. Na dzień dzisiejszy zadłużenie przy takim budżecie mamy w tej chwili 28,15%. Spłaty mamy w stosunku do dochodów 3,24% spłat kredytów. Spłaty kredytów będą się troszeczkę w latach zwiększać, w przyszłym roku będzie 4,47%, natomiast zadłużenie w 2013 roku będzie 26,35%, chyba że w tym roku zmniejszymy kredyt na ulicę Mickiewicza. Na pewno zmniejszymy o tą kwotę 58 tys. zł tą oszczednością, która powstała. Jeżeli dostaniemy z budżetu państwa to jeszcze zmniejszymy ten kredyt. Jeżeli dostaniemy, zobaczymy. Innych zmian nie ma i to jest po prostu uaktualnienie naszego budżetu. Powinniśmy to robić co najmniej dwa razy do roku tą wieloletnią prognozę finansową. To jest taki twór, który nie bardzo wiadomo po co jest, ale jest.”
Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz przeczytała projekt uchwały.
Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz poddała pod głosowanie projekt uchwały. W głosowaniu jawnym głosowało 10 radnych. Za podjęciem uchwały głosowało 10 radnych, przeciw – 0, wstrzymało się – 0.
Ad. 8. Informacja z realizacji uchwał Rady Gminy za 2011 rok.
Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz poprosiła o zabranie głosu przez Sekretarza Wojciecha Popławskiego.
Sekretarz Wojciech Popławski powiedział: „Co roku przy okazji sesji absolutoryjnej przedstawiamy państwu sprawozdanie z realizacji uchwał i podjętych uchwał w roku poprzednim. W związku z tym pokrótce chciałbym państwu przedstawić stan tych uchwał podjętych na sesjach zeszłorocznych. W zeszłym roku podjęto 51 uchwał, z czego 24, czyli prawie połowa, to uchwały z zakresu finansów, budżetu i podatków. Podjęto uchwały, których podjęcie nakazują przepisy prawa, np. w sprawie programu współpracy z organizacjami pozarządowymi. Uchwalono też gminny program profilaktyki i rozwiązywania problemów alkoholowych, a także zmieniono uchwałę w sprawie zasad gospodarowania nieruchomościami gminy. Współpracy z organizacjami pozarządowymi co prawda nie ma, bo po prostu takich organizacji działających na terenie gminy nie ma, ale podjęcie takiej uchwały wynika z przepisów prawa, dlatego musieliśmy je podejmować. Podjęto także dwie uchwały w sprawie wyrażenia opinii przez Radę odnośnie zmiany granic obszarów chronionych Puszcza Białowieska, była to pozytywna opinia. Rada podjęła negatywną opinię w sprawie lasów ochronnych na terenie gminy. Podjęto także 4 uchwały w sprawie wyrażenia zgody na sprzedaż nieruchomości komunalnych, 3 uchwały o udzieleniu pomocy finansowej innym samorządom. Zatwierdzono taryfy dla zbiorowego zaopatrzenia w wodę i zbiorowego odprowadzania ścieków. Wyrażono chęć podjęcia współpracy z samorządem sołectwa Hirka Połonka na Ukrainie. Po każdej takiej uchwale Pan Wójt wydaje zarządzenia w sprawie wykonania uchwały, w których określa się poszczególnych pracowników, którzy są odpowiedzialni za wykonanie. Chciałbym też poinformować państwa o zamierzeniach co do następnych uchwał. Już przedstawiliśmy Pani Przewodniczącej projekt uchwały w sprawie podziału gminy na okręgi wyborcze. Nowa ustawa pod tytułem Kodeks Wyborczy i przepisy wprowadzające do tejże ustawy nakazują w terminie nie późniejszym niż 15 miesięcy od nowych wyborów, które będą w listopadzie lub grudniu 2014 roku, podjąć uchwałę o podziale na okręgi wyborcze. Wiadomo, że Gmina Narew z racji liczby mieszkańców może wybrać 15 radnych. Teraz jest taki przepis, który mówi, że okręgi wyborcze muszą być jednomandatowe, czyli jeden radny z każdego okręgu. Dlatego też gminę należało podzielić na 15 okręgów. Prawo wyborcze bierne i czynne oczywiście jest takie samo jak było poprzednio. Nie do końca wiadomo jak wyglądać będzie kandydowanie, czy mieszkaniec konkretnego okręgu musi mieszkać w tym okręgu czy nie. To jest jeszcze półtora roku do przodu więc nie rozważamy tego. Trzy miesiące po podjęciu takiej uchwały należy dokonać podziału gminy na obwody głosowania. Dotychczas było 5 obwodów. Myślę, że te granice i siedziby obwodowych komisji wyborczych zostaną takie same, no bo tworzenie nowych wiązałoby się z dodatkowymi kosztami, więc chyba nie będzie sensu. Tyle tylko, że numeracje okręgów wyborczych będą do tych obwodów przypisane właściwie dla określonych okręgów. Jak wspomniał Pan Wójt i Pani Przewodnicząca, będziemy teraz prowadzić spotkania na zebraniach wiejskich w kwestii uchwalenia statutów dla sołectw. Głównie te statuty będą regulowały sprawy wyboru i odwołania organów sołeckich, czyli sołtysa i rady sołeckiej, przekazania mienia dla tychże sołectw oraz sprawy, które dla sołectw przysługują. Określimy granice tychże sołectw. Przez 20 lat te kwestie nie były uregulowane, jakoś to tak prawem zwyczajowym chyba się odbywało. W każdym razie teraz będzie to uregulowane, dlatego też prośba do państwa sołtysów, żebyście państwo po sesji troszeczkę zostali i ustalimy najlepsze terminy zebrań wiejskich. Oczywiście później materiały przekażemy czy to internetowo, czy osobiście dla państwa sołtysów, celem ogłoszenia mieszkańcom o terminie takich zebrań. Przy okazji państwo z policji będą poinformowani o tychże terminach i państwo będą mogli różne problemy zgłosić również dla policji. W marcu tego roku podjęta była uchwała o przeprowadzeniu konsultacji i proszę od razu mieszkańców zawiadomić, że aby zebranie wiejskie i podjęte na nim uchwały były ważne, wystarczy 1/5 mieszkańców uprawnionych do głosowania, aby wzięli udział w takim zebraniu. Proszę się nie obawiać, że komuś może zabraknąć czasu, że obowiązki nie pozwolą, wystarczy 1/5, można się dogadać z mieszkańcami. Chyba, że to są sprawy naprawdę ważne i wymagają dużej ilości osób celem podjęcia takiej uchwały. Szczegóły omówimy z państwem sołtysami po sesji. Na takich zebraniach będzie albo Pan Wójt, albo ja, albo któryś z pracowników urzędu, także pokrótce będzie poinformowane o tym na czym polegają uregulowania tych statutów. Procedura wygląda w ten sposób, że jeżeli skończą się zebrania i konsultacje na ten temat, wraz z pozostałymi materiałami na najbliższą sesję, czy to będzie lipiec, czy początek sierpnia, te statuty będziemy głosować. 14 dni od opublikowania wejdą one w życie. Tutaj były też takie nasze wątpliwości jak podejmować uchwały na ten temat. Mieliśmy dwie koncepcje, że albo podjąć jedną uchwałę o statutach nadawanych dla wszystkich sołectw, w formie jednej uchwały i 38 załączników, czy też osobno każdą uchwałę na statut danego sołectwa. Dla nas technicznie jest to bez różnicy, bo okazało się, że nad wszystkimi uchwałami można głosować jednocześnie, jeżeli one są o tej samej treści. Interpretacja Urzędu Wojewódzkiego jest taka, że jednak nie można podjąć jednej uchwały z załącznikami, tylko każdą uchwałę dla każdego sołectwa, więc będzie niestety 38 albo 37 uchwał. Szczegóły, jak wspomniałem, będą po sesji.”
Ad. 9. Interpelacje i zapytania radnych. Ad. 10. Odpowiedzi na interpelacje i zapytania.
Radny Dawid Kuczewski powiedział: „Nie tak dawno, na początku czerwca, został otwarty plac zabaw, został zorganizowany piknik rodzinny. W imieniu wszystkich radnych, w imieniu mieszkańców chciałem podziękować Przewodniczącej Rady Rodziców Pani Agnieszce Jarmocik oraz całej Radzie Rodziców, że się starali, zdobyli sponsorów i wszystko to przygotowali. Nieskromnie muszę dodać, że Klub Aktywnych Radnych też wspomógł tą inicjatywę. Zebraliśmy kwotę 1 600 zł i przekazaliśmy ją na doposażenie placu zabaw.”
Radny Mirosław Kozłow zapytał: „Mam taką sugestię, która wypłynęła od ludzi, mieszkańców gminy. Czy jest możliwość zorganizowania w ośrodku zdrowia, określenia dnia w tygodniu, kiedy można byłoby zdać krew, mocz na wyniki? Żeby nie trzeba było jeździć mieszkańcom do Hajnówki.”
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „To już było na początku roku przedstawiane, doktor Kuczyński odpowiadał.”
Radny Mirosław Kozłow powiedział: „Już pół roku minęło.”
Radny Mirosław Gromotowicz powiedział: „Powinniśmy zająć się tą sprawą. Pomóc ludziom, starszym mieszkańcom, żeby jeden dzień taki był.”
Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz powiedziała: „Nie ma takiej opcji, a wynika to z umów z NFZ. Kontraktowanie było w tamtym roku, kontraktowanie trwa minimum 3 lata i to wynika z umów z NFZ. Jeżeli NFZ tego nie zakontraktował to nie ma szans, żeby to zrobić w ciągu 3 lat. Bo to są warunki lokalowe, warunki sprzętowe, warunki osobowe. Akurat naprawdę mówię tak jak jest.”
Radny Mirosław Gromotowicz powiedział: „To poczynić starania w przyszłości.”
Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz powiedziała: „Dopiero za dwa lata.”
Radny Mirosław Gromotowicz powiedział: „Dobrze, ale proszę się przygotować, żeby to było zrobione. Czy za dwa, za trzy lata, żeby to było zrobione. Może my jako urząd gminy możemy doprowadzić do tego.”
Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz powiedziała: „Organem prowadzącym jest tutaj SP ZOZ w Hajnówce i to oni powinni wyjść z takim wnioskiem. Nie wiem czy mają właśnie te warunki sprzętowe, lokalowe i osobowe.”
Radny Mirosław Gromotowicz powiedział: „To my powinniśmy, bo to jest w naszym interesie.”
Radny Mirosław Kozłow powiedział: „Jest jeszcze jedna kwestia i to też trzeba byłoby rozważyć, czy jest możliwość, aby w Narwi w godzinach kiedy ośrodek zdrowia nie funkcjonuje dyżurowało pogotowie. Jest tak zrobione w Gminie Michałowo, w Gminie Zabłudów, w Narewce, w Kleszczelach. Do czego zmierzam. Był wypadek w Pronarze, pogotowie jechało 30 minut i facet zmarł. Być może gdyby było na miejscu, byłoby w ciągu minuty, dwóch i być może dałoby się go uratować. Tutaj trzeba rozważyć taką możliwość i jeżeli taka możliwość jest to trzeba dążyć do tego.”
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Będę w tym tygodniu w Hajnówce, zgłoszę się do dyrektora Tomaszuka i przedstawię te dwa postulaty, w jaki sposób to rozwiązać.”
Sołtys wsi Chrabostówka Ewa Poroc powiedziała: „Zajdziesz o ósmej i nie ma lekarza. Zajdziesz o pierwszej, nie ma lekarza. Zajdziesz o drugiej i też go nie ma. Nie wiem co to z naszym ośrodkiem zdrowia, jest w ogóle do niczego. Ludzie pracujący nie mają jak pójść do lekarza, bo rano nie ma, w południe nie ma, a po pracy znowu nie ma.”
Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz powiedziała: „Przepisać się do innego lekarza rodzinnego.”
Radny Mirosław Gromotowicz zapytał: „Ale gdzie?”
Radny Mirosław Kozłow powiedział: „Tylko dwóch jest.”
Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz powiedziała: „Można się przepisać do każdego w całej Polsce.”
Sołtys wsi Chrabostówka Ewa Poroc powiedziała: „My tutaj jesteśmy mieszkańcami.”
Radny Mirosław Gromotowicz powiedział: „Ludzie starsi nie mają czym poruszać się. Trzeba to też wziąć pod uwagę.”
Sołtys wsi Chrabostówka Ewa Poroc powiedziała: „O ósmej godzinie lekarz powinien przyjmować, a jego jeszcze nie ma. O pierwszej jest już na obiedzie, a o drugiej już jego nie ma. Tak jest. Żeby pójść do lekarza to trzeba dziecko zwalniać z całego dnia.”
Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz powiedziała: „Rozumiem, że godziny pracy ośrodka zdrowia zostaną zgłoszone organowi prowadzącemu czyli w tym wypadku SP ZOZ Hajnówka, że ludzie nie mają dostępności w określonych godzinach. Ośrodek jest otwarty od której, od 7.30, od 8.00? I tam nikogo nie ma. Bo taki mamy problem w tym momencie.”
Radny Mirosław Kozłow powiedział: „Jeszcze mam taką sprawę. Dobrze byłoby, żeby nasza młodzież uczyła się porządku. Już może nie teraz w okresie wakacyjnym, ale od nowego roku szkolnego trzeba byłoby postawić jakieś kosze tutaj przy szkole, żeby młodzież wiedziała, że te kosze są i do czego służą. Jednak tutaj widać co się dzieje i może jak byłyby kosze, to uczyłoby to porządku młodzież. Mówię też o całej ulicy, bo na razie zobaczymy co będzie się działo ze znakami i z tą nową infrastrukturą.”
Radny Jan Ochrymiuk powiedział: „Jadąc przez Borysówkę miło widzieć, że dziewczynka podjeżdża rowerem i dwie reklamówki, plastiki w jeden kosz, druga w drugi. Niech by to coś podobnie było.”
Radny Mirosław Kozłow powiedział: „Mówię o zwykłych koszach na śmieci.”
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Myślę, że ta sprawa zostanie rozwiązana, bo każdy będzie musiał mieć ten kosz. Nie będzie opłacało się wywozić do lasu, ponieważ będzie nałożony podatek na każdego mieszkańca. Na forum Związku Gmin Puszczy Białowieskiej, gdzie byli przedstawiciele trzech powiatów i wszystkich gmin z tych powiatów, debatowano o obniżeniu tego podatku o 50% po segregacji. Firma, która będzie odbierać to, zaoszczędzi na segregacji u siebie na segregatorni. Zdecydowanie ta forma odbioru śmieci jest znacznie lepsza. Odnośnie koszy to ustawimy je przy szkole. Dość estetyczne stoją przy tych nowych przystankach i ustawimy te kosze.”
Radny Dawid Kuczewski powiedział: „Odnośnie porządku to uważam, że należy brać przykład z góry. Chciałbym zwrócić uwagę w jakim stanie jest kort przy Narwiańskim Ośrodku Kultury. Nie dość, że tam wystają druty, to siatki jakimiś paletami są połatane. Jeden element to wisi na jednym spawie, na kilku drutach, które też nie bardzo trzymają. Chciałem zwrócić uwagę, że to też może źle się skończyć, a to już dość długo trwa. Sam kort jest w bardzo złym stanie, w połowie zielony, trawa rośnie. Podobna sytuacja jest nad rzeką, tam jest boisko, jakaś siatka stara, zniszczona.”
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Jeżeli chodzi o ten region nad rzeką, to jest złożony wniosek wspólnie z kilkoma samorządami Stowarzyszenia Gmin Górnej Narwi, dofinansowanie do tej infrastruktury minimum 85%, maksimum 95%. Dokumentacja została wykonana za poprzedniego samorządu. Podczas pierwszego rozdania jeden z samorządów nie dopiął swoich obowiązków administracyjnych, stąd upadł cały wniosek wszystkich. Generalnie będzie powstawać drugi tego typu obiekt jeżeli chodzi o zagospodarowanie rzeki Narew. Jest sugestia ze strony Pana Andrzeja Omeljaniuka, który chce zagospodarować dawny skup żywca. Prosiłem go, że jeżeli u nas coś powstanie, żeby po prostu wziął w dzierżawę. Odnośnie tego kortu, to generalnie jest całkowity zakaz korzystania z obiektów o podłożu asfaltowym. Pan Kuczewski ma rację, to wygląda bardzo nieestetycznie, ale położyć tam asfaltu w świetle przepisów nie można. Rozebrać to? Są tam potrzebne duże nakłady finansowe.”
Radna Joanna Szafrańska powiedziała: „Chodzi o zlikwidowanie tych elementów niebezpiecznych. Przecież tam bawią się dzieci.”
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Bezwzględnie trzeba to uzupełnić, z tym że nie służy to już jako kort do siatkówki, do tenisa, tylko po prostu młodzież gra w poprzek w piłkę.”
Radny Mirosław Kozłow zapytał: „Czy nie lepiej to rozebrać i zrobić jakieś boisko?”
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Zacznijmy od tego, iż pierwsze co należy zrobić to wstawić solidne drzwi, z tytułu straty ciepła z hotelu. Troszeczkę się to ruszyło, 35 tys. zł do półrocza, mam nadzieję, że będzie 70 tys. zł obrotu na koniec roku. To całe otoczenie i obejście wymaga generalnego remontu. W obliczu potrzeb drogowych, o których mówiłem państwu na początku naszej kadencji, żeby drogi, drogi i jeszcze raz drogi, no to państwo zdecydują. Tutaj są potrzebne pieniądze. Wygląda to nieestetycznie. Jest stadion, na którym gra drużyna piłki nożnej, na którym nie wskazane jest, żeby młodzież korzystała z tej głównej płyty. Ale jest stadion przy szkole i młodzież tam powinna. U dorosłego człowieka podczas biegania po twardym podłożu działa 700 kg na staw i nie jest wskazane, żeby młodzież poruszała się po tego typu podłożach. Niemniej jednak zadziałamy, żeby to zabezpieczyć przynajmniej przed jakimś nieszczęśliwym wypadkiem.”
Radny Dawid Kuczewski powiedział: „Nie byłyby to jakieś wielkie nakłady, wystarczyłoby to troszkę wypielić tam gdzie rośnie ta trawa, załatać dziury w siatce, przyspawać, postawić nową siatkę i postawić jakiś kosz do gry. To są symboliczne kwoty i można byłoby bezpiecznie się bawić. Jest co prawda stadion, ale nie ma powodu na korcie nie grać w piłkę, gdzie jest dookoła okrążone, nie muszą biegać po piłkę, mają swoja bramkę, pod okiem rodziców. Odnośnie ternu nad rzeką, to tam było przygotowane boisko do siatkówki i przydałoby się wypielić ten malutki placyk, który był przygotowany na boisko do siatkówki. Położyć nową siatkę i dzieciaki, które teraz mają wakacje mogłyby grać.”
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „O ile to będzie możliwe, bo tak praktykowaliśmy przez ostatnie lata, to zgłoszę się do firmy Rolmak, która wykosi całe to otoczenie. Tak robiliśmy cyklicznie i to rzeczywiście poprawi wizerunek i dostosuję się tutaj do uwag kolegi.”
Radny Mirosław Kozłow powiedział: „Trzeba byłoby kogoś z jakimś opryskiwaczem.”
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Nie można, bo tam jest Natura 2000.”
Radny Mirosław Gromotowicz powiedział: „Odnośnie stadionu, to nie można nawet z niego skorzystać. Szkło jest pobite, nie sprzątane jest. Nie ma dyrektora, który jest właścicielem obiektu. Nie jest on w ogóle pilnowany, jest niezadbany. Tam jest wszystko zniszczone, kupę czasu nic nie robione, nawet ręki nikt nie przykłada żeby posprzątać. Pan zajdzie i zobaczy. Worek z plastikami wystawiłem cztery tygodnie temu i dalej stoi. Kto odpowiada? Jest trzech dyrektorów i żadnego nie mamy dzisiaj. O czym my mówimy. To jest wstyd. Przyjeżdżają ludzie z całego województwa na mecze, starzy, dzieci, młodzież, wszyscy. A tam jest burdel, przepraszam za określenie.”
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Nie wygląda to estetycznie, jednak podkreślam, że jest to kolejny obiekt, który wymaga nakładów finansowych.”
Radny Mirosław Gromotowicz powiedział: „Ale do porządku doprowadzić.”
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Mam inne rozwiązanie. Jest drugie boisko i żeby zajęcia prowadzili na swoim boisku przy szkole. Tam generalnie nasza młodzież śmieci.”
Radny Mirosław Gromotowicz powiedział: „Jak oni nawet nie koszą szkolnego. Pan zajdzie i zobaczy jak wygląda dzisiaj boisko szkolne. Po kolana trawy, Panie Wójcie, o czym my mówimy. Gdzie dyrektor jest? Jeden, drugi, trzeci. Gdzie jest dyrektor? Na stanowiskach trzech dyrektorów i nie ma z kim rozmawiać.”
Radny Jan Ochrymiuk powiedział: „Prosiłem Wójta, prosiłem Pana Korobkiewicza, żeby na przystanek przywieźli kamieni. To przywieźli, wyrzucili byle jak i nikt nie patrzy jak wygląda.”
Wójt Andrzej Pleskowicz zapytał: „Na którym przystanku?”
Radny Jan Ochrymiuk powiedział: „W Krzywcu. Przywiózł kamieni, wysypał i nic tam nie wyszło.”
Sołtys wsi Chrabostówka Ewa Poroc powiedziała: „Jak trzeba do świetlic to przywiozą, wysypią i sołtys co chce to niech robi.”
Radna Joanna Szafrańska zapytała: „Chciałam przypomnieć, że bodajże w tamtym roku Pan obiecywał, że będą pisane projekty na przystanki na wsiach. Jak ta sprawa wygląda?”
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „W tej chwili o ile mi wiadomo nie ma takiego programu jeśli chodzi o przystanki. Jedynie co mogę pani obiecać, co mówiłem na początku roku, o ile będą oszczędności na przebudowie tych mostków.”
Radna Joanna Szafrańska powiedziała: „Nie będzie. Jeśli będą jakiekolwiek oszczędności, czyli zostanie im cokolwiek z budżetu, Pan Doroszkiewicz powiedział, że będą tylko łatane dziury, także oni niestety nic nie zrobią. Już sama dzwonię, bo te nasze informacje to się mijają ze sobą, nie są takie same. Tutaj chodzi o przystanki i miały być podjęte jakieś działania z tymi przystankami, bo są naprawdę straszne.”
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Wygospodarujemy z budżetu, jeżeli konserwator zabytków pozwoli na to, bo jest kwestia ustalenia jakiego typu ma być ten przystanek. Ten przystanek w Trześciance można zmienić. Nie wiem czy akurat konserwator zabytków wyrazi zgodę na takie przystanki jak w Narwi, trudno mi powiedzieć. Te w Narwi kosztowały 2 600 zł za sztukę plus VAT, z zamontowaniem.”
Radna Joanna Szafrańska powiedziała: „Uważam, że w naszym wypadku te przystanki się nie nadają, bo powinien być bardziej osłonięty przystanek. Ludzie przychodzą wcześniej i to nie jest komunikacja miejska w Białymstoku, że zaraz jest następny autobus. Przychodzi się wcześniej, zimą te autobusy mają spóźnienia i on jest taki za lekki, za mało chroniący po prostu.”
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Nie powiem, żeby to była profilaktyka, bo były znacznie większe, znacznie droższe. Tylko ze spostrzeżeń, z zachowania naszej czy przyjezdnej młodzieży, generalnie ktoś to robił. Na razie to wszystko funkcjonuje. Miejmy nadzieję, że młodzież podejdzie do tego rozsądnie.”
Radny Mirosław Kozłow powiedział: „Młodzież raz, a mieszkańcy, którzy tam mieszkają to dwa. Bo widzą i nie dzwonią, albo nie powie nikomu. Wiem, ale nie powiem, takie są rozmowy.”
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Będziemy gospodarować pieniążkami, mamy jeszcze sześć miesięcy. Będę u Dyrektora Nowakowskiego i zapytam ewentualnie, bo te nasze przystanki nie mają żadnej wartości architektonicznej. Zapytam jaką formę przystanku oni by widzieli i przedstawię państwu poprzez zapytania jakiś kosztorys, ile to może kosztować.”
Radna Joanna Szafrańska powiedziała: „Pan obiecywał, że ta sprawa będzie podjęta, dlatego kontynuuję ten temat.”
Radny Sławomir Chodakowski zapytał: „Kiedy będą obkaszane drogi, bo ludzie zaczynają już narzekać?”
Wójt Andrzej Pleskowicz zapytał: „Jakie drogi?”
Radny Sławomir Chodakowski powiedział: „Gminne. Na przykład to skrzyżowanie z Gorodziska do Łosinki. Tam jeszcze trochę to wyższa ode mnie będzie. W tamtym roku sam obkaszałem, w tym roku powiedziałem, że nie będę obkaszał.”
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Generalnie nie mamy żadnego sprzętu do obkaszania.”
Radny Sławomir Chodakowski powiedział: „To trzeba wynająć. Zagrożenie jest, bo z pola wyjeżdża się i łup. Kto odpowiada?”
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Będziemy rozmawiać, będziemy szukać pieniędzy. Poruszyliście państwo dzisiaj kilka spraw niby nie finansochłonnych, ale to nazbiera się w sumie. Ten kort, przystanki, koszenie.”
Radny Sławomir Chodakowski powiedział: „W zasadzie to na jeden raz się nie kupuje. Wydatek nie jest taki duży.”
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Już trzeba będzie przymierzać się do budżetu, trzeba zaplanować, bo to musi być zaplanowane. Zdaję sobie sprawę, że pewne sprawy w trakcie roku budżetowego, takie niezbędne, podstawowe, które można. Trzeba zaplanować i kupić niedużą kosiarkę rotacyjną, ona nie musi być wcale duża.”
Radny Sławomir Chodakowski powiedział: „3 tys. zł to nie są takie duże pieniądze, żeby kosiarkę kupić.”
Radny Jan Ochrymiuk powiedział: „Taką kosiarką nie będziesz kosił.”
Radny Sławomir Chodakowski powiedział: „Będziesz kosił. U siebie na podwórku jak kosisz?”
Radny Dawid Kuczewski powiedział: „Wracając do poprzednich tematów, to kwestie o których mówiliśmy, o tych boiskach, to nie są finansochłonne, a raczej pracochłonne. Pracownicy są czy w szkole, czy w gminie i oni za to powinni odpowiadać, a nie że oni nie mają czasu i nie mogą. Przywiezienie zwykłego przystanku gdzieś tam na wiosce to trwało 3 miesiące i to jest coś dziwnego. Przechodzę do następnego tematu. Chciałem zwrócić uwagę, że tutaj przy kotłowni leży węgiel już parę miesięcy. Nie wiem jak długo będzie on leżał, czy do kolejnego sezonu. Teren jest nieoświetlony i domyślam się, że mogą być znowu problemy, że jak przyjdzie do palenia to tego węgla będzie mniej. To taka moja uwaga, żeby coś z tym zrobić. Druga kwestia to czy tam agregat powinien chodzić jeżeli tutaj nie palimy, a gdy nie ma prądu to on się cały czas załącza.”
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „On jest tak zaprogramowany, że jak nie ma prądu to automatycznie się załącza. Nie wiem czy to jest kwestia techniczna odłączenia go. Odnośnie oświetlenia tego placu, to rozmawiałem z prezesem, oglądaliśmy to. Jest to kwestia uruchomienia tych trzech lamp, które stoją na krawędziach danej posesji i wykonania instalacji energetycznej. Jeżeli będzie potrzebne wykonanie dokumentacji technicznej, to trzeba będzie zaplanować, poszukać kolejnych pieniędzy i to wykonać.”
Radny Dawid Kuczewski zapytał: „Czy w środku nie ma miejsca?”
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Na węgiel? Sala kotłowni jest założona drewnem na rozpałkę.”
Radny Dawid Kuczewski zapytał: „Może pozbyć się drewna i schować węgiel bardziej się opłaci?”
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Musi być suche drewno na rozpałkę. Jak my wyliczamy, to spalanie węgla w cenach drewna z poprzednich sezonów jest znacznie tańsze. Jest to kolejna kwestia finansowa wykonania instalacji energetycznej, podłączenia się do budynku i oświetlania poprzez te istniejące słupy.”
Radny Dawid Kuczewski powiedział: „Akurat wcześniej byli palacze, były kradzieże. Teraz nikogo nie ma, jest ciemno.”
Radny Mirosław Kozłow zapytał: „Może założyć tam na ścianie ze dwie, trzy lampy z czujkami. Nie można tam tak zrobić?”
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Generalnie trzeba tu instalację świetlną.”
Radny Mirosław Kozłow zapytał: „Może założyć dwie lampy z czujkami i niech one zapalają się. Przecież to jest kwestia paru groszy.”
Radny Mirosław Predko powiedział: „Wtedy będą skargi mieszkańców że zapala się w nocy.”
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Jest to kwestia postaw naszych mieszkańców. Wrzucanie do kanalizacji rzeczy nienormalnych, podbieranie węgla, który jest własnością samorządu. Może zrobimy spotkanie z mieszkańcami i poprosimy o jakieś normalne, kulturalne zachowywanie się w kwestii nie podbierania tego węgla. Kwestię oświetlenia rozstrzygniemy, bo trzeba żeby ten plac był oświetlony.”
Radny Mirosław Kozłow powiedział: „Mam propozycję, żeby może ten węgiel zhałdować maksymalnie i pobiałkować po prostu.”
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „On jest w miarę zhałdowany, jest nakryty folią.”
Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz powiedziała: „Miała miejsce kontrola urzędu gminy przez komisję rewizyjną. Poprosimy Panią Annę Wawrzeniuk o przedstawienie protokołu z tej kontroli.”
Radna Anna Wawrzeniuk przedstawiła Radzie wyniki kontroli Urzędu Gminy Narew przez Komisję Rewizyjną Rady Gminy Narew pod kątem organizacji pracy, określone w protokole kontroli, który stanowi załącznik nr 20 do oryginału protokołu.
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Do większości tych punktów już ustosunkowaliśmy się, bardzo szybko te błędy zostały zweryfikowane. Na najbliższą sesję przygotuję pisemną odpowiedź, zwłaszcza w kwestii posługiwania się samochodem mercedes.”
Radna Anna Wawrzeniuk zapytała: „Czy wprowadzono nowy system prowadzenia kart drogowych?”
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Oczywiście. Każdy wyjazd jest od miejscowości, do miejscowości. Wszystko to jest już prowadzone zaraz po kontroli.”
Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz odczytała pismo Komendy Powiatowej Policji w Hajnówce z dnia 4 czerwca 2012 roku, które stanowi załącznik nr 21 do oryginału protokołu.
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Może Pan Mirosław Kozłow wypowie się w tym temacie.”
Radny Mirosław Kozłow powiedział: „W piśmie jest wszystko napisane. Proponuje poddać to pod głosowanie i wszystko. Uważam, że jeżeli wszystkie gminy dają to dlaczego mamy się wyłamywać.”
Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz powiedziała: „Już przeznaczyliśmy pewną kwotę, 7 tys. zł.”
Skarbnik Gminy Halina Niesteruk powiedziała: „Ale to jest na co innego.”
Radny Mirosław Kozłow powiedział: „Jest to na płatne służby, które od 1 lipca już ruszają.”
Sołtys wsi Ogrodniki Mirosław Szelengowicz zapytał: „Czy zasada finansowania policji to w tej chwili przechodzi na społeczeństwo, czy jest resort spraw wewnętrznych, który po prostu jakieś limity przydziela i daje? Czy my musimy 100% zebrać na ten pojazd i zakupić?”
Kierownik Rewiru Dzielnicowych Anatol Tarasiuk powiedział: „To nie jest 100%, to jest tylko część kwoty, którą pozyskujemy jeśli chodzi o cały powiat. Za 30 tys. zł Pan samochodu nie kupi, chyba, że na szrocie.”
Sołtys wsi Ogrodniki Mirosław Szelengowicz powiedział: „Kiedyś łazikiem jeździli i objeżdżali.”
Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz powiedziała: „To jest jakaś kwota, 2 500 zł, każdy ma jakieś zdanie na ten temat. Rozumiem, że jest to dobrowolna kwota od każdego samorządu, także radni podejmą decyzję, że albo chcą, albo nie chcą. Proszę się nad tym zastanowić, jeśli państwo są za tym żeby przeznaczyć tę kwotę to proszę tak zagłosować, a jeśli nie no to nie. Może tak zróbmy i będzie szybko. Każdy z nas ma jakieś zdanie na ten temat.”
Sołtys wsi Doratynka Witalis Selewoniuk powiedział: „Jak nasz dzielnicowy będzie jeździł to dać.”
Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz powiedziała: „Każdy z nas ma jakieś zdanie, ja najczęściej widzę tylko drogówkę.”
Radny Mirosław Kozłow zapytał: „Z tego co mówi pan kierownik, to samorządy przychylają się do tego. Czy tak?”
Kierownik Rewiru Dzielnicowych Anatol Tarasiuk powiedział: „Poszczególne samorządy już mają przydzielone.”
Radny Dawid Kuczewski powiedział: „Poczekajmy aż większość samorządów się wypowie, a my mamy jeszcze czas.”
Kierownik Rewiru Dzielnicowych Anatol Tarasiuk powiedział: „Już się wypowiedziały.”
Skarbnik Gminy Halina Niesteruk powiedziała: „Aż w końcu zabraknie samochodów i nie dostaną.”
Kierownik Rewiru Dzielnicowych Anatol Tarasiuk powiedział: „Jeśli chodzi o policjantów kryminalnych, to w tej chwili praktycznie zostały im tak naprawdę 3 samochody na cały powiat.
Radny Mirosław Predko zapytał: „Jeżeli dana kwota, o której teraz mówimy, nie zostanie zebrana, to samochód nie zostanie zakupiony?”
Kierownik Rewiru Dzielnicowych Anatol Tarasiuk powiedział: „Jeżeli np. sama Narew nie da, to my będziemy pozyskiwali jeszcze gdzie indziej. Po prostu jest konieczność zakupu tego wozu i szukamy środków gdzie możemy. Kwestia obsługi danego zdarzenia w terenie, bo do tego zmierzamy. Jest zdarzenie typu kryminalnego, musi przyjechać grupa i w tej chwili środków transportu do tego najzwyczajniej w świecie zaczyna brakować. To jest konieczność uzupełnienia o jeden pojazd.”
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Chciałbym przypomnieć, że te 7 tys. zł i ewentualne 2,5 tys. zł w zupełności nam pokryją ten volkswagen polo, który dostaliśmy do dyspozycji naszych pracowników. Po zakończeniu Euro 2012 czekam na volkswagen transporter, który będzie przystosowany do przewożenia dzieci dla Pana Ludwika. Te samochody dostaniemy za darmo, już jeden dostaliśmy z komendy wojewódzkiej i generalnie jakby nie ponosimy kosztów. Ten samochód na razie spisuje się bardzo dobrze. Szef wydziału transportu Komendy Wojewódzkiej Policji obiecał mi, że jeśli chodzi o volkswagen transporter, to poszukają czegoś co będzie służyć kilka lat i będzie już przygotowane z siedzeniami i pasami do przewozu dzieci.”
Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz powiedziała: „Mamy quorum, jeżeli zadecydujemy na tak, to trzeba będzie zrobić na następną sesję zmiany w budżecie. Jeżeli nie, no to nie. Zagłosujmy i będzie sprawa jasna.”
Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz poddała pod głosowanie przekazanie dla Komendy Powiatowej Policji w Hajnówce kwoty 2,5 tys. zł na dofinansowanie zakupu samochodu operacyjnego. W głosowaniu jawnym głosowało 9 radnych. Za przekazaniem dla Komendy Powiatowej Policji w Hajnówce kwoty 2,5 tys. zł głosowało 4 radnych,
przeciw – 0, wstrzymało się 5 radnych.
Ad. 11. Wolne wnioski, informacje.
Sołtys wsi Ogrodniki Mirosław Szelengowicz powiedział: „Jestem tego zdania, że co dobre trzeba chwalić, a co złe trzeba ganić. Zaczną może od tego dobrego. Jak wszyscy widzimy jesteśmy dzisiaj w lokalu nie w urzędzie gminy tylko tu. Każdy widzi postępy, że to się rozwija, że coś się działo. Dziękuję Pani Aniu za niedospane noce i dziękuję za wysiłek w tym zakresie, że nie tylko dla swego dobra, ale dla dobra gminy i społeczeństwa, po prostu poświęca Pani swój czas. Należy też wspomnieć o byłej Pani Dyrektor Tamarze Juszkiewicz, która w sferze kultury na terenie gminy również nie szczędziła swoich sił, czasu przy organizacji różnego rodzaju imprez kulturalnych na terenie gminy. Pozwólcie, że w imieniu wszystkich powinniśmy tym osobom chylić czoła oraz życzymy dalszych sukcesów w pracy, zdrowia i zaangażowania w tym zakresie. Jeżeli jestem przy głosie to chciałbym poruszyć nie wspomniany tutaj temat. Rozmawiałem między innymi z Panem Marianem Święckim, który prowadzi na terenie naszej gminy muzeum regionalne. Takie muzea na terenie naszej gminy to są dwa: Skaryszewo i Narew. Chodzi mi o to, że to również należy traktować jako dziedzictwo kultury na terenie gminy. Powinniśmy się szczycić, bo nie każda gmina to posiada, historię, pamiątki itd. Moim zdaniem trzeba to w jakiś sposób rozpropagować. Oni się wstydzą o tym mówić, ale na symboliczną farbę, czy na paliwo do kosiarek z jakiejś puli im to wygospodarować. Oni są na to otwarci, zresztą sami wiemy jak ta sprawa wygląda.”
Radna Anna Wawrzeniuk powiedziała: „Faktycznie z tego muzeum korzystają dzieci z całej naszej gminy. Pan nieodpłatnie przyjmuje na teren swojej posesji przedszkolaków, dzieci szkolne, przyjeżdżają turyści. Także jest to jedna z atrakcji i myślę, że promocja tego miejsca oraz wsparcie medialne i finansowe byłoby wskazane. Druga placówka w Skaryszewie ulega zamknięciu, także zostanie nam jedna. Pan poświęcił naprawdę bardzo dużo pracy, swojego zaangażowania w to, żeby zebrać tam historię naszej gminy.”
Sołtys wsi Ogrodniki Mirosław Szelengowicz powiedział: „Pytałem czy może jakaś forma biletów. Nie chcą tego robić, bo będą na pewno niektórzy im wypominać, że się wzbogaca itd. Także bardzo prosiłbym Wysoką Radę o wsparcie tej mojej prośby. Teraz może kilka słów, bo się mówi o Narwi, rozwoju itd. Teren Narwi obejmuje ponad 40 miejscowości, także nie tylko jedna Narew. W tej chwili gospodarka komunalna w naszej gminie, niestety Panie Wójcie, jak to się mówi bardzo cienko wygląda. Na początku roku Wójt wspomniał, że wkracza firma do oczyszczania dróg, gałęzi, że będą pracować do jesieni, bo będą mieli robotę. Zapytuję gdzie oni teraz są, w jakiej wsi, żeby się z nimi skontaktować?”
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Ta firma oczywiście wchodzi, robi nam te usługi nieodpłatnie, ale pod warunkiem, że tam są jakieś 5-7 letnie drzewka plus gałęzie. Jeżeli to jest sama łozina i on nie ma na tym żadnego dochodu, to oni nie wchodzą w takie interesy. Podkreślam, że oni robili to nieodpłatnie, oczyścili nam kilka dróg. Rozumie się, że nikt nie będzie dokładał do interesu na terenie naszej gminy.”
Radny Jan Ochrymiuk powiedział: „Najlepiej, żeby były kloce.”
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Nie kloce, bo wszystko co powyżej 10 lat, co powyżej dwudziestu paru centymetrów obwodu, to musi być zgoda na wycinkę. W naszym przypadku musi być zgoda powiatu. Ale zakrzaczenia z tej części Puchły, Soce do miejscowości Waniewo zostały bardzo ładnie oczyszczone. Ale ta firma musi mieć z tego jakiś dochód.”
Radny Jan Ochrymiuk powiedział: „Przyjechać 30 km zgadzają się, to wszystko robią wtedy, a nie tylko wybrane takie.”
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Obwiozłem ich i jeśli dla nich nie kalkuluje się ciąć jakiejś łoziny, bo przecież musi wziąć dwóch ludzi, dojechać sam ze sprzętem. Nikt dzisiaj nie chce robić niczego za darmo.”
Radny Mirosław Kozłow zapytał: „Może będą chętni z gminy, którzy z chęcią by wykarczowali jakiś odcinek drogi na drzewo?”
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Procedura przy drogach powiatowych gdzie jest drzewo, tutaj przykład kolegi ze Skaryszewa, jest tak skomplikowana i tak niewygodna, że nikt nie chce w to wchodzić.”
Sołtys wsi Ogrodniki Mirosław Szelengowicz powiedział: „On jak wchodzi, jak zobaczy, że cienkie, to też powybiera.”
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Na każde drzewo powyżej 10 lat musi być zgoda starostwa powiatowego. Czyli trzeba złożyć nie wiem ile wniosków, żeby narąbać furę drzewa.”
Sołtys wsi Saki Jan Oksiejczuk powiedział: „Ale coś trzeba robić z drzewami, które zarastają. Czy rębak, czy może przetarg ogłaszać.”
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Po kosiarce do koszenia są to kolejne inwestycje. Do rębaka potrzebny jest duży wóz ciężarowy, który będzie zbierał bezpośrednio. Mamy dziesiątki jak najbardziej niezbędnych inwestycji, ale musimy coś wybrać.”
Sołtys wsi Ogrodniki Mirosław Szelengowicz powiedział: „Chyba dwa tygodnie temu był remont żwirówki Ogrodniki – Białki, w lesie, gdzie została mocno naruszona nawierzchnia. Dowiedziałem się o bulwersującym fakcie. Oni dali sprzęt, samochody i tylko korzystali z naszej koparki na żwirowni i ze żwiru na nasypkę. Miało to trwać chyba przynajmniej z dwa dni, żeby to unormować, mieli walca ciągnąć. Rozmawiając z tą brygadą okazało się, że po dniu czasu koparka została zerwana ze żwirowni i przerwana robota. Oni tylko wyrównali, bez walca, bez niczego i zjechali, mówiąc, że jeśli dla was niepotrzebne, to i dla nas niepotrzebne.”
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Drogi powiatowe to jest zadanie powiatu. Odpowiem dlaczego tak się stało. W związku z remontami tych dwóch mostków na rzeczkach Rudnia i Małynka miał być puszczony ruch przez Białki. Z racji, iż powiat dopuścił do takiego stanu, że z 12 metrowej drogi zrobiła się droga 6 metrowa, nie sposób było zamontować sygnalizacji i puścić ruch z drogi wojewódzkiej. Wobec tego doraźnie zostało poprawione i stop. My i tak pomagamy, odśnieżamy, dajemy żwir itd. Czy my ze strony powiatu mamy jakieś upusty jeśli chodzi o Zarząd Dróg Powiatowych? Dokładamy 50% do każdej inwestycji.”
Sołtys wsi Ogrodniki Mirosław Szelengowicz powiedział: „Jak jest na naszym terenie to trzeba i 70% dołożyć niż 100%. Chyba łatwiej. Jestem tego zdania.”
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Miejscowość Lachy i droga powiatowa do Lach, do Waniewa droga powiatowa, do Łopuchówki droga powiatowa. Owszem, możemy dołożyć, tylko trzeba adekwatne podatki do tego. Na podnoszenie niewspółmierne podatków nie jesteśmy społeczeństwem najbardziej zamożnym. Tutaj wszystkie uwagi są jak najbardziej cenne, ale liczmy siły na zamiary. Wicestarosta Skiepko, który jest odpowiedzialny za drogi, jest bardzo zadowolony ze współpracy z gminą Narew, zwłaszcza w kwestii odśnieżania. Nakazałem naszym pracownikom, jeżeli wjadą na drogę gminną to nie mają prawa podnieść pługa w miejscowościach np. Rohozy czy Iwanki, muszą odśnieżać. To jest kwestia 2-3 zł do paliwa. Na te sugestie szeregowych pracowników to już wyjaśniłem. Miał być puszczony ruch z drogi wojewódzkiej i stąd to się wzięło.”
Sołtys wsi Ogrodniki Mirosław Szelengowicz powiedział: „Jeszcze odnośnie równiarki co Wójt mówił, to może niech Pan Korobkiewicz przejedzie sam i wizualnie, konkretnie zobaczy. Na tych naszych gruntowych drogach po tych deszczach wszędzie trzeba ten profil poprawić.”
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Nie ma problemu. Jutro ruszy po terenie gminy Narew równiarka. Dla Pana Dubowskiego dałem taki przykaz, że 2-3 dni dłużej, a ma być zrobione powoli i dokładnie.”
Sołtys wsi Ogrodniki Mirosław Szelengowicz powiedział: „Jeszcze odnośnie drogi w Sakach, gdzie te krzaki, tam są takie doły i żeby nie doszło tam do wypadku. Może niech równiarka lekko to zrówna bo naprawdę może być problem.”
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Jeszcze dzisiaj spotkam się z pracownikami gospodarki komunalnej i ustalimy kolejność. Po tych opadach deszczu jest sprzyjająca okoliczność i będziemy te drogi równać.”
Sołtys wsi Waniewo Agnieszka Jarmocik powiedziała: „Chciałam serdecznie podziękować radnym, którzy przybyli na piknik do szkoły, również dziękuję Panu Wójtowi za obecność. Piknik ten był organizowany przez Radę Rodziców i Zespół Szkolno-Przedszkolny w Narwi. Mam nadzieję, że wpisze się on w kalendarz szkoły, może nawet w kalendarz gminy. Szczególnie chciałam podziękować radnym, którzy finansowo wsparli plac zabaw, przekazali swoje pieniądze na ten cel. Wspólnie z dyrekcją Zespołu Szkolno-Przedszkolnego w Narwi i Radą Rodziców przygotowałam takie serdeczne podziękowania.”
Sołtys wsi Waniewo Agnieszka Jarmocik przekazała podziękowania Pani Joannie Szafrańskiej, Pani Annie Wawrzeniuk, Pani Bożenie Pogorzelskiej, Panu Dawidowi Kuczewskiemu, Panu Jerzemu Sakowskiemu, Panu Sławomirowi Chodakowskiemu, Panu Mirosławowi Gromotowicz oraz Panu Piotrowi Ostaszewskiemu.
Radny Dawid Kuczewski powiedział: „Dziękujemy. Wykonaliśmy po prostu swoją pracę, po to tutaj jesteśmy. Natomiast cała zasługa należy się pani sołtys i całej Radzie Rodziców.”
Sołtys wsi Soce Lidia Długołęcka powiedziała: „Wspomnieliśmy, że Pan Wójt był wczoraj uczestnikiem spotkania mieszkańców w Socach. Przybliżę w czym tkwi tu problem. Te statuty, które są przekazywane państwu na sołectwa, one są podstawą do działania sołectwa i współpracy między sołtysem a mieszkańcami i gminą. Zaistniała taka sytuacja, że wsią Soce zainteresował się konserwator zabytków, widzieliście to państwo w telewizji czy w prasie. Nie jest to do końca wszystko pokazywane, bo wiadomo jak działają media. Wywiadu 3 godziny, a podania 1 minuta. Proszę na to też zwrócić uwagę i nie być takim oceniającym powierzchownie tej sytuacji. Jest to ogromny problem dla wsi. Tutaj Pan Wójt i Rada, kto cokolwiek wie, wieś zaczęła rozwijać się bardzo ładnie. Złożyłam pismo do Przewodniczącej Rady i do Pana Wójta, które nie zostało odczytane do tej pory, może jeszcze kiedyś będzie, ile zrobiła wieś Soce współpracując, z racji zaangażowania. Taką mam osobowość, że gdzie nie jestem, tam po prostu udzielam się, prowadząc swoje gospodarstwo, w domu i wszędzie między społeczeństwem. Kiedy dotarła informacja o tym, że wieś obejmuje konserwator zabytków sytuacja zmieniła się diametralnie. Tylko jako sołtys zostałam za to obwiniona. Bardzo dużo pomówień, tego nie da się opisać. Pan Wójt był wczoraj świadkiem tego wszystkiego. Wtedy zaczęły się wszystkie sprawy jakie mają miejsce w Socach. Zapytania przeróżne, jak się sołtysuje. Mówiłam, że nie jest łatwo, nie ujawniałam tych rzeczy, a reprezentowałam siebie jako sołtysa, mieszkańców, gminę i konserwatora. Znaleźć się między tym wszystkim oraz żeby jakby nie urazić nikogo było to wyczynem nie lada. 14 lutego już niestety nie wytrzymałam i złożyłam rezygnację, nie czując wsparcia. Niech te osoby same uderzą się w pierś skąd powinnam mieć to wsparcie. Od lutego do dnia prawie że teraz, do dwóch tygodni temu nie było odzewu. Monitowałam radnym, monitowałam zarządowi, monitowałam wójtowi. Nastąpiło to, że teraz odbywają się spotkania, w związku z tym, żeby sołtys mógł odejść z jakiegoś powodu. Chce powiedzieć, że rezygnuję z racji tego, że wieś objął konserwator i nie ma jakby pokazania drugiej strony medalu. Gmina ma Trześciankę objętą już od 20 lat oraz część Narwi. Jako urząd, podejmowanie decyzji współpracy z konserwatorem tylko i wyłącznie na tej linii. Mnie jako sołtysowi jest bardzo trudno współpracować dlatego, że ja otrzymuje odpowiedzi np. od konserwatora że, jeżeli będzie tyle zniekształceń to wystosujemy bardziej ostre pisma do państwa. Też mówi się, że tamta sprawa jest rozpatrywana indywidualnie, tyle tylko mogę powiedzieć. Prosiłam Pana Wójta bardzo i Wójt skorzystał chyba ze spotkania u konserwatora. Natomiast wczoraj na zebraniu nie zostało ujawnione dokładnie mieszkańcom jak wygląda sprawa ze strony urzędu. Dlatego wnioskuję dzisiaj i bardzo proszę o zapisanie, o zwołanie nadzwyczajnego spotkania we wsi Soce, z udziałem naczelnego czyli Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków, bo od momentu kiedy pojawił się problem nikt tą sprawą się nie zajął. To nie jest moja sprawa i to wszystko zostało na mnie jakby wprost zepchnięte. Bardzo proszę, żeby uczestniczyli też w tym inicjatorzy i te osoby, które doprowadziły do tego, że w rozwoju Gminy Narew powstała Kraina Otwartych Okiennic. Za to też jestem obwiniana, a to powstało chyba od kilkunastu lat. Nadmieniam, że jest to wizytówka gminy, gdzie jak jestem od dwóch lat, to nie słyszę nic o dziedzictwie, o rozwijaniu się tej ściany wschodniej. Powstały szlaki, szlak Drzewo i Sacrum, szlak bociani, Dolina Górnej i Dolnej Narwi, gdzie funkcjonują lokalne grupy działania, a o tym się nie mówi. Ci mieszkańcy nie widzą tego, tylko jedną stronę medalu. Bardzo bym prosiła, żeby uczestniczyli w tym właśnie inicjatorzy Krainy Otwartych Okiennic dlatego, że dopuszczono się do czynu wandalizmu i tablica która nie jest niczemu winna została zniszczona, zabrana, zwalona. Monitowałam też kiedy ona została złamana, a potem już w ogóle zabrana, prawdopodobnie leży w lesie. Miałam tu kontakt z panem dzielnicowym i temat w tej chwili jest w trakcie. Natomiast wychodzi, że ludzie są tak bardzo źle nastawieni do tego, tak bardzo dużo mają złości i ta złość wyładowuje się na mnie. Dlatego jeszcze raz proszę o pomoc, która przysługuje mi jako sołtysowi. Wójt dokładnie o tym wie jak trzeba wspierać sołtysów. Wójt nie zajął wczoraj żadnego stanowiska i było mi strasznie przykro. Dzisiaj mówiąc, że powinnam wstać i wyjść zachowałabym się nie fair w stosunku do siebie, do Pana Wójta i do mieszkańców. Dlatego siedziałam do końca sprawując swoją funkcję i wyłaniając prawdę z każdej wypowiedzi, jaka miała wczoraj miejsce. Dlatego bardzo proszę o zainteresowanie się. Zwracam się z prośbą do radnych oraz do osób, które mogą służyć pomocą w tym kierunku. Zajmowanie stanowiska i wypowiadanie się jeśli chodzi o Komisję Rozwoju, też nie do końca widzę zajmowane stanowisko. Prosiłam swego czasu Pana Wójta o tablicę i też bardzo prosiłam, żeby postawił tablice nawiązujące do naszego regionu. Tutaj bardzo proszę o odpowiedź, czy było to z kimś konsultowane, dlatego, że tablice które stanęły, one są w wyglądzie, tak jak wypowiedział się jeden z naszych twórców regionalnych, że takie tablice powinny stanąć przy kuźniach i to zdobione. Biorąc pod uwagę wszystkie inne gminy, mają bardziej dekoracyjne tablice. Natomiast nasza gmina, która ma tyle szlaków, mówiących o ochronie tego dziedzictwa, o tradycjach związanych z tym terenem, tablice gminne po prostu kwestionują to i nie idzie jedno z drugim w parze. Bardzo prosiłabym o ustosunkowanie się i jawne powiedzenie tu w obecności wszystkich państwa. Panie Wójcie, proszę powiedzieć, bo Pan nie wytłumaczył mieszkańcom, Pan po prostu mnie nie obronił. Nie obronił, kiedy Pan był wczoraj świadkiem silnego ataku na mnie z każdej strony i ogromnych pomówień. Mam podstawy do zakładania spraw sądowych, ale nie chcę zniżać się do tego poziomu, bo wiem, że nie na tym życie polega. Tym bardziej, że Pan jest świadkiem, kiedy tak dużo zrobiliśmy. Brakowało tylko wsparcia osób o otwartych sercach. Następna sprawa, to sprawa drogi, o której przy Panu wczoraj wypowiadali się. To było skandaliczne kiedy mówiono do mnie. Mówiłam, że jest Pan Wójt, proszę do Pana Wójta. Mieszkańcy powiedzieli: „Nie Wójt, ty sołtys, proszę mówić”. To było wprost wulgarne i Pan też nie zajął stanowiska, nie wytłumaczył. Zajął Pan, ale takie bardzo skromne, bardzo. Wszyscy są świadkiem ile razy ja zabiegałam o drogę. Pan użył określenia, że Pani Lidia upierdliwie prawie. Ale ja uśmiechnięta byłam, bo bardzo chciałam, żeby ta droga była zrobiona. Pan do tej pory tego nie zrobił, gdzie mówił za dwa tygodnie, za miesiąc, za trzy. Teraz dalsza sprawa. Wczoraj dowiaduję się, że ta droga jest powiatowa.”
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Była zmiana klasyfikacji, był zapis Zarząd Dróg Powiatowych w Bielsku Podlaskim, w tej chwili jest gmina w samoistnym posiadaniu. Pani Lidio, Panią społeczeństwo wybrało i to samo społeczeństwo, które Panią wybrało teraz nie akceptuje Pani osoby i trzeba się z tym pogodzić. Na Pani miejscu, wobec zachowania niektórych mieszkańców, nie wszystkich, opuścił bym to posiedzenie. Pani próbowała nie wiadomo co tłumaczyć, a oni postawili Pani jeden zarzut. Dlaczego, skoro wszyscy mieszkańcy na spotkaniu z Panią Cybulko opowiedzieli się za nie akceptowaniem strefy konserwatora zabytków, Pani jedna powiedziała, że tak, że strefa jest wskazana, żeby ratować to dziedzictwo. Tylko dlatego społeczeństwo Pani nie zaakceptowało. Nikt nie wykreślił Pani zasług w kwestii zbierania śmieci, w kwestii czynów społecznych. Naprawdę to był ewenement, to było coś wspaniałego. Przecież na koniec kolega, który Panią desygnował, który popierał i wybrał Panią, powiedział dlaczego poszła Pani wbrew całej wsi.”
Sołtys wsi Soce Lidia Długołęcka powiedziała: „Ale ja dałam wytłumaczenie na piśmie, które wpłynęło do Rady i nie zostało podane.”
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Ale tam nie było czego bronić. Po prostu zachowanie niektórych mieszkańców było skandaliczne, słownictwo było skandaliczne, nie tylko do Pani.”
Sołtys wsi Soce Lidia Długołęcka powiedziała: „Proszę nie zniekształcać. Mam prawo bronić dziedzictwa, takie jest moje zdanie. Dlaczego Pan to podciąga w taki sposób. Pan powinien obronić jako sołtysa przy wypowiedziach ludzi.”
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Pani broni dziedzictwa, a ludzie obawiają się pewnych obostrzeń w kwestiach inwestycji i Pani o tym doskonale wie, że tylko o to chodzi.”
Radny Jan Ochrymiuk zapytał: „A konserwator zabytków przywiózł z jedną tablicę czy nie? Pani chce żeby gmina to zrobiła.”
Sołtys wsi Soce Lidia Długołęcka powiedziała: „Chcę, żeby Pan Wójt z racji urzędu spotkał się z konserwatorem.”
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Ludzie, którzy przyjeżdżają na teren naszej gminy, osiedlają się, jest tzw. furtka prawna. Robią wszystko, żeby mieć ponad hektar ziemi, płacą podatki rolne nie mając nawet kota. Skąd mamy wziąć na tablice, taka jest sytuacja.”
Radny Mirosław Kozłow zapytał: „My cały czas rozmawiamy o konserwatorze itd. Niech Pani powie. Kto był inicjatorem tego, żeby objąć wieś Soce nadzorem konserwatorskim? Skąd to wypłynęło?”
Sołtys wsi Soce Lidia Długołęcka powiedziała: „Proszę Wójta cały czas, od lutego, żeby się zajął sprawą. Jest to sprawa z urzędu, Pan Wójt ma wieś Trześcianka.”
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Na spotkaniu w Socach, na pytanie Pana Mikołaja Kondraciuka, który był Przewodniczącym Rady minionej kadencji, pani dyrektor powiedziała, że ani gmina, ani Wójt, ani mieszkańcy nie mają na to żadnego wpływu. Pani Lidio, trzeba o tym powiedzieć.”
Sołtys wsi Soce Lidia Długołęcka powiedziała: „Ale ja Pana proszę, żeby Pan to mówił, a Pan tego nie mówi.”
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Dla mnie w tej chwili jest ważniejsze przeforsowanie, żeby powstała biogazownia, gdzie będzie 12 miejsc pracy i 54 tys. zł podatku, niż dochodzenie kto, co gdzieś tam, w jakiejś sprawie.”
Sołtys wsi Soce Lidia Długołęcka powiedziała: „Ale z urzędu, żeby pan pokazał.”
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Powtarzam Pani, że urząd gminy nie ma z tym nic wspólnego i nie ma na to żadnego wpływu. Czy ja mam robić dochodzenie, panie dyrektorze dawaj mi dokumenty, kto, jak itd. W Narwi na miejscu dawnego kółka rolniczego, tu gdzie mieszka Pani Przewodnicząca, jest strefa konserwatorska, osiedle powstało w latach 1985-1990. To jest jakiś paradoks, nie potrafię tego wytłumaczyć. Tu trzeba drążyć temat. Prosiłem pana dyrektora, że zrobimy klasyfikację i wszystkie działki, na których nie ma żadnych zabytków, żeby wyłączyć z tego. Nie oszukujmy się, dla starszych ludzi jest to utrudnienie, dla młodych mniejsze.”
Sołtys wsi Soce Lidia Długołęcka powiedziała: „To jest temat Pana z konserwatorem. Natomiast Pan pokazuje problemy i potem ludzie z tego powodu burzą się.”
Radna Joanna Szafrańska powiedziała: „Cały czas mówi się, przynajmniej Pani Cybulko, że wieś będzie miała z tego korzyści, programy unijne itd. Może na takim zebraniu poprosić trzeba konserwatora i niech wreszcie powie, że tak i tak i takie korzyści będą. A to jest tylko gadanie.”
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Pani Cybulko powiedziała, że pieniędzy nie mają w tej chwili żadnych.”
Radna Joanna Szafrańska powiedziała: „To po co mówią, że są te korzyści.”
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Była kwestia utwardzenia drogi, przełożenia bruku, albo kostki granitowej.”
Radny Mirosław Kozłow zapytał: „Czy możemy tą panią zaprosić na sesję i tutaj wyjaśnić to?”
Radna Joanna Szafrańska powiedziała: „Niech ona wyjaśni właśnie jakie korzyści są, dlaczego nie ma żadnej edukacji społeczeństwa?”
Sołtys wsi Soce Lidia Długołęcka powiedziała: „Właśnie o to chodzi, cały czas proszę, żeby konserwatora i tą sprawę załatwić. Nic się nie dzieje, dwadzieścia lat w tym temacie nic nie zrobione.”
Sołtys wsi Kutowa Eugenia Karpiuk powiedziała: „Dla sołtysa trzeba język trzymać za zębami.”
Sołtys wsi Soce Lidia Długołęcka powiedziała: „Wie Pani, nie można bać się, pod strachem ludzie są.”
Sołtys wsi Kutowa Eugenia Karpiuk zapytała: „Ale za co?”
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Dam państwu namacalny przykład. W tej chwili zgłosił się potencjalny inwestor, który wykupił u nas działkę naprzeciwko ośrodka zdrowia. Konsultował ze mną projekt decyzji o warunkach zabudowy i chce coś w rodzaju dworku jak u Pana Kotowicza w Trześciance. Taka zabudowa w formie dworku.”
Radna Joanna Szafrańska powiedziała: „Bo to jest po prostu modne.”
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Zastanawiam się czy konserwator zabytków wyrazi mu zgodę na taką zabudowę.”
Radna Joanna Szafrańska powiedziała: „U nas też na takie wyrazili, powstają domy.”
Sołtys wsi Soce Lidia Długołęcka powiedziała: „Proszę zobaczyć, teraz konserwator nie kryje w tajemnicy i dalej podaje, że będą Wojszki. Podaje, oficjalnie.”
Radna Joanna Szafrańska powiedziała: „Pan Stepaniuk wystąpił kiedyś z taką propozycją, żeby gmina posiadała projekty domów utrzymanych w stylu, które byłyby przekazywane.”
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Pan Stepaniuk zaoferował, że poszuka pieniędzy z zewnątrz, żeby dofinansować. Pytałem się go tutaj na podsumowaniu tego projektu i jeszcze nic nie wie.”
Radna Joanna Szafrańska powiedziała: „Może w połączeniu z edukacją niech ci ludzie budują, żeby to miało jakieś ręce i nogi, a nie jakieś pseudodwory czy nie wiadomo co.”
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Jeżeli będą jakieś pieniądze z lokalnej grupy działania, na spotkaniu Pan Stepaniuk mówił, że zmierza do tego, że ma coś takiego być.”
Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz zapytała, czy są jeszcze jakieś pytania.
Dyrektor Anna Andrzejuk-Sawicka powiedziała: „Chciałam podziękować dla Pana Mirka za uznanie naszej biblioteki, ale chciałam dodać, że to nie jest wyłącznie moja zasługa. Bardzo dużo zawdzięczam Andrzejowi Rusaczykowi, który pomagał pisać mi projekty oraz rozliczać je. Bardzo serdecznie dziękuję. Oczywiście nie byłoby takiego wsparcia bez sponsorów i moich pracowników, także wszystko składa się na jedną całość.”
Radna Joanna Szafrańska zapytała: „Mam pytanie do Pani Dyrektor. Pani pisze dużo projektów i dlaczego żaden projekt nie obejmował filii, w sensie takim, że warsztaty czy coś? Było przez tyle lat tych projektów dużo.”
Dyrektor Anna Andrzejuk-Sawicka powiedziała: „Z tego względu, że Narew jest jakby taką główną siedzibą i można po prostu dojechać do Narwi. Niestety nie stać nas finansowo na wszystkie filie, żeby po prostu obdzielić.”
Radna Joanna Szafrańska powiedziała: „Wydaje mi się, że tak nie może być. Filie też są częścią składową biblioteki.”
Dyrektor Anna Andrzejuk-Sawicka powiedziała: „Rozumiem, ale tam jest po prostu dużo mniej osób.”
Radna Joanna Szafrańska powiedziała: „To są też wsie duże, Pani ma dwie filie.”
Dyrektor Anna Andrzejuk-Sawicka powiedziała: „Zdaję sobie z tego sprawę, ale wszystko rozchodzi się o pieniądze. Wkład finansowy.”
Radna Joanna Szafrańska powiedziała: „Ale to są projekty. Nie mogę zrozumieć dlaczego jak jest projekt, jest instruktor który może przyjechać.”
Dyrektor Anna Andrzejuk-Sawicka powiedziała: „Jest napisany przecież projekt na wyposażenie świetlic w Łosince i Trześciance.”
Radna Joanna Szafrańska powiedziała: „Nie mówię o doposażeniu. Wiadomo, że jeżeli meble zostały skradzione, to ludzie muszą na czymś siedzieć. Mówię o projektach typu warsztaty, które byłyby skierowane do osób po prostu starszych. Na tych wsiach też musi się coś dziać, a nie tylko w Narwi. Rozmawialiśmy na temat stołu bilardowego do Krzywca. Czy on jest kupiony?”
Wójt Andrzej Pleskowicz powiedział: „Do Krzywca, jeszcze nie.”
Radna Joanna Szafrańska zapytała: „No właśnie. Komputery, które przekazane zostały do Trześcianki, które miały też być do Krzywca, gdzie one są?”
Dyrektor Anna Andrzejuk-Sawicka powiedziała: „One są w takim stanie, że już praktycznie nie ma co przekazywać.”
Radna Joanna Szafrańska powiedziała: „One nie są w takim stanie, bo myśmy na nich pracowali.”
Dyrektor Anna Andrzejuk-Sawicka powiedziała: „Ale w chwili obecnej to trzeba przekazywać protokolarnie, nie można od tak sobie.”
Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz powiedziała: „Zakończmy może tą sesję miłym akcentem. Dziękujemy Pani Ani za udostępnienie tego lokalu. Chciałam pokazać, że w takim kierunku powinny iść zmiany, w takim kierunku powinny iść remonty. Trochę świetlic zostało odremontowanych, te osoby które były, widziały jak jest. Wydaje mi się, że tutaj mamy XXI wiek, także Pani Aniu dziękuję.”
Lista obecności sołtysów stanowi załącznik Nr 22 do oryginału protokołu.
Lista obecności zaproszonych gości stanowi załącznik Nr 23 do oryginału protokołu.
Ad. 12. Zamknięcie obrad XX Sesji Rady Gminy Narew.
Po wyczerpaniu porządku obrad Przewodnicząca Rady Ewa Urbanowicz zamknęła obrady o godz. 12:05.
Protokolant: Andrzej Rusaczyk | Przewodnicząca obrad: Ewa Urbanowicz |
Metryka strony